Prości ludzie bez wyobraźni go szykanują, a przecież on myśli tokiem wynalazców. Tak jest. I ja wam powiem niedowiarki, że by się dało. Co z tego, że energia potrzebna do sprężenia tego powietrza atmosferycznego wymagałaby kilku akumulatorów które rozładowałyby się w 15 minut, a sam samochód jechałby 10 km/h? Ale by się dało, niedowiarki!
@Fishka: raczej nie jest humanistą w klasycznym tego słowa znaczeniu... obecnie "humanistami" nazywają się w większości ludzie, którzy nie ogarniają przedmiotów ścisłych... niewielki ich odsetek naprawdę jest dobry z przedmiotów humanistycznych, a w pierwotnym znaczeniu słowa "humanista" już praktycznie nikt nie używa - chyba że w odniesieniu do postaci historycznych... aktualnie ludzie dobrzy we wszystkich (/wielu) dziedzinach częściej są [nazywani] ścisłowcami...
Ludzie się z niego śmieją, a za kilkaset lat być może ktoś opracuje takie pojazdy. Da Vinciego też pewnie niejeden miał za błądzącego głową w chmurach idiotę.
@Nederland: wszyscy tak tylko o tym da Vincim, jakby był odpowiedzialny za każdy możliwy wynalazek tamtych czasów... a większość jego projektów była tylko ulepszonymi przeróbkami starszych prac...
Żeby zrobić coś takiego, musiałby się dobrze sprężyć.
OdpowiedzProści ludzie bez wyobraźni go szykanują, a przecież on myśli tokiem wynalazców. Tak jest. I ja wam powiem niedowiarki, że by się dało. Co z tego, że energia potrzebna do sprężenia tego powietrza atmosferycznego wymagałaby kilku akumulatorów które rozładowałyby się w 15 minut, a sam samochód jechałby 10 km/h? Ale by się dało, niedowiarki!
Odpowiedz@Nylfaen: Do października prototyp i produkujemy!
OdpowiedzTakie coś już istnieje. Ma beznadziejne osiągi bo v-max to 60km/h ale jeździ.
Odpowiedz@Qrvishon1: W sumie 60 km/h w zupełności wystarczy na trasach miejskich.
OdpowiedzPo prostu jakiś idiota, a wy go od razu od humanistów wyzywacie, nieładnie.
OdpowiedzRaczej humanista - poziom projektu bardzo zbliżony do da Vinci. Komplement. A nazywający go humanistą zapewne twierdził, że to obraza.
Odpowiedz@Fishka: No cóż, wtedy "humanista" miało inne znaczenie.
Odpowiedz@Fishka: raczej nie jest humanistą w klasycznym tego słowa znaczeniu... obecnie "humanistami" nazywają się w większości ludzie, którzy nie ogarniają przedmiotów ścisłych... niewielki ich odsetek naprawdę jest dobry z przedmiotów humanistycznych, a w pierwotnym znaczeniu słowa "humanista" już praktycznie nikt nie używa - chyba że w odniesieniu do postaci historycznych... aktualnie ludzie dobrzy we wszystkich (/wielu) dziedzinach częściej są [nazywani] ścisłowcami...
OdpowiedzLudzie się z niego śmieją, a za kilkaset lat być może ktoś opracuje takie pojazdy. Da Vinciego też pewnie niejeden miał za błądzącego głową w chmurach idiotę.
Odpowiedz@Nederland: wszyscy tak tylko o tym da Vincim, jakby był odpowiedzialny za każdy możliwy wynalazek tamtych czasów... a większość jego projektów była tylko ulepszonymi przeróbkami starszych prac...
Odpowiedz