@Lavo: W szkołach dziennych numer do wychowawcy czasem dostają uczniowie z samorządu - wiem z doświadczenia. W szkołach zaocznych to często stosowane, wychowawcy (czy tak zwani "opiekunowie grupy") dają numer uczniom, inni nauczyciele zazwyczaj też i w takich szkołach często się to przydaje. Ale jest też inna możliwość np. dziecko spisuje numer do nauczyciela z telefonu rodzica a potem to już się szybko rozchodzi po innych uczniach.
Mógł zacząć gadkę do nauczycielki od "cześć, postawisz pałę?" To by dopiero był przypał. Chociaż, z drugiej strony, postawiłaby ją...
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2015 o 0:35
Ale po co mu telefon do wychowawczyni? I skąd go ma?
Odpowiedz@Lavo: W szkołach dziennych numer do wychowawcy czasem dostają uczniowie z samorządu - wiem z doświadczenia. W szkołach zaocznych to często stosowane, wychowawcy (czy tak zwani "opiekunowie grupy") dają numer uczniom, inni nauczyciele zazwyczaj też i w takich szkołach często się to przydaje. Ale jest też inna możliwość np. dziecko spisuje numer do nauczyciela z telefonu rodzica a potem to już się szybko rozchodzi po innych uczniach.
Odpowiedz@driss: W mojej szkole (i gimbazjum i technikum) każdy dostawał numer do wychowawcy.
OdpowiedzJa bym powiedział: Cześć Kochanie. Co masz na sobie?
Odpowiedz@ininin: Powiedziałbyś, ale z wiadomych przyczyn nie powiesz :D.
Odpowiedznie ma to jak 1,8K lajków za zmyśloną historię....polski internauta....a nie, przepraszam. polski fejsbukowicz.....
Odpowiedz@robas: ta historia jest tak denna, że ma szanse być prawdziwa
Odpowiedzno spoko tylko kto normalny ma nr telefonu do wychowawczyni?
OdpowiedzJa tam raz zadzwonilem do rodzicow Batmana... nie odebrali :(
Odpowiedz