Przeciwnik PiSu, przeciwnik Kościoła, zwolennik uchodzców... Szablonowy przykład wyprania mózgu przez telewizję. Z przykrością podejrzewam, że takim ludziom nic już nie przemówi do rozumu, 24% VAT i emerytura w wieku 71 lat to bardzo przewidywalny scenariusz kolejnych 4 lat kadencji PO. Z czegoś w końcu trzeba będzie opłacić zasiłki dla uchodźców.
Co by nie było, nie jestem zwolennikiem PiSu, tylko po 8 latach rządzenia, gdzie ani Pis, ani kościół nie mieli większego wkładu w sytuację Polski trzeba być ostro walniętym, żeby wyskakiwać z takimi ogłoszeniami.
@drager86: trzeba być "ostro walniętym" i mieć totalnie wyprany mózg przez "niezależne" media i "niepokornych" dziennikarzy, żeby twierdzić, że ani PiS, ani Kościół nie mają większego wkładu w sytuację w Polsce... Jesteś takim samym obiektem manipulacji jak "lemingi", powiedziałbym nawet, że to właśnie prawica radzi sobie na polu manipulacji i propagandy coraz lepiej. TVN i pokrewne zostają daleko w tyle.
@drager86: chwileczkę Kolego, nie odwracaj kota ogonem. Pisałeś ogólnie o "sytuacji w Polsce", a nie stricte o kwestiach gospodarczych. Oczywiście, że obecnie PiS i KK nie mają bezpośredniego wpływu na stan finansów państwa (na szczęście), bo po prostu nie są ich dysponentami. Jednak "sytuacja w Polsce" to także nastroje społeczne, oczekiwania, roszczenia wobec władz, a w tych kwestiach wpływ PiSu i Kościoła jest niepodważalny. Obie organizacje są mistrzami w antagonizowaniu społeczeństwa, budowie podziałów, wywoływaniu niepokojów i "zatruwaniu atmosfery". Przykładowo sprawa wieku emerytalnego - ustawa przeszła, ludzie ponarzekali i wszyscy w końcu potraktowaliby to jako zło konieczne, niezbędne do utrzymania w miarę godnych emerytur wobec niżu demograficznego, gdyby nie utopijne obietnice PiS, że da się krócej pracować a potem dostać tyle samo. Jak gdyby PO wprowadziła tę ustawę nie z konieczności, tylko na złość obywatelom, albo żeby wywołać jeszcze większą falę nienawiści. Co więcej, te nastroje społeczne w końcu (w przyszłej kadencji) w końcu przełożą się na stan finansów państwa, o ile tylko PiS faktycznie zacznie spełniać swoje obietnice.
Swoją drogą ciekawe, że wieszczysz podniesienie stawek VAT i wieku emerytalnego z powodu 10 tys. uchodźców (jakieś źródło tych prognoz, czy tak sobie wróżysz?), którzy zaraz i tak wyjadą na Zachód, a nie niepokoją Cię konsekwencje obietnic PiSu w wysokości kilkuset mld. zł. Wtedy wszystkim wystarczy, nie trzeba będzie podnieść podatków itp. Gdzie tu logika?
@drager86:
Proszę bardzo: tak zwane "związki zawodowe" czyli zbieranina nierobów i pasożytów z oddaniem hołubiona przez PiS - koszt dla gospodarki ponad 2.5 miliarda PLN rocznie, a i to licząc tylko pensje oraz rozmaite dodatki i przywileje.
Kościół: 2 miliardy PLN rocznie z budżetu. Plus około 1.2 miliarda PLN na "katechetów". Do tego około 5 miliardów PLN rocznie z tytułu zwolnień z: opłat celnych, podatku od CCP, podatków lokalnych, podatków od darowizn. Do tego dopłaty rolnicze (nie, to nie żart, KK w Polsce naprawdę twierdzi że jego funkcjonariusze uprawiają ziemię...) "marne" 15 milionów rocznie. Jeszcze wynagodzenie kapelanów we wszelkich możliwych służbach mundurowych (gdzie owi kapelani mają dziwnym trafem wyłacznie pensje przysługujące najwyższym stopniom i szarżom) - nędzne doprawdy 21 mln rocznie. No i jeszcze fundusz kościelny: 118 milionów. Razme około 10 miliardów PLN rocznie, co stanowi circa 3% budżetu.
@vbsc: próżny trud Kolego, jak widać rzeczowe argumenty to słaba broń. Umiejętność logicznego myślenia u fanów prawicy i wszelkiej maści "antysystemowców z gimnazjum" już dawno zanikła, czego najlepszym dowodem reakcje pod tym screenem. Najpopularniejszy komentarz to "zdechnij lewaku", a moja wypowiedź już została zgłoszona jako "poniżej poziomu", mimo że użyłem tylko cytatów z mojego przedmówcy, u którego te same określenia zebrały plusy. Cóż, Ci ludzie nie wiedzą wprawdzie, że tym co robią, potwierdzają tylko prawdziwość moich opinii, ale marna to dla mnie satysfakcja, bo fatalnie wróży to przyszłości naszego kraju.
@Trakker: "Przykładowo sprawa wieku emerytalnego - ustawa przeszła, ludzie ponarzekali i wszyscy w końcu potraktowaliby to jako zło konieczne, niezbędne do utrzymania w miarę godnych emerytur wobec niżu demograficznego, gdyby nie utopijne obietnice PiS, że da się krócej pracować a potem dostać tyle samo."
Statystycznie średnia długość życia mężczyzn w Polsce w chwili obecnej wynosi 73 lata, tym samym jestem w stanie cieszyć się swoją emeryturą przez 6 lat. Z kolei składki emerytalne wynoszą 25-30% mojej pensji netto, co daje przełożenie prawie 4 lat pracy na 1 rok emerytury. Zyski z inwestycji (spokojnie można mieć 1% więcej niż inflacja, po odliczeniu podatku Belki) powinny się pokrywać szacunkowo z podnoszeniem zarobków, a tym samym po 45 latach pracy powinienem przejść na emeryturę bez straty pensji, która powinna wystarczyć mi na 11 lat emerytury, czyli ok połowę więcej niż aktualna statystyczna długość życia.
Drugie dno całości to kwota, która się uzbiera po tych 45 latach. To jest 45-krotność mojej rocznej wypłaty, czyli przy 2% oprocentowaniu byłbym w stanie uzyskać emeryturę na poziomie 90% swojej pensji bez uszczuplania kwoty podstawowej.
Jeżeli założymy 1% zysku (po odliczeniu inflacji i podatku belki) to będę w stanie utrzymywać swoją "pensję" przez kolejne 84 lata.
Emerytura to jest jedna wielka ściema. Chcemy się porównywać do zachodu? Na zachodzie długość życia jest większa, wypłaty są większe, a niewykorzystane emerytury są dziedziczone. A co zrobiło PO? Nie tylko podwyższyło wiek emerytalny, ale też zabrało pokaźną część moich pieniędzy odłożonych w OFE, które w porównaniu do ZUSowego gówna mogłaby otrzymać moja rodzina, w razie, gdybym nie dożył do swojej emerytury...
"Proszę bardzo: tak zwane "związki zawodowe" czyli zbieranina nierobów i pasożytów z oddaniem hołubiona przez PiS - koszt dla gospodarki ponad 2.5 miliarda PLN rocznie, a i to licząc tylko pensje oraz rozmaite dodatki i przywileje."
Rozumiem, że to PiS wprowadził związki zawodowe. Możesz mi przypomnieć kiedy to się stało?
Co do wydatków na Kościół, to cała kalkulacja jest po prostu śmieszna. Pomieszanie, z poplątaniem wszystkiego, bez mniejszego zastanowienia, czy to ma sens, czy nie ma...
Wg GUSu z 2013 90% Polaków przyznaje się do wyznania rzymskokatolickiego, z czego ponad 40% aktywnie uczestniczy w mszach i nabożeństwach.
Z budżetu przeznaczono 2mld na kościół, przy czym 8 mln przeznaczono na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego.
1,2 mld na katechetów. Nauka religii nie jest obowiązkowa, rodzice decydują czy w szkołach jest religia czy nie, równie dobrze te pieniądze mogą być przeznaczone na muzykę, kulturę, sztukę, dodatkowe zajęcia z matematyki. Jest to zależne od rodziców, a nie państwa. Jaki to jest % z całych wydatków na oświatę? 2-3%? Dla Ciebie te pieniądze są zmarnowane, 10x tyle pieniędzy, moim zdaniem, jest marnowane na oświatę, młodych ludzi, którzy kształcą się w Polsce i wyjeżdżają za granicę, niepotrzebne kierunki, dające niskie zapotrzebowanie na pracowników.
"5 miliardów PLN rocznie z tytułu zwolnień z: opłat celnych, podatku od CCP, podatków lokalnych, podatków od darowizn" - Wszystkie te ulgi nie dotyczą jednak działalności gospodarczej. Tutaj znów szukałbym porównania do instytucji pożytku publicznego, uczelnie, instytucje charytatywne itd... Jest to finansowa pułapka wyliczona na bazie korzyści utraconych, bez zastanowienia się nad tym kto tak naprawdę na tym traci. Jeżeli daje 2 zł na WOŚP to państwo ma ciągnąć z tego podatek czy nie? Bardzo dużo instytucji otaczających Ciebie działa na tej samej zasadzie, a pieniądze utracone to tak naprawdę pieniądze utracone z obywatela, a nie instytucji, bo instytucje musiałyby odprowadzać podatek z tego co Ty im dajesz. Swoją drogą ciekawi mnie ile państwo traci na zwolnieniach z darowizn z powodu powinowactwa...
Dopłaty rolnicze - znajdź mi przepis, który jasno wskazuje, że kościół odgórnie dostaje pieniądze z racji dopłat rolniczych. Zapewne można dopatrzeć się przekr
@drager86: O widzę, kolejny "ekspert" od Korwina.
W twoim "wyliczeniu" zapomniałeś o jednym bardzo istotnym fakcie. W czasie komuny ludzie nie mieli indywidualnych kont w ZUS. Ich składki były na bieżąco wydawane na ówczesnych emerytów. No to teraz powiedz "geniuszu" skąd ludzie 50+ mają mieć emerytury, skoro ich składki zostały już dawno temu wydane? Rozumiem, że ty swoimi pieniędzmi się z nimi nie podzielisz, bo to przecież ich wina, że urodzili się i pracowali w niewydolnym systemie gospodarczym.
Poza tym nie odpowiedziałeś na pytanie, skąd niby państwo weźmie dodatkowe pieniądze. 500 zł na dziecko, wcześniejsze emerytury, wyższa płaca minimalna, zapewne też niższe podatki itd. itp.
Czyli dochody maleją, wydatki rosną i nikt ze zwolenników tzw. "prawicy" nie widzi w tym niczego dziwnego.
Oczywiście, że PiS przejął związki zawodowe. Co najmniej od czasu gdy szefem Solidarności jest niejaki Duda i jego pies Kacperek.
"Nauka religii nie jest obowiązkowa, rodzice decydują czy w szkołach jest religia czy nie"
Teza tak absurdalna i nieprawdziwa, że nawet nie chce mi się z nią polemizować.
Brak ci podstawowej wiedzy z zakresu socjologii i psychologii społecznej. Duża część rodziców posyła dzieci na religię, bo:
- zajęcia nie są ani na pierwszej, ani na ostatniej lekcji, jak to przewiduje ustawa i zwyczajnie nie ma co wówczas w dzieckiem zrobić
- aby uniknąć ostracyzmu grupy
- szkoła nie prowadzi zajęć z etyki itp.
Wystarczy wyrzucić religię ze szkół do sal katechetycznych i automatycznie odsetek katolików się radykalnie zmniejszy. Skoro KK jest tak pewien swojego stanu posiadania, to powinien lobbować za wprowadzeniem systemu niemieckiego, gdzie katolicy utrzymują kościół z części swojego podatku. Okazałoby się wówczas ile osób realnie czuje się związana z KK.
Ja też bardzo chętnie wymienił bym całą tą zgraję nieuków i wichrzycieli z tzw. "prawicy" na grupę syryjskich uchodźców.
@drager86: Składki emerytalne to 19,5% pensji. Średnio w Polsce pracuje się około 30 lat (nieco poniżej)(dane z 2013 roku). Jeśli przyjmiemy, że średnia pensja to 3,7k zł, wyjdzie nam około 720 zł. 720x 12x 30 = 259200. Średnia przechodzenia na emeryturę to (dane z 2010 roku) 60 rok życia. 259200/12/13 = 1660 około. Średnia emerytura zaś to koło 1900 zł (brutto - nie wiem jakie składki należałoby tu odjąć; będzie to jednak około 10%). Jak widzisz, to się jakoś kalkuluje.
@drager86: Zapomniałem dodać - oczywiście jestem zwolennikiem podniesienia wieku emerytalnego - inaczej emeryci będą zdychać z głodu. Pytanie tylko, czy będzie dane wszystkim pracować do 67 roku życia - rynek pracy często nie jest łaskawy. Sensowniejszym rozwiązaniem, moim zdaniem, byłoby po prostu 40 lat pracy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 października 2015 o 1:11
@drager86: Wszyscy jesteście takimi samymi socjalistami. Powiedźcie lepiej ile kościół traci pieniędzy, które mógłby dostać od wiernych, którzy zamiast dawać pieniądze tam gdzie chcą - muszą dawać na wasze aborcje.
Właśnie dlatego PIS szkodzi kościołowi - bo utrzymuje ten parszywy socjalizm.
Wpływy od państwa, to mniejszość dochodów kościoła.
@Kajothegreat: dokładnie przeszukując dane znalazłem informację, że w średnio w Polsce pracuje się 32 lata. Średni wiek przechodzenia na emeryturę to faktycznie 60 lat. Pojawiają się jednak zakłamania wynikające z korzystania z wartości średnich, a ja w swoich wyliczeniach pisałem cały czas o sobie, czyli normalnym pracowniku.
W Polsce, w 2014, bezrobocie było na poziomie 12%, szara strefa kalkulowana jest na poziomie 5%. Do tego dochodzą osoby, które nie są zainteresowane pracą w ogóle, czyli jakieś 1-2%.
Kolejna grupa ludzi zaniżająca wskaźniki to uprzywilejowani (górnicy, hutnicy, mundurowi), którzy cieszą się emeryturami przez 40, 50, 60 rokiem życia.
Tym samym ja nie będę pracował średnio 32 lata, tylko jeszcze 3 lata za aktywność zawodową (brak udziału w szarej strefie) + 5 lat za nie bycie w grupie uprzywilejowanej.
Odejdę na wcześniejszą emeryturę w wieku 64 lat i dla mnie ten system jest mocno nieuczciwy.
@drager86: I tu pojawia się pytanie: jak inaczej zorganizować system emerytalny? Porzucić ten z dnia na dzień? Ale wtedy wielu ludziom przepadnie sporo pieniędzy. Pooddawać wszystkim wszystko, co wpłacili i stworzyć system opierający się na swoim wyłącznie wkładzie? Ale wtedy państwo stanie na krawędzi bankructwa.
@Kajothegreat: to nie tutaj pojawia się pytanie, to pytanie pojawiło się zapewne już 20 temu, a odpowiedź na nie została udzielona w 1999 roku w postaci reformy systemu emerytalnego.
Stworzono system trzyfilarowy, gdzie 1 filar opiera się na zasadach ZUSu (pieniądze wpłacane idą na utrzymanie wypłat dla obecnych emerytów). 2 filar to system kapitałowy, w którym pieniądze lokowane są na koncie przypisanym do konkretnego obywatela. 3 filar to możliwość dodatkowej wpłaty na swoją emeryturę.
Ideowo jest to bardzo dobry system, którego celem było stopniowo przechodzenie z formy 1 filary w filar 2. Jednocześnie była mowa o tym, że trzeba będzie ponieść koszty ZUSu z budżetu państwa, ale w ogólnym rozrachunku wyjdzie nam to wszystkim na dobre.
W 2015 roku spodziewałbym, po 16 latach od wprowadzenia reformy i powolnym zbliżaniu się kolejnego pokolenia na rynek pracy, spodziewałbym się, że mądrze rządząca partia pójdzie za ciosem i zrobi kolejny krok w przerzuceniu emerytur na II filar. Tymczasem to co słyszałem w mediach w ostatnim roku:
"niż demograficzny", "wydłużenie życia", "system nie da rady" i pamiętne "albo po mojemu, albo emerytur nie będzie !!!".
Gdyby tylko rząd Tuska poszedł za reformą z 99 roku i to nie było słowa o upadku systemu emerytalnego, bo byłby on finansowany z moich pieniędzy, odłożonych przez mnie, bo jestem w pokoleniu osób nowego systemu i nawet, gdyby ZUS upadł to miałbym 60% z odłożonych pieniędzy, bo byłyby odłożone na moje konto.
Tymczasem rząd Tuska mało tego, że zaczął nas straszyć durnotami, wymysłami poranionych mózgów, to jeszcze położył łapę na MOICH pieniądzach w OFE. To było złodziejstwo, za to należy się kryminał wszystkim, którzy do tego dopuścili. Pieniądze było odłożone na mnie, były moje, a zostały wrzucone do wspólnego wora, jeszcze z bezczelnym tekstem: mam się słuchać, bo nie dostanę nic...
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy.
W systemie kapitałowym nie ma czegoś takiego jak zawody uprzywilejowane. Każdy dostaje tyle ile odłożył, a jeżeli założymy, że któryś zawód powinien odchodzić na emeryturę wcześniej, to powinno to być możliwe tylko dzięki wyższym składkom.
W kapitałowym systemie, z zasady, nie ma czegoś takiego jak wiek emerytalny. Jest tylko i wyłącznie kalkulacja. Możesz odejść na emeryturę w wieku 60 lat, ale dostaniesz 700 zł. Możesz odejść w wieku 65 lat, za 1700 zł, możesz też dociągnąć do tych 67 i mieć 2100 zł (liczby strzelane z kosmosu, chodziło mi o przedstawienie zasady działania). Tyle ile sobie wypracowałeś, tyle jest dzielone w oparciu o statystykę tak, aby starczyło Ci na poczciwe życie w wieku emerytalnym. A całość niewykorzystana trafi na konto Twoich bliskich.
@WojtekVanHelsing: Możesz nam zdradzić jak często teraz masz do czynienia z pedofilami?
Przyznaję, że powoli zaczynam rozumieć źródła twoich poglądów.
Musiałeś być strasznie skrzywdzony w dzieciństwie. Serdeczne wyrazy współczucia.
Nie myślałeś czasem, aby udać się z tym do jakiegoś terapeuty?
Przecież to bardzo łatwe by tego dokonać - wystarczy gościa spakować w walizkę i wysłać do Syrii. Nie będzie PiSu, Katolików, Korwina, RN, Radia M., Rydzyka. Za to będzie miał w bród syryjczyków dokoła siebie.
Zdechnij lewaku.
OdpowiedzPrzeciwnik PiSu, przeciwnik Kościoła, zwolennik uchodzców... Szablonowy przykład wyprania mózgu przez telewizję. Z przykrością podejrzewam, że takim ludziom nic już nie przemówi do rozumu, 24% VAT i emerytura w wieku 71 lat to bardzo przewidywalny scenariusz kolejnych 4 lat kadencji PO. Z czegoś w końcu trzeba będzie opłacić zasiłki dla uchodźców. Co by nie było, nie jestem zwolennikiem PiSu, tylko po 8 latach rządzenia, gdzie ani Pis, ani kościół nie mieli większego wkładu w sytuację Polski trzeba być ostro walniętym, żeby wyskakiwać z takimi ogłoszeniami.
Odpowiedz@drager86: trzeba być "ostro walniętym" i mieć totalnie wyprany mózg przez "niezależne" media i "niepokornych" dziennikarzy, żeby twierdzić, że ani PiS, ani Kościół nie mają większego wkładu w sytuację w Polsce... Jesteś takim samym obiektem manipulacji jak "lemingi", powiedziałbym nawet, że to właśnie prawica radzi sobie na polu manipulacji i propagandy coraz lepiej. TVN i pokrewne zostają daleko w tyle.
Odpowiedz@Trakker: poproszę o przykłady wkładu PiSu i kościoła w sytuację ekonomiczno-gospodarczą Polski.
Odpowiedz@drager86: chwileczkę Kolego, nie odwracaj kota ogonem. Pisałeś ogólnie o "sytuacji w Polsce", a nie stricte o kwestiach gospodarczych. Oczywiście, że obecnie PiS i KK nie mają bezpośredniego wpływu na stan finansów państwa (na szczęście), bo po prostu nie są ich dysponentami. Jednak "sytuacja w Polsce" to także nastroje społeczne, oczekiwania, roszczenia wobec władz, a w tych kwestiach wpływ PiSu i Kościoła jest niepodważalny. Obie organizacje są mistrzami w antagonizowaniu społeczeństwa, budowie podziałów, wywoływaniu niepokojów i "zatruwaniu atmosfery". Przykładowo sprawa wieku emerytalnego - ustawa przeszła, ludzie ponarzekali i wszyscy w końcu potraktowaliby to jako zło konieczne, niezbędne do utrzymania w miarę godnych emerytur wobec niżu demograficznego, gdyby nie utopijne obietnice PiS, że da się krócej pracować a potem dostać tyle samo. Jak gdyby PO wprowadziła tę ustawę nie z konieczności, tylko na złość obywatelom, albo żeby wywołać jeszcze większą falę nienawiści. Co więcej, te nastroje społeczne w końcu (w przyszłej kadencji) w końcu przełożą się na stan finansów państwa, o ile tylko PiS faktycznie zacznie spełniać swoje obietnice. Swoją drogą ciekawe, że wieszczysz podniesienie stawek VAT i wieku emerytalnego z powodu 10 tys. uchodźców (jakieś źródło tych prognoz, czy tak sobie wróżysz?), którzy zaraz i tak wyjadą na Zachód, a nie niepokoją Cię konsekwencje obietnic PiSu w wysokości kilkuset mld. zł. Wtedy wszystkim wystarczy, nie trzeba będzie podnieść podatków itp. Gdzie tu logika?
Odpowiedz@drager86: Proszę bardzo: tak zwane "związki zawodowe" czyli zbieranina nierobów i pasożytów z oddaniem hołubiona przez PiS - koszt dla gospodarki ponad 2.5 miliarda PLN rocznie, a i to licząc tylko pensje oraz rozmaite dodatki i przywileje. Kościół: 2 miliardy PLN rocznie z budżetu. Plus około 1.2 miliarda PLN na "katechetów". Do tego około 5 miliardów PLN rocznie z tytułu zwolnień z: opłat celnych, podatku od CCP, podatków lokalnych, podatków od darowizn. Do tego dopłaty rolnicze (nie, to nie żart, KK w Polsce naprawdę twierdzi że jego funkcjonariusze uprawiają ziemię...) "marne" 15 milionów rocznie. Jeszcze wynagodzenie kapelanów we wszelkich możliwych służbach mundurowych (gdzie owi kapelani mają dziwnym trafem wyłacznie pensje przysługujące najwyższym stopniom i szarżom) - nędzne doprawdy 21 mln rocznie. No i jeszcze fundusz kościelny: 118 milionów. Razme około 10 miliardów PLN rocznie, co stanowi circa 3% budżetu.
Odpowiedz@vbsc: próżny trud Kolego, jak widać rzeczowe argumenty to słaba broń. Umiejętność logicznego myślenia u fanów prawicy i wszelkiej maści "antysystemowców z gimnazjum" już dawno zanikła, czego najlepszym dowodem reakcje pod tym screenem. Najpopularniejszy komentarz to "zdechnij lewaku", a moja wypowiedź już została zgłoszona jako "poniżej poziomu", mimo że użyłem tylko cytatów z mojego przedmówcy, u którego te same określenia zebrały plusy. Cóż, Ci ludzie nie wiedzą wprawdzie, że tym co robią, potwierdzają tylko prawdziwość moich opinii, ale marna to dla mnie satysfakcja, bo fatalnie wróży to przyszłości naszego kraju.
Odpowiedz@Trakker: "Przykładowo sprawa wieku emerytalnego - ustawa przeszła, ludzie ponarzekali i wszyscy w końcu potraktowaliby to jako zło konieczne, niezbędne do utrzymania w miarę godnych emerytur wobec niżu demograficznego, gdyby nie utopijne obietnice PiS, że da się krócej pracować a potem dostać tyle samo." Statystycznie średnia długość życia mężczyzn w Polsce w chwili obecnej wynosi 73 lata, tym samym jestem w stanie cieszyć się swoją emeryturą przez 6 lat. Z kolei składki emerytalne wynoszą 25-30% mojej pensji netto, co daje przełożenie prawie 4 lat pracy na 1 rok emerytury. Zyski z inwestycji (spokojnie można mieć 1% więcej niż inflacja, po odliczeniu podatku Belki) powinny się pokrywać szacunkowo z podnoszeniem zarobków, a tym samym po 45 latach pracy powinienem przejść na emeryturę bez straty pensji, która powinna wystarczyć mi na 11 lat emerytury, czyli ok połowę więcej niż aktualna statystyczna długość życia. Drugie dno całości to kwota, która się uzbiera po tych 45 latach. To jest 45-krotność mojej rocznej wypłaty, czyli przy 2% oprocentowaniu byłbym w stanie uzyskać emeryturę na poziomie 90% swojej pensji bez uszczuplania kwoty podstawowej. Jeżeli założymy 1% zysku (po odliczeniu inflacji i podatku belki) to będę w stanie utrzymywać swoją "pensję" przez kolejne 84 lata. Emerytura to jest jedna wielka ściema. Chcemy się porównywać do zachodu? Na zachodzie długość życia jest większa, wypłaty są większe, a niewykorzystane emerytury są dziedziczone. A co zrobiło PO? Nie tylko podwyższyło wiek emerytalny, ale też zabrało pokaźną część moich pieniędzy odłożonych w OFE, które w porównaniu do ZUSowego gówna mogłaby otrzymać moja rodzina, w razie, gdybym nie dożył do swojej emerytury... "Proszę bardzo: tak zwane "związki zawodowe" czyli zbieranina nierobów i pasożytów z oddaniem hołubiona przez PiS - koszt dla gospodarki ponad 2.5 miliarda PLN rocznie, a i to licząc tylko pensje oraz rozmaite dodatki i przywileje." Rozumiem, że to PiS wprowadził związki zawodowe. Możesz mi przypomnieć kiedy to się stało? Co do wydatków na Kościół, to cała kalkulacja jest po prostu śmieszna. Pomieszanie, z poplątaniem wszystkiego, bez mniejszego zastanowienia, czy to ma sens, czy nie ma... Wg GUSu z 2013 90% Polaków przyznaje się do wyznania rzymskokatolickiego, z czego ponad 40% aktywnie uczestniczy w mszach i nabożeństwach. Z budżetu przeznaczono 2mld na kościół, przy czym 8 mln przeznaczono na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego. 1,2 mld na katechetów. Nauka religii nie jest obowiązkowa, rodzice decydują czy w szkołach jest religia czy nie, równie dobrze te pieniądze mogą być przeznaczone na muzykę, kulturę, sztukę, dodatkowe zajęcia z matematyki. Jest to zależne od rodziców, a nie państwa. Jaki to jest % z całych wydatków na oświatę? 2-3%? Dla Ciebie te pieniądze są zmarnowane, 10x tyle pieniędzy, moim zdaniem, jest marnowane na oświatę, młodych ludzi, którzy kształcą się w Polsce i wyjeżdżają za granicę, niepotrzebne kierunki, dające niskie zapotrzebowanie na pracowników. "5 miliardów PLN rocznie z tytułu zwolnień z: opłat celnych, podatku od CCP, podatków lokalnych, podatków od darowizn" - Wszystkie te ulgi nie dotyczą jednak działalności gospodarczej. Tutaj znów szukałbym porównania do instytucji pożytku publicznego, uczelnie, instytucje charytatywne itd... Jest to finansowa pułapka wyliczona na bazie korzyści utraconych, bez zastanowienia się nad tym kto tak naprawdę na tym traci. Jeżeli daje 2 zł na WOŚP to państwo ma ciągnąć z tego podatek czy nie? Bardzo dużo instytucji otaczających Ciebie działa na tej samej zasadzie, a pieniądze utracone to tak naprawdę pieniądze utracone z obywatela, a nie instytucji, bo instytucje musiałyby odprowadzać podatek z tego co Ty im dajesz. Swoją drogą ciekawi mnie ile państwo traci na zwolnieniach z darowizn z powodu powinowactwa... Dopłaty rolnicze - znajdź mi przepis, który jasno wskazuje, że kościół odgórnie dostaje pieniądze z racji dopłat rolniczych. Zapewne można dopatrzeć się przekr
OdpowiedzPis, pierwsi katolicy. Jak bliźni jest w potrzebie to nie trzeba mu już pomagać?
Odpowiedz@drager86: O widzę, kolejny "ekspert" od Korwina. W twoim "wyliczeniu" zapomniałeś o jednym bardzo istotnym fakcie. W czasie komuny ludzie nie mieli indywidualnych kont w ZUS. Ich składki były na bieżąco wydawane na ówczesnych emerytów. No to teraz powiedz "geniuszu" skąd ludzie 50+ mają mieć emerytury, skoro ich składki zostały już dawno temu wydane? Rozumiem, że ty swoimi pieniędzmi się z nimi nie podzielisz, bo to przecież ich wina, że urodzili się i pracowali w niewydolnym systemie gospodarczym. Poza tym nie odpowiedziałeś na pytanie, skąd niby państwo weźmie dodatkowe pieniądze. 500 zł na dziecko, wcześniejsze emerytury, wyższa płaca minimalna, zapewne też niższe podatki itd. itp. Czyli dochody maleją, wydatki rosną i nikt ze zwolenników tzw. "prawicy" nie widzi w tym niczego dziwnego. Oczywiście, że PiS przejął związki zawodowe. Co najmniej od czasu gdy szefem Solidarności jest niejaki Duda i jego pies Kacperek. "Nauka religii nie jest obowiązkowa, rodzice decydują czy w szkołach jest religia czy nie" Teza tak absurdalna i nieprawdziwa, że nawet nie chce mi się z nią polemizować. Brak ci podstawowej wiedzy z zakresu socjologii i psychologii społecznej. Duża część rodziców posyła dzieci na religię, bo: - zajęcia nie są ani na pierwszej, ani na ostatniej lekcji, jak to przewiduje ustawa i zwyczajnie nie ma co wówczas w dzieckiem zrobić - aby uniknąć ostracyzmu grupy - szkoła nie prowadzi zajęć z etyki itp. Wystarczy wyrzucić religię ze szkół do sal katechetycznych i automatycznie odsetek katolików się radykalnie zmniejszy. Skoro KK jest tak pewien swojego stanu posiadania, to powinien lobbować za wprowadzeniem systemu niemieckiego, gdzie katolicy utrzymują kościół z części swojego podatku. Okazałoby się wówczas ile osób realnie czuje się związana z KK. Ja też bardzo chętnie wymienił bym całą tą zgraję nieuków i wichrzycieli z tzw. "prawicy" na grupę syryjskich uchodźców.
Odpowiedz@drager86: Składki emerytalne to 19,5% pensji. Średnio w Polsce pracuje się około 30 lat (nieco poniżej)(dane z 2013 roku). Jeśli przyjmiemy, że średnia pensja to 3,7k zł, wyjdzie nam około 720 zł. 720x 12x 30 = 259200. Średnia przechodzenia na emeryturę to (dane z 2010 roku) 60 rok życia. 259200/12/13 = 1660 około. Średnia emerytura zaś to koło 1900 zł (brutto - nie wiem jakie składki należałoby tu odjąć; będzie to jednak około 10%). Jak widzisz, to się jakoś kalkuluje.
Odpowiedz@drager86: Zapomniałem dodać - oczywiście jestem zwolennikiem podniesienia wieku emerytalnego - inaczej emeryci będą zdychać z głodu. Pytanie tylko, czy będzie dane wszystkim pracować do 67 roku życia - rynek pracy często nie jest łaskawy. Sensowniejszym rozwiązaniem, moim zdaniem, byłoby po prostu 40 lat pracy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2015 o 1:11
@drager86: Wszyscy jesteście takimi samymi socjalistami. Powiedźcie lepiej ile kościół traci pieniędzy, które mógłby dostać od wiernych, którzy zamiast dawać pieniądze tam gdzie chcą - muszą dawać na wasze aborcje. Właśnie dlatego PIS szkodzi kościołowi - bo utrzymuje ten parszywy socjalizm. Wpływy od państwa, to mniejszość dochodów kościoła.
Odpowiedz@Kajothegreat: dokładnie przeszukując dane znalazłem informację, że w średnio w Polsce pracuje się 32 lata. Średni wiek przechodzenia na emeryturę to faktycznie 60 lat. Pojawiają się jednak zakłamania wynikające z korzystania z wartości średnich, a ja w swoich wyliczeniach pisałem cały czas o sobie, czyli normalnym pracowniku. W Polsce, w 2014, bezrobocie było na poziomie 12%, szara strefa kalkulowana jest na poziomie 5%. Do tego dochodzą osoby, które nie są zainteresowane pracą w ogóle, czyli jakieś 1-2%. Kolejna grupa ludzi zaniżająca wskaźniki to uprzywilejowani (górnicy, hutnicy, mundurowi), którzy cieszą się emeryturami przez 40, 50, 60 rokiem życia. Tym samym ja nie będę pracował średnio 32 lata, tylko jeszcze 3 lata za aktywność zawodową (brak udziału w szarej strefie) + 5 lat za nie bycie w grupie uprzywilejowanej. Odejdę na wcześniejszą emeryturę w wieku 64 lat i dla mnie ten system jest mocno nieuczciwy.
Odpowiedz@drager86: I tu pojawia się pytanie: jak inaczej zorganizować system emerytalny? Porzucić ten z dnia na dzień? Ale wtedy wielu ludziom przepadnie sporo pieniędzy. Pooddawać wszystkim wszystko, co wpłacili i stworzyć system opierający się na swoim wyłącznie wkładzie? Ale wtedy państwo stanie na krawędzi bankructwa.
Odpowiedz@Adraxer: Przecież daniny na kościół są nieopodatkowane? Co cię broni przed tym, by przekazać kościołowi daninę i jaki z tym ma związek PIS?
Odpowiedz@Kajothegreat: to nie tutaj pojawia się pytanie, to pytanie pojawiło się zapewne już 20 temu, a odpowiedź na nie została udzielona w 1999 roku w postaci reformy systemu emerytalnego. Stworzono system trzyfilarowy, gdzie 1 filar opiera się na zasadach ZUSu (pieniądze wpłacane idą na utrzymanie wypłat dla obecnych emerytów). 2 filar to system kapitałowy, w którym pieniądze lokowane są na koncie przypisanym do konkretnego obywatela. 3 filar to możliwość dodatkowej wpłaty na swoją emeryturę. Ideowo jest to bardzo dobry system, którego celem było stopniowo przechodzenie z formy 1 filary w filar 2. Jednocześnie była mowa o tym, że trzeba będzie ponieść koszty ZUSu z budżetu państwa, ale w ogólnym rozrachunku wyjdzie nam to wszystkim na dobre. W 2015 roku spodziewałbym, po 16 latach od wprowadzenia reformy i powolnym zbliżaniu się kolejnego pokolenia na rynek pracy, spodziewałbym się, że mądrze rządząca partia pójdzie za ciosem i zrobi kolejny krok w przerzuceniu emerytur na II filar. Tymczasem to co słyszałem w mediach w ostatnim roku: "niż demograficzny", "wydłużenie życia", "system nie da rady" i pamiętne "albo po mojemu, albo emerytur nie będzie !!!". Gdyby tylko rząd Tuska poszedł za reformą z 99 roku i to nie było słowa o upadku systemu emerytalnego, bo byłby on finansowany z moich pieniędzy, odłożonych przez mnie, bo jestem w pokoleniu osób nowego systemu i nawet, gdyby ZUS upadł to miałbym 60% z odłożonych pieniędzy, bo byłyby odłożone na moje konto. Tymczasem rząd Tuska mało tego, że zaczął nas straszyć durnotami, wymysłami poranionych mózgów, to jeszcze położył łapę na MOICH pieniądzach w OFE. To było złodziejstwo, za to należy się kryminał wszystkim, którzy do tego dopuścili. Pieniądze było odłożone na mnie, były moje, a zostały wrzucone do wspólnego wora, jeszcze z bezczelnym tekstem: mam się słuchać, bo nie dostanę nic...
OdpowiedzJeszcze jedno przyszło mi do głowy. W systemie kapitałowym nie ma czegoś takiego jak zawody uprzywilejowane. Każdy dostaje tyle ile odłożył, a jeżeli założymy, że któryś zawód powinien odchodzić na emeryturę wcześniej, to powinno to być możliwe tylko dzięki wyższym składkom. W kapitałowym systemie, z zasady, nie ma czegoś takiego jak wiek emerytalny. Jest tylko i wyłącznie kalkulacja. Możesz odejść na emeryturę w wieku 60 lat, ale dostaniesz 700 zł. Możesz odejść w wieku 65 lat, za 1700 zł, możesz też dociągnąć do tych 67 i mieć 2100 zł (liczby strzelane z kosmosu, chodziło mi o przedstawienie zasady działania). Tyle ile sobie wypracowałeś, tyle jest dzielone w oparciu o statystykę tak, aby starczyło Ci na poczciwe życie w wieku emerytalnym. A całość niewykorzystana trafi na konto Twoich bliskich.
OdpowiedzCo za upadek... Juz chyba wole miec wiecej do czynienia z pedofilami niz z kims takim...
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Możesz nam zdradzić jak często teraz masz do czynienia z pedofilami? Przyznaję, że powoli zaczynam rozumieć źródła twoich poglądów. Musiałeś być strasznie skrzywdzony w dzieciństwie. Serdeczne wyrazy współczucia. Nie myślałeś czasem, aby udać się z tym do jakiegoś terapeuty?
OdpowiedzPrzecież to bardzo łatwe by tego dokonać - wystarczy gościa spakować w walizkę i wysłać do Syrii. Nie będzie PiSu, Katolików, Korwina, RN, Radia M., Rydzyka. Za to będzie miał w bród syryjczyków dokoła siebie.
Odpowiedz