Raczej włamanie się do prosektorium, zresztą po co takiemu lekarzowi czaszka ludzka do nauki jak ma swoją własną? Rozumiem jak by potrzebna mu była do nauki anatomii jakiegoś zwierzęcia, ale tak trudno sobie wyobrazić że tutaj jest kość potyliczna a tutaj czołowa np.? To nie jest skomplikowane, to nie są nawet podstawy anatomii tylko materiał na pół lekcji góra.
Raczej włamanie się do prosektorium, zresztą po co takiemu lekarzowi czaszka ludzka do nauki jak ma swoją własną? Rozumiem jak by potrzebna mu była do nauki anatomii jakiegoś zwierzęcia, ale tak trudno sobie wyobrazić że tutaj jest kość potyliczna a tutaj czołowa np.? To nie jest skomplikowane, to nie są nawet podstawy anatomii tylko materiał na pół lekcji góra.
Odpowiedz