@widzu: międzylądowania to rzadkość, a poza tym ciężko ich nie poczuć... Ba, obsługa samolotu ma przynajmniej w teorii, z tego, co mi wiadomo, obowiązek obudzenia takiego człowieka przed lądowaniem.
@panisko: Nie obudzisz się tylko wtedy kiedy przy lądowaniu walniesz łbem o coś. Zmiana prędkości, ciśnienia, samo lądowanie. Nie wiem kim trzeba być żeby się nie obudzić.
@KONDZiO102: kiedyś w górach, jechaliśmy PKSem tzw. ogórkiem. kierowca był z fantazją, więc śmiało mogę powiedzieć, że prawie lecieliśmy. i były międzylądowania co chwilkę i dosiadali się autochtoni... to chyba o to chodzi...?
No nie wiem, jak się np Panowie terroryści umówią na spotkanie z Antyterrorystami to może być różnie, bo zazwyczaj ci drudzy się spóźniają i dochodzą w trakcie lotu przez luk bagażowy czy coś :/
zawsze ktos moze sie chciec dosiasc a kultura musi byc. Jest to wyjasnione w filmie dokumentalnym pt.Weze w samolocie
OdpowiedzA międzylądowania?
Odpowiedz@widzu: międzylądowania to rzadkość, a poza tym ciężko ich nie poczuć... Ba, obsługa samolotu ma przynajmniej w teorii, z tego, co mi wiadomo, obowiązek obudzenia takiego człowieka przed lądowaniem.
Odpowiedz@HansKloss: Są międzylądowania? Są. Mogę się nie obudzić? Jasne, ze tak. Busted.
Odpowiedz@widzu: Ich bin einer von den Tausenden von Clubs, die krokorok hat auch nicht geklappt Sie troll
OdpowiedzPozwolę sobie przetłumaczyć: Jestem jednym z tysiąców z klubów, w których krokorok też nie udawał się Pan troll. (?)
Odpowiedz@panisko: Nie obudzisz się tylko wtedy kiedy przy lądowaniu walniesz łbem o coś. Zmiana prędkości, ciśnienia, samo lądowanie. Nie wiem kim trzeba być żeby się nie obudzić.
OdpowiedzDobrym pytaniem nie jest czy latał samolotem tylko czy się dosiadał do lecącego.
Odpowiedz@KONDZiO102: kiedyś w górach, jechaliśmy PKSem tzw. ogórkiem. kierowca był z fantazją, więc śmiało mogę powiedzieć, że prawie lecieliśmy. i były międzylądowania co chwilkę i dosiadali się autochtoni... to chyba o to chodzi...?
OdpowiedzI tak go obudzą, jak będą sprawdzać bilety :P
OdpowiedzNo nie wiem, jak się np Panowie terroryści umówią na spotkanie z Antyterrorystami to może być różnie, bo zazwyczaj ci drudzy się spóźniają i dochodzą w trakcie lotu przez luk bagażowy czy coś :/
OdpowiedzJa leciałem i dosiadła się baba z dzieckiem. Strasznie głośnym i strasznym dzieckiem.
Odpowiedz@zerco: Strasznie straszne dziecko. Też nie cierpię bachorów.
Odpowiedz