Zawsze można poprosić uzdolnionego artystycznie znajomego, dla którego samo podołanie takiemu wyzwaniu byłoby wystarczającą zapłatą~ Trzeba tylko wiedzieć, gdzie takich znajomych szukać ;>
@ewaglad: taaa... natyrasz się u kogoś, stracisz masę czasu (to nie powstaje w dwa tygodnie), a na koniec jeszcze pretensje od właściciela ściany, że źle, że za długo...
już się wyrywam do darmowego malowania!
@ewaglad: zatrudniając "nienormalną" osobę, musisz się liczyć z tym, że może namalować coś zupełnie innego. gdy będziesz miała o to pretensje to ci powie, że "przecież i tak za darmo"... ja bym nie ryzykował...
prócz ww. brakuje mi również: czasu, narzędzi, środków i... ochoty...
OdpowiedzZawsze można poprosić uzdolnionego artystycznie znajomego, dla którego samo podołanie takiemu wyzwaniu byłoby wystarczającą zapłatą~ Trzeba tylko wiedzieć, gdzie takich znajomych szukać ;>
Odpowiedz@ewaglad: taaa... natyrasz się u kogoś, stracisz masę czasu (to nie powstaje w dwa tygodnie), a na koniec jeszcze pretensje od właściciela ściany, że źle, że za długo... już się wyrywam do darmowego malowania!
Odpowiedz@smuga50: ten znajomy nie musi być normalny pod tym względem ;)
Odpowiedz@ewaglad: zatrudniając "nienormalną" osobę, musisz się liczyć z tym, że może namalować coś zupełnie innego. gdy będziesz miała o to pretensje to ci powie, że "przecież i tak za darmo"... ja bym nie ryzykował...
OdpowiedzPrzykro mi, ale już kilku takich było przed nim..Np Michał Anioł.. Coreggio..
OdpowiedzTez mam ścianę pomalowaną jak na pierwszym zdjęciu. Tyle, że nie jest pomazana (?)ołówkiem.
Odpowiedz