@Detrytu5: Wszystko jest w porządku, podmiot domyślny "autor" pisze w Biblii. Nie stosuj tej mądrości, którą wyczytałeś w internecie we wszystkich przypadkach, a tylko tam gdzie jest ona wymagana.
@mini88:
"pisze" byłoby poprawne gdyby w tej chwili (chwili pisania posta na fb) ktoś siedział nad Biblią i ją spisywał. Czas teraźniejszy vs czas przeszły.
Jesli szczepionki chronią całkowicie to co przeszkadzają tym zaszczepionym ci ktorzy nie sa szczepieni? Nie szczepieni najwyzej umrą. Zarazić szczepionych nie zaraża bo szczepionka przecież uodparnia. A jeśli szczepionka nie uodparnia to po co sie szczepić?
@gawela:Ludzie zaszczepili się przed bakterią A. U nie szczepionych bakteria A się zmutuje i stanie się bakterią B.Bakteria B może zarazić osoby które szczepiły się na bakterie A.
@gawela: Nie szczepią totalnie. U małego procenta nie działają i ci ludzie mogą się zarazić od chorych, którzy się nie zaszczepili.
Poza tym im więcej zarażonych tym większa szansa na mutację, która pokona szczepionkę.
@Grewest: I nie zapominajmy o ludziach którzy z powodów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić i tacy debile narażają ich życie bo "szczepionki to spiseg".
@gawela: a do tego co inni pisali dołożę jeszcze jedno - kto zapłaci za leczenie tych nieszczepionych zanim umrą? Oczywiście - ty, ja i pozostali podatnicy.
Dostrzegam tu wielki brak logiki. Bo jeśli te mutacje są takie groźne i należy wprowadzić przymus prewencyjnych szczepionek, co z ludźmi którzy już są nosicielami? Zamykanie w izolatkach i przymusowe podawanie piguł? I to oczywiście niezależnie od historii szczepień delikwenta? Kto będzie kontrolował codziennie 8 mld ludzi czy czasem czegoś w nocy nie złapali? Ba, muszę tu wysnuć śmiałe twierdzenie, że to na ludziach zaszczepionych choroby wszelakie mutują - ta część bakterii i wirusów, które dostosują się do organizmu nosiciela i przeżywają, zbyt mała jednak by wywołać reakcje immunologiczne i objawy choroby. Bo to u tych osób bakterie "walczą" z przeciwciałami wytworzonymi w sposób - przynajmniej pośrednio - farmakologiczny, i to na tym polu uczą się jak się uodpornić. Ale nie jestem lekarzem;)
@Grewest: Mówisz o antybiotykach, a nie szczepionkach :)
@gawela: Immunizacja ne czyni cię kompletnie niewrażliwym. Jeżeli jednot jedyną zaszczepioną osobą w ogarniętym epidemią mieście to niech Kynareth ma Cię w swojej opiece.
Każda osoba zarażona jest drogą do zarażenia każdej innej osoby z którą ma kontakt.
Osoby zaczepione stoją na drodze transmisji.
Jeżeli zdecydowana większość populacji jest zaczepiona rozprzestrzenianie się zarazy jest
ograniczone tylko do osoby będącej bezpośrednim źródłem oraz
osób zaszczepionych (tak, tak) z jej najbliższego sąsiedztwa.
W ten sposób szczepionki chronią osoby które nie mogą się zaszczepić
np. ze względu na chorobę autoimmunologiczną.
Nawet niewielka "kieszeń osób niezaszczepionych znacząco zwiększa rozmiar obszaru zakażonego.
Szczepionki mają nie tyle chronić zaszczepionego, co wszystkich dookoła.
Źródełko: http://www.software3d.com/Home/Vax/Immunity.php
@tomasch7: Historia wielu chorób i szczepionek przeciw nim dowodzi, że nie masz racji.
Chociażby krztusiec, groźna choroba, na którą w XX w. wynaleziono szczepionkę, została dzięki niej praktycznie wyeliminowana.
"I to oczywiście niezależnie od historii szczepień delikwenta?" - To jak był szczepiony, ale zachorował to już nie leczymy? Bez sensu.
@fabcio: Rzadko, ale się zdarza, że szczepionka zaszkodzi (tzw. NOP - niepożądane odczyny poszczepienne), jednak jakby zachorować na chorobę na którą jest taka szczepionka, to objawy byłyby poważniejsze.
@fabcio: Nawet witamina C czy rutinoscorbin mają na ulotce ostrzeżenie o możliwych skutkach ubocznych spożycia tych leków. Totalnym kretynem trzeba być by nie potrafić tego przeczytać i zrozumieć.
Przymusu szczepień być nie powinno, w UK i wielu stanach USA nie ma a te panstwa uchodzą za bardziej cywilizowane, niech to będzie wolny wybór.
Natomiast jak "kto wymyslil platne szczepienia"? Ktos wymyslil tzw. bezpłatne (chociaz de facto też są płatne) ale płatne były naturalne od początku.
Natomiast fakt faktem NFZ i ministerstwo zdrowia nalezy zlikwidowac a szpitale sprywatyzować w 100%. Tylko idiota twierdzi, że kogoś może nie być stać, jak ubezpieczenie od każdego nowotworu nie musi wynieść wiecej niż 50-100 zł.
Osób chorujących na raka jest okolo 300 000, przynajmniej takie dane podawał minister zdrowia w TV kiedys, to mniej niz 1% spoleczenstwa.
Raka boja sie wszyscy, jesli bedzie istniec ubezpieczalnia prywatna która ma np milion klientów którzy beda jej płacic po 100 zł miesiecznie to będzie ona zarabiać na siebie 100 mln. zł na miesiac, a z tego miliona tylko statystycznie pare tysięcy może zachorować na raka... Sredni koszt wyleczenia raka piersi to okolo 40 000 zł, fakt, że ubezpieczalnie wyniesie to ponad 400 mln. ale to mało jak zgarnia sie 100 mln. miesiecznie...
Tak więc zasadniczo na wszystko mozna sie ubezpieczyć, a ubezpieczalnie będa proponować coraz to lepsze umowy by mieć wiecej klientow, można sie zresztą (a nawet trzeba) skonsultować z prawnikiem, prawnicy będa tani bo każdy pcha sie do tego zawodu...
@WojtekVanHelsing: akurat szczepienia to wyjątek z przyczyn biologicznych (osoba nieszczepiona jeśli zachoruje powoduje zwiększone ryzyko mutacji która uodporni drobnoustroje na leki). Gospodarka i polityka swoje, ale w pewnych przypadkach muszą się dostosować do praw natury.
@WojtekVanHelsing: ok, ok, ok, ale nie zgadzam się z "brakiem przymusu szczepień". W Polsce wraca Odra, bo ludzie nie szczepią dzieci
Zaś jakoś 2 miesiące temu czytałem artykuł, że w USA wraca choroba w szybkim tepie, którą uznano za "unicestwioną", a chorują na nią właśnie nieszczepione dzieci. A zachorować mogą wszystkie, bo szczepionka znacznie zmniejsza ryzyko, ale nie jest cudownym środkiem, gdy się będzie miało kontakt z chorym.
Są rzeczy, które mimo wszystko państwo powinno wymagać od swoich obywateli, to że są złe rzeczy/za dużo rzeczy to już inna sprawa.
@WojtekVanHelsing: zapominasz tylko, że teoria nie pokrywa się z praktyką, 100mln/m-c to niewiele, budynki, pensje, koszty reprezentacyjne, na leczenie niewiele zostanie
ubezpieczenia nie będą taniały, bo ubezpieczalni nie będzie wiele, na początku może i by powstało wiele, ale ostatecznie zostanie kilka większych, a w ich interesie będzie utrzymanie wysokich stawek
w teorii to i ZUS jest genialnym rozwiązaniem
@szypty: I tak nie jestem przekonany, tym bardziej, że jak jakas choroba wytepi wyjatkowo slabe jednostki to na dluzsza mete nie odbije sie to negatywnie.
@Smoleniak: Ale to jest problem tych co zachorowali, nie mozna zmuszac ogólu.
@aklorak: 100 zł to był przykład, równie dobrze może t obyć i 500 zł, tym bardziej, że ludzie będą wiecej zarabiac.
Dalej pozostaja fundacje itd. a sam taki problem dotyka niewielkiej liczby ludnosci.
Czy taniec to nie wiem, ale na pewno ubezpieczalnie beda proponować lepsze ubezpieczenie, niekoniecznie tancze.
ZUS nigdy nie był genialnym rozwiazaniem, przemusowe ubezpieczenia, uzaleznione od przyrostu naturalnego.. nie.
@WojtekVanHelsing: pomijając fakt moralności darwinizmu społecznego, takie "tępienie" słabszych jednostek jest na dłuższą metę absurdalne, ktoś może być chorowity ale za to mieć umysł, który popchnie naukę kilkadziesiąt lat do przodu, żeby nie być gołosłownym popatrz na takiego Hawkinga. Nazistom podobne praktyki też na dobre nie wyszły, gdyby ich polityka nie wygoniła geniuszy pokroju Einsteina to kto wie, jak potoczyłaby się wojna (no, i gdyby Hitlerowi nie odbiła szajba w późniejszych etapach;).
@szypty: z reguły geniusz nie idzie w parze ze zdrowiem (czasem nawet psychicznym), urodą, siłą, jakaś równowaga musi być zachowana
@WojtekVanHelsing: ludzie niekoniecznie będą zarabiali więcej, bo inni ludzie to pazerne świnie, często im bogatsze tym bardziej pazerne
@aklorak: Bedą, konkurencja zmusza do wiekszych stawek.
@szypty: Darwinizm społeczny był naturalny.
Hawkinga i mase zdolnych ludzi i tak by utrzymali.
Narodowi socjalisci, Niemcy, Hitlerowcy czy jak chcesz ich nazwać na czele z Adolfem Hitlerem z Darwinizmem spolecznym nie mieli nic wspolengo, Hitler byl antydarwinistą i to skrajnym.
Hitler tez byl geniuszem, natomiast geniuszy wsrod NIemieckich naukowcow nie brakowalo, gdyby nie to, ze po wojnie przejeli ich Amerykanie to Ameryka byla by kilkadziesiat lat do tyłu.
100, 150 lat temu też nie było szczepionek. I przeciętna rodzina miała 12 dzieci, z czego dwoje dożywało dorosłości, po czym umierało w wieku 30 lat np. na gruźlicę. Powodzenia, antyszczepionkowcy.
http://pogromcymitowmedycznych.pl/news/profilaktyka-wścieklizny/
jak ktoś jest kumaty to będzie umiał wyciagnąć wnioski (niekoniecznie z tego artykułu - chodzi o wściekliznę jako taką ) po pierwsze wymaga kilku dawek i kolejnej dawki po "narażeniu" - dlaczego dzieci szczepi się tylko raz? .. po drugie - można zaszczepić już PO narażeniu i też działa - dlaczego trzeba szczepić noworodki skoro wiadomo że szczepionki zawierają toksyczne śmiertelnie niebezpieczne substancje?.. i po ostatnie - skoro wściekliznę praktycznie wyeliminowano bez potrzeby obowiązkowych szczepien dlaczego szczepi sie obowiazkow dzieci przeciwko odrze czy innym ledowo groźnym chorobom?... tak naprawdę to nie jest konflikt "antyszczepionowcy vs. proszczepionowcy" tylko odwieczny konflikt ludzi myślacych samodzielnie kontra debile którzy wierzą we wszystko co im w tv powiedzą... Rząd, słuzba zdrowia, korporacje, politycy - wszyscy decydenci mają INTERES w szkodliwości szczepionek - ludzie chorowici i głupi (szczepionki obniżają inteligencje dzieci) są ławtwiejsi do "zarządzania"
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lipca 2015 o 18:33
Ja wiem, że są wakacje, ale powinno być "tak jest napisane w Bibli" lub "tak napisano w Biblii". Howgh.
Odpowiedz@Detrytu5: "Zaprawdę powiada Pismo"
Odpowiedz@Detrytu5: Wszystko jest w porządku, podmiot domyślny "autor" pisze w Biblii. Nie stosuj tej mądrości, którą wyczytałeś w internecie we wszystkich przypadkach, a tylko tam gdzie jest ona wymagana.
Odpowiedz@mini88: Jak dla mnie to on to napisał w przeszłości, a nie pisze aktualnie, ale cóż, istnieją różne dogmaty wiary.
Odpowiedz@mini88: "pisze" byłoby poprawne gdyby w tej chwili (chwili pisania posta na fb) ktoś siedział nad Biblią i ją spisywał. Czas teraźniejszy vs czas przeszły.
Odpowiedz@tomasch7: Użycie czasu teraźniejszego do zdarzeń przeszłych jest normalne, często spotykane i poprawne.
Odpowiedz@Detrytu5: Niesamowite, jesteś pierwszym nazi-grammarem, który nie umie pisać "tak jest napisane w Bibli" - LOL.
OdpowiedzJesli szczepionki chronią całkowicie to co przeszkadzają tym zaszczepionym ci ktorzy nie sa szczepieni? Nie szczepieni najwyzej umrą. Zarazić szczepionych nie zaraża bo szczepionka przecież uodparnia. A jeśli szczepionka nie uodparnia to po co sie szczepić?
Odpowiedz@gawela:Ludzie zaszczepili się przed bakterią A. U nie szczepionych bakteria A się zmutuje i stanie się bakterią B.Bakteria B może zarazić osoby które szczepiły się na bakterie A.
Odpowiedz@gawela: Nie szczepią totalnie. U małego procenta nie działają i ci ludzie mogą się zarazić od chorych, którzy się nie zaszczepili. Poza tym im więcej zarażonych tym większa szansa na mutację, która pokona szczepionkę.
Odpowiedz@Grewest: I nie zapominajmy o ludziach którzy z powodów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić i tacy debile narażają ich życie bo "szczepionki to spiseg".
OdpowiedzAle że człowiek z brakami w wiedzy, to jeszcze nie powód żeby mu tyle minusów dawać. Normalnie zapytał, nikogo nie obraził. Nie przesadzajmy.
Odpowiedz@gawela: a do tego co inni pisali dołożę jeszcze jedno - kto zapłaci za leczenie tych nieszczepionych zanim umrą? Oczywiście - ty, ja i pozostali podatnicy.
OdpowiedzDostrzegam tu wielki brak logiki. Bo jeśli te mutacje są takie groźne i należy wprowadzić przymus prewencyjnych szczepionek, co z ludźmi którzy już są nosicielami? Zamykanie w izolatkach i przymusowe podawanie piguł? I to oczywiście niezależnie od historii szczepień delikwenta? Kto będzie kontrolował codziennie 8 mld ludzi czy czasem czegoś w nocy nie złapali? Ba, muszę tu wysnuć śmiałe twierdzenie, że to na ludziach zaszczepionych choroby wszelakie mutują - ta część bakterii i wirusów, które dostosują się do organizmu nosiciela i przeżywają, zbyt mała jednak by wywołać reakcje immunologiczne i objawy choroby. Bo to u tych osób bakterie "walczą" z przeciwciałami wytworzonymi w sposób - przynajmniej pośrednio - farmakologiczny, i to na tym polu uczą się jak się uodpornić. Ale nie jestem lekarzem;)
Odpowiedz@Grewest: No to po c!uj sie szczepic?
Odpowiedz@gawela: szczepienia mają plusy i minusy, plusy przeważają, więc raczej szczepić się warto
Odpowiedz@aklorak: Minusy są takie, że będzie auć i stąd te ruchy antyszczepionkowe :P
Odpowiedz@tomasch7: Niektóre choroby zakaźne leczy się przymusowo np. gruźlice.
Odpowiedz@Grewest: Mówisz o antybiotykach, a nie szczepionkach :) @gawela: Immunizacja ne czyni cię kompletnie niewrażliwym. Jeżeli jednot jedyną zaszczepioną osobą w ogarniętym epidemią mieście to niech Kynareth ma Cię w swojej opiece. Każda osoba zarażona jest drogą do zarażenia każdej innej osoby z którą ma kontakt. Osoby zaczepione stoją na drodze transmisji. Jeżeli zdecydowana większość populacji jest zaczepiona rozprzestrzenianie się zarazy jest ograniczone tylko do osoby będącej bezpośrednim źródłem oraz osób zaszczepionych (tak, tak) z jej najbliższego sąsiedztwa. W ten sposób szczepionki chronią osoby które nie mogą się zaszczepić np. ze względu na chorobę autoimmunologiczną. Nawet niewielka "kieszeń osób niezaszczepionych znacząco zwiększa rozmiar obszaru zakażonego. Szczepionki mają nie tyle chronić zaszczepionego, co wszystkich dookoła. Źródełko: http://www.software3d.com/Home/Vax/Immunity.php
Odpowiedz@tomasch7: Historia wielu chorób i szczepionek przeciw nim dowodzi, że nie masz racji. Chociażby krztusiec, groźna choroba, na którą w XX w. wynaleziono szczepionkę, została dzięki niej praktycznie wyeliminowana. "I to oczywiście niezależnie od historii szczepień delikwenta?" - To jak był szczepiony, ale zachorował to już nie leczymy? Bez sensu.
OdpowiedzTrzeba być totalnym kretynem, żeby uważać, że szczepionki szkodzą...
Odpowiedz@fabcio: Rzadko, ale się zdarza, że szczepionka zaszkodzi (tzw. NOP - niepożądane odczyny poszczepienne), jednak jakby zachorować na chorobę na którą jest taka szczepionka, to objawy byłyby poważniejsze.
Odpowiedz@fabcio: Nawet witamina C czy rutinoscorbin mają na ulotce ostrzeżenie o możliwych skutkach ubocznych spożycia tych leków. Totalnym kretynem trzeba być by nie potrafić tego przeczytać i zrozumieć.
Odpowiedzw bibli sa takze plagi
Odpowiedz@„Kulfon”: W Herosach 3 też są.
Odpowiedz- mamo pogryzły mnie psy. - a były szczepione? - tak, dupami.
OdpowiedzPrzymusu szczepień być nie powinno, w UK i wielu stanach USA nie ma a te panstwa uchodzą za bardziej cywilizowane, niech to będzie wolny wybór. Natomiast jak "kto wymyslil platne szczepienia"? Ktos wymyslil tzw. bezpłatne (chociaz de facto też są płatne) ale płatne były naturalne od początku. Natomiast fakt faktem NFZ i ministerstwo zdrowia nalezy zlikwidowac a szpitale sprywatyzować w 100%. Tylko idiota twierdzi, że kogoś może nie być stać, jak ubezpieczenie od każdego nowotworu nie musi wynieść wiecej niż 50-100 zł. Osób chorujących na raka jest okolo 300 000, przynajmniej takie dane podawał minister zdrowia w TV kiedys, to mniej niz 1% spoleczenstwa. Raka boja sie wszyscy, jesli bedzie istniec ubezpieczalnia prywatna która ma np milion klientów którzy beda jej płacic po 100 zł miesiecznie to będzie ona zarabiać na siebie 100 mln. zł na miesiac, a z tego miliona tylko statystycznie pare tysięcy może zachorować na raka... Sredni koszt wyleczenia raka piersi to okolo 40 000 zł, fakt, że ubezpieczalnie wyniesie to ponad 400 mln. ale to mało jak zgarnia sie 100 mln. miesiecznie... Tak więc zasadniczo na wszystko mozna sie ubezpieczyć, a ubezpieczalnie będa proponować coraz to lepsze umowy by mieć wiecej klientow, można sie zresztą (a nawet trzeba) skonsultować z prawnikiem, prawnicy będa tani bo każdy pcha sie do tego zawodu...
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Wojtek jasnowidz
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: akurat szczepienia to wyjątek z przyczyn biologicznych (osoba nieszczepiona jeśli zachoruje powoduje zwiększone ryzyko mutacji która uodporni drobnoustroje na leki). Gospodarka i polityka swoje, ale w pewnych przypadkach muszą się dostosować do praw natury.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: ok, ok, ok, ale nie zgadzam się z "brakiem przymusu szczepień". W Polsce wraca Odra, bo ludzie nie szczepią dzieci Zaś jakoś 2 miesiące temu czytałem artykuł, że w USA wraca choroba w szybkim tepie, którą uznano za "unicestwioną", a chorują na nią właśnie nieszczepione dzieci. A zachorować mogą wszystkie, bo szczepionka znacznie zmniejsza ryzyko, ale nie jest cudownym środkiem, gdy się będzie miało kontakt z chorym. Są rzeczy, które mimo wszystko państwo powinno wymagać od swoich obywateli, to że są złe rzeczy/za dużo rzeczy to już inna sprawa.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: zapominasz tylko, że teoria nie pokrywa się z praktyką, 100mln/m-c to niewiele, budynki, pensje, koszty reprezentacyjne, na leczenie niewiele zostanie ubezpieczenia nie będą taniały, bo ubezpieczalni nie będzie wiele, na początku może i by powstało wiele, ale ostatecznie zostanie kilka większych, a w ich interesie będzie utrzymanie wysokich stawek w teorii to i ZUS jest genialnym rozwiązaniem
Odpowiedz@szypty: I tak nie jestem przekonany, tym bardziej, że jak jakas choroba wytepi wyjatkowo slabe jednostki to na dluzsza mete nie odbije sie to negatywnie. @Smoleniak: Ale to jest problem tych co zachorowali, nie mozna zmuszac ogólu. @aklorak: 100 zł to był przykład, równie dobrze może t obyć i 500 zł, tym bardziej, że ludzie będą wiecej zarabiac. Dalej pozostaja fundacje itd. a sam taki problem dotyka niewielkiej liczby ludnosci. Czy taniec to nie wiem, ale na pewno ubezpieczalnie beda proponować lepsze ubezpieczenie, niekoniecznie tancze. ZUS nigdy nie był genialnym rozwiazaniem, przemusowe ubezpieczenia, uzaleznione od przyrostu naturalnego.. nie.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: pomijając fakt moralności darwinizmu społecznego, takie "tępienie" słabszych jednostek jest na dłuższą metę absurdalne, ktoś może być chorowity ale za to mieć umysł, który popchnie naukę kilkadziesiąt lat do przodu, żeby nie być gołosłownym popatrz na takiego Hawkinga. Nazistom podobne praktyki też na dobre nie wyszły, gdyby ich polityka nie wygoniła geniuszy pokroju Einsteina to kto wie, jak potoczyłaby się wojna (no, i gdyby Hitlerowi nie odbiła szajba w późniejszych etapach;).
Odpowiedz@szypty: z reguły geniusz nie idzie w parze ze zdrowiem (czasem nawet psychicznym), urodą, siłą, jakaś równowaga musi być zachowana @WojtekVanHelsing: ludzie niekoniecznie będą zarabiali więcej, bo inni ludzie to pazerne świnie, często im bogatsze tym bardziej pazerne
Odpowiedz@aklorak: Bedą, konkurencja zmusza do wiekszych stawek. @szypty: Darwinizm społeczny był naturalny. Hawkinga i mase zdolnych ludzi i tak by utrzymali. Narodowi socjalisci, Niemcy, Hitlerowcy czy jak chcesz ich nazwać na czele z Adolfem Hitlerem z Darwinizmem spolecznym nie mieli nic wspolengo, Hitler byl antydarwinistą i to skrajnym. Hitler tez byl geniuszem, natomiast geniuszy wsrod NIemieckich naukowcow nie brakowalo, gdyby nie to, ze po wojnie przejeli ich Amerykanie to Ameryka byla by kilkadziesiat lat do tyłu.
OdpowiedzZawsze wiedziałem że brak prądu, bieżącej wody i mieszkanie w jaskini to sposób na długowieczność.
Odpowiedz@Rievel: A kogo teraz stać na własną jaskinię?
Odpowiedz@Detrytu5: Nie powiedział że własną. Można wynająć, wziąć kredyt, zmienić pracę.
OdpowiedzJak ktoś jest przeciwnikiem szczepionek, to powinien wspierać eradykację, bo to najskuteczniejszy sposób na wycofanie szczepionek.
OdpowiedzMatuzalem nawet 969 lat przeżył i to bez szczepień i lekarstw.
Odpowiedz100, 150 lat temu też nie było szczepionek. I przeciętna rodzina miała 12 dzieci, z czego dwoje dożywało dorosłości, po czym umierało w wieku 30 lat np. na gruźlicę. Powodzenia, antyszczepionkowcy.
Odpowiedzhttp://pogromcymitowmedycznych.pl/news/profilaktyka-wścieklizny/ jak ktoś jest kumaty to będzie umiał wyciagnąć wnioski (niekoniecznie z tego artykułu - chodzi o wściekliznę jako taką ) po pierwsze wymaga kilku dawek i kolejnej dawki po "narażeniu" - dlaczego dzieci szczepi się tylko raz? .. po drugie - można zaszczepić już PO narażeniu i też działa - dlaczego trzeba szczepić noworodki skoro wiadomo że szczepionki zawierają toksyczne śmiertelnie niebezpieczne substancje?.. i po ostatnie - skoro wściekliznę praktycznie wyeliminowano bez potrzeby obowiązkowych szczepien dlaczego szczepi sie obowiazkow dzieci przeciwko odrze czy innym ledowo groźnym chorobom?... tak naprawdę to nie jest konflikt "antyszczepionowcy vs. proszczepionowcy" tylko odwieczny konflikt ludzi myślacych samodzielnie kontra debile którzy wierzą we wszystko co im w tv powiedzą... Rząd, słuzba zdrowia, korporacje, politycy - wszyscy decydenci mają INTERES w szkodliwości szczepionek - ludzie chorowici i głupi (szczepionki obniżają inteligencje dzieci) są ławtwiejsi do "zarządzania"
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2015 o 18:33
Tyle, że w biblii liczono w miesiącach.
Odpowiedz