Pierwszym państwem w którym uchwalono przepisy dotyczące praw zwierząt była Korona Królestwa Polskiego, gdy Władysław Jagiełło, Król Polski wydał dekret o ochronie Turów, bojąc się, że, owe stworzenia wyginą.
@WojtekVanHelsing:
Pierwszym państwem, w którym obowiązywały przepisy dotyczące ochrony praw zwierząt był starożytny Egipt, gdzie za zabicie kota groziła kara śmierci.
@Fishka: No ale to bylo wcielenie Boga itd. i o to tu chodzilo, zreszta koty byly czczone ale i ludzie wierzyli, ze doniosa jakiejs bogini ich prosby dlatego mowili cos kotu i go zabijali, wiec chyba z tym nie tak do konca...
Natomiast tu chodzilo o ocrhonee gatnku.
@Fishka:
Bobry zostały objęte ochroną za Bolesława Chrobrego - wtedy jednak chodziło o to, żeby więcej zostawało dla króla~ Za to wprowadzenie ochrony tura było już świadomą formą ochrony przyrody, mającą na celu uratowanie gatunku przed zagładą.
Goebbels w piekle właśnie ze wzruszenia uronił łzę widząc, że ludzie wciąż wierzą w jego propagandę. Z Hitlera był taki wegetarianin, jak ze mnie mięsożerca :T A nawet jeśli, to reszta "przyjemniaczków" typu Stalin albo Pol Pot jadła mięso, więc wychodzi na to, że to niewegetarianie byli jeszcze bardziej źli.
@Mohrda:
Hitler jadł mięso? A ma Pan dowód? o.O
PS: Oczywiście to, że Stalin jadł mięso, z pewnością wiele wnosi do tematu Hitlera. xd
Wegetariańska propaganda: "większość zbrodniarzy jadła mięso! Wegetarianie są lepsi!". Super, większość z nich miała też dwie nogi, polecić Ci dobrego chirurga?
@Fishka: z hitlerem bylo tak, ze rzeczywiscie nie jadl miesa, ale tylko dlatego, ze mial problemy z trawieniem i meczyly go potem ciezkie bole brzucha. to dieta wegetarianska, a nie filozofia wegetarianska.
@Fishka: Jestem dziewczęciem :D I tak, mam dowody. Hitler oficjalnie nie jadł mięsa, bo bał się, że zachoruje na raka, a poza tym miało to go właśnie przedstawić jako dobrego człowieka, który nawet zwierzątek nie skrzywdzi. Ale jak to się zęsto zdarza, nie wytrzymywał bez mięsa i podobno nawet pod poduszką trzymał kiełbasę. A napisałam o Stalinie, bo takie są właśnie argumenty przeciwko wegetarianom "Hitler był wege, wiec wszyscy wege są źli"- szłam tylko Waszym tokiem myślenia, oczywiście nie uważam tak naprawdę :P
@Irtano ¿Que?
@Mohrda:
Tak, wiem, że dziewczęciem - to był cytat z Korwina, cóż, niezaznaczony. ;p
"podobno trzymał pod poduszką kiełbasę" to raczej kiepskie dowody. ;d Tym bardziej, że jak ktoś powyżej zwrócił uwagę, 'podobno' mięso mu szkodziło.
A tok myślenia nie sugeruje, że wege są źli, bo Hitler, tylko zwraca uwagę na częstą hipokryzję. :D
Przepisy dotyczące praw ludzi też opracował. Niemcy - mają wszelkie prawa. Pozostałe nacje, zwłaszcza Żydzi - nie mają żadnych praw.
OdpowiedzPierwszym państwem w którym uchwalono przepisy dotyczące praw zwierząt była Korona Królestwa Polskiego, gdy Władysław Jagiełło, Król Polski wydał dekret o ochronie Turów, bojąc się, że, owe stworzenia wyginą.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Pierwszym państwem, w którym obowiązywały przepisy dotyczące ochrony praw zwierząt był starożytny Egipt, gdzie za zabicie kota groziła kara śmierci.
Odpowiedz@Fishka: W sumie właśnie zdałem sobie sprawę, że internet to taki Egipt.
Odpowiedz@Fishka: No ale to bylo wcielenie Boga itd. i o to tu chodzilo, zreszta koty byly czczone ale i ludzie wierzyli, ze doniosa jakiejs bogini ich prosby dlatego mowili cos kotu i go zabijali, wiec chyba z tym nie tak do konca... Natomiast tu chodzilo o ocrhonee gatnku.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Jeśli chodzi o stricte ochronę gatunkową, to w Polsce bodajże bobry były wcześniej. Jednak nie pamiętam za czyjego panowania. ;p
Odpowiedz@Fishka: Bobry zostały objęte ochroną za Bolesława Chrobrego - wtedy jednak chodziło o to, żeby więcej zostawało dla króla~ Za to wprowadzenie ochrony tura było już świadomą formą ochrony przyrody, mającą na celu uratowanie gatunku przed zagładą.
Odpowiedz@Fishka: Bylem pewien, ze tury.
Odpowiedzhttp://fabrykamemow.pl/memy/164864/Kiedy-wroce
OdpowiedzJuż nie wspominając o tym, że Hitler nie był wegetarianinem.
OdpowiedzGoebbels w piekle właśnie ze wzruszenia uronił łzę widząc, że ludzie wciąż wierzą w jego propagandę. Z Hitlera był taki wegetarianin, jak ze mnie mięsożerca :T A nawet jeśli, to reszta "przyjemniaczków" typu Stalin albo Pol Pot jadła mięso, więc wychodzi na to, że to niewegetarianie byli jeszcze bardziej źli.
OdpowiedzMohrda.
Odpowiedz@Mohrda: Hitler jadł mięso? A ma Pan dowód? o.O PS: Oczywiście to, że Stalin jadł mięso, z pewnością wiele wnosi do tematu Hitlera. xd Wegetariańska propaganda: "większość zbrodniarzy jadła mięso! Wegetarianie są lepsi!". Super, większość z nich miała też dwie nogi, polecić Ci dobrego chirurga?
Odpowiedz@Fishka: z hitlerem bylo tak, ze rzeczywiscie nie jadl miesa, ale tylko dlatego, ze mial problemy z trawieniem i meczyly go potem ciezkie bole brzucha. to dieta wegetarianska, a nie filozofia wegetarianska.
Odpowiedz@Fishka: Jestem dziewczęciem :D I tak, mam dowody. Hitler oficjalnie nie jadł mięsa, bo bał się, że zachoruje na raka, a poza tym miało to go właśnie przedstawić jako dobrego człowieka, który nawet zwierzątek nie skrzywdzi. Ale jak to się zęsto zdarza, nie wytrzymywał bez mięsa i podobno nawet pod poduszką trzymał kiełbasę. A napisałam o Stalinie, bo takie są właśnie argumenty przeciwko wegetarianom "Hitler był wege, wiec wszyscy wege są źli"- szłam tylko Waszym tokiem myślenia, oczywiście nie uważam tak naprawdę :P @Irtano ¿Que?
Odpowiedz@Mohrda: Tak, wiem, że dziewczęciem - to był cytat z Korwina, cóż, niezaznaczony. ;p "podobno trzymał pod poduszką kiełbasę" to raczej kiepskie dowody. ;d Tym bardziej, że jak ktoś powyżej zwrócił uwagę, 'podobno' mięso mu szkodziło. A tok myślenia nie sugeruje, że wege są źli, bo Hitler, tylko zwraca uwagę na częstą hipokryzję. :D
Odpowiedzwzruszyłem sie.jaki on szlachetny
OdpowiedzK*rwa jak miło z jego strony
Odpowiedz