to pewnie jej taki dyżurny tekst.
Ja mialem taką koleżankę z podstawówki, która miała dyżurny tekst "co tutaj robisz?".
O ile miałby sens gdybym zaskoczył ją w jej przedpokoju, to chyba mniej sensu przy przypadkowych spotkaniach. W tramwaju, na lodowisku lub w markecie. No co człowiek robi na lodowisku, przyszedł podziwiać samoloty?
to pewnie jej taki dyżurny tekst. Ja mialem taką koleżankę z podstawówki, która miała dyżurny tekst "co tutaj robisz?". O ile miałby sens gdybym zaskoczył ją w jej przedpokoju, to chyba mniej sensu przy przypadkowych spotkaniach. W tramwaju, na lodowisku lub w markecie. No co człowiek robi na lodowisku, przyszedł podziwiać samoloty?
OdpowiedzWróżka jakaś?
Odpowiedz