@OrdynarnyOrdynansOrdynata:
Akurat między prawidłowo określanymi tym mianem cherubinami a tymi tutaj cherubkami jest taka różnica jak mniej więcej (przepraszam za porównanie) między Archaeotherium https://pl.wikipedia.org/wiki/Archaeotherium a świnką morską.
Cherubiny lub cheruby - czyli istoty prawidłowo określane tym mianem - to akurat potężne byty anielskie lub prawie-anielskie (w Biblii nie zaliczają się do aniołów - uczynił to dopiero w V w. n.e. Pseudo-Dionizy Areopagita w fundamentalnej dla angelologii pracy "De Coelesti Hierarchia", tj. "Hierarchia niebiańska") o czterech twarzach (jednej ludzkiej, jednej byka, jednej lwa i jednej orła) i czterech skrzydłach, opisane m.in. na początku Księgi Ezechiela, to one również strzegły Edenu po wygnaniu stamtąd Adama i Ewy, ich wyobrażenia widniały również na Arce Przymierza.
Taki skrzydlaty chłopczyk jak istotki na tym obrazie to natomiast putto, niekiedy nazywany amorkiem, czyli powstały w dobie renesansu motyw artystyczny wzorowany na starożytnych przedstawieniach Erosa. Niemniej fakt przedstawiania ich na obrazach religijnych i nazywanie cherubinami lub cherubkami to też dla mnie kuriozum.
bozia mógł też podesłać heretyków. jednak uznał, że byłoby to działanie na szkodę firmy...
OdpowiedzCherubiny to dla mnie kuriozum. Dziwić się, że się wśród księzy trafiają pedofile jak dzień w dzień muszą patrzeć na coś takiego...
Odpowiedz@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Akurat między prawidłowo określanymi tym mianem cherubinami a tymi tutaj cherubkami jest taka różnica jak mniej więcej (przepraszam za porównanie) między Archaeotherium https://pl.wikipedia.org/wiki/Archaeotherium a świnką morską. Cherubiny lub cheruby - czyli istoty prawidłowo określane tym mianem - to akurat potężne byty anielskie lub prawie-anielskie (w Biblii nie zaliczają się do aniołów - uczynił to dopiero w V w. n.e. Pseudo-Dionizy Areopagita w fundamentalnej dla angelologii pracy "De Coelesti Hierarchia", tj. "Hierarchia niebiańska") o czterech twarzach (jednej ludzkiej, jednej byka, jednej lwa i jednej orła) i czterech skrzydłach, opisane m.in. na początku Księgi Ezechiela, to one również strzegły Edenu po wygnaniu stamtąd Adama i Ewy, ich wyobrażenia widniały również na Arce Przymierza. Taki skrzydlaty chłopczyk jak istotki na tym obrazie to natomiast putto, niekiedy nazywany amorkiem, czyli powstały w dobie renesansu motyw artystyczny wzorowany na starożytnych przedstawieniach Erosa. Niemniej fakt przedstawiania ich na obrazach religijnych i nazywanie cherubinami lub cherubkami to też dla mnie kuriozum.
OdpowiedzFaktycznie: "hemoroidy" brzmi bardzo podobnie do "heroiny/cherubiny".
Odpowiedz