Apropo plam to przypomina mi sie taka sytuacja z liceum. Wracam ze szkoły, tłok jak siemasz, gorąc jak sk*&wysyn. Panie/dziewczyny roznegliżowane do granic możliwości, wachlarze zrobione z czego się tylko da. Niektóre panie jednak ewidentnie nie były przygotowane na tą falę upałów i nie zadbały o dostateczne wygolenie pach. Na jednym z przystanków wpada menel/bej/krasnolud, stoi sobie niedaleko drzwi i sprawia wrażenie SOLIDNIE zawianego (autobus zaś był zawiany menelem i potem wszystkich pasażerów). Wtem nagle autobus hamuje, a bej krasnolud ląduje nosem pod pachą jednej z wyżej wspomnianych pań. Zawiany odsuwa się i z oburzeniem zwraca się do pani tekstem: E E E tancereczko...może niżej tą nóżkę!
Oczywiście wszyscy śmieli się do rozpuku, a kierowca autobusu wyszedł, zatrzymał ruch na całym skrzyżowaniu, po czym zmusił wszystkich kierowców do wyjścia ze swoich auto i wszyscy zaczęli klaskać.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2015 o 13:19
Apropo plam to przypomina mi sie taka sytuacja z liceum. Wracam ze szkoły, tłok jak siemasz, gorąc jak sk*&wysyn. Panie/dziewczyny roznegliżowane do granic możliwości, wachlarze zrobione z czego się tylko da. Niektóre panie jednak ewidentnie nie były przygotowane na tą falę upałów i nie zadbały o dostateczne wygolenie pach. Na jednym z przystanków wpada menel/bej/krasnolud, stoi sobie niedaleko drzwi i sprawia wrażenie SOLIDNIE zawianego (autobus zaś był zawiany menelem i potem wszystkich pasażerów). Wtem nagle autobus hamuje, a bej krasnolud ląduje nosem pod pachą jednej z wyżej wspomnianych pań. Zawiany odsuwa się i z oburzeniem zwraca się do pani tekstem: E E E tancereczko...może niżej tą nóżkę! Oczywiście wszyscy śmieli się do rozpuku, a kierowca autobusu wyszedł, zatrzymał ruch na całym skrzyżowaniu, po czym zmusił wszystkich kierowców do wyjścia ze swoich auto i wszyscy zaczęli klaskać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2015 o 13:19