Chyba mnie nie zrozumieliście :)
"Nie zarywaj w klubie do kolegi mamy" można zrozumieć dwojako:
- rada dla córki, żeby nie zarywała do kolegów jej mamy
- rada dla syna, żeby nie zarywał do matek swoich kumpli
Widziałem kiedyś kumpla po drugiej stronie ruchliwej ulicy jak szedł z jakąś laską ale mnie nie widział. Napisałem mu smsa, że go widzę itp. a potem dyskusja potoczyła się tak:
- Co to za laskę żeś znowu wyrwał?
- To moja matka
- Masz ładną matkę
- Goń się
Ten tekst ma sens niezależnie od tego czy ma się syna czy córkę :D
OdpowiedzChyba mnie nie zrozumieliście :) "Nie zarywaj w klubie do kolegi mamy" można zrozumieć dwojako: - rada dla córki, żeby nie zarywała do kolegów jej mamy - rada dla syna, żeby nie zarywał do matek swoich kumpli
OdpowiedzWidziałem kiedyś kumpla po drugiej stronie ruchliwej ulicy jak szedł z jakąś laską ale mnie nie widział. Napisałem mu smsa, że go widzę itp. a potem dyskusja potoczyła się tak: - Co to za laskę żeś znowu wyrwał? - To moja matka - Masz ładną matkę - Goń się
Odpowiedz@zerco: Fascynująca opowieść.
Odpowiedz@Laares: Zmień sobie jeszcze awatar na alutke.
Odpowiedz@zerco: Moment, ten komentarz ma ocenę -8, czemu jeszcze nie ma "komentarz poniżej poziomu"?
Odpowiedz@lolxdv: Widocznie 8 ludziom też spodobała się matka ich kumpla.
Odpowiedz@lolxdv: Na anonimowych ma kilkaset na plus hehe
Odpowiedz"Odsunęłam się i wykrzyczałam mu do ucha" - łąbędzia szyja :) [Wiem, wiem - fascynujące.]
OdpowiedzAle zabawny komentarz, doprawdy hohoho. A historia wygląda jak fejkowy YAFUD.
Odpowiedz@KacperW: Jak większość na tych całych wyznaniach.
OdpowiedzZawsze podrywam kolegę matki :P Andrzej Piaseczny
OdpowiedzAle jaka jednak rozsądna i opanowana, że się powstrzymała wtedy w klubie. Szacun!
Odpowiedzgorzej by było jakby się z nim przespała..
Odpowiedz