Geografia jednak jest popieprzona.
Po cholerę mi wiedzieć ile to ton ziemniaków wyeksportował Paragwaj w 2012?
(Nie pamiętam czy ziemniaki i czy Paragwaj, ale jestem pewien że czytałem o takich pierdołach w liceum.)
Takie rzeczy miałem w II klasie gimnazjum, np. liczbę pogłowia pogłowia bydła w USA w 2007 roku, strukturę eksportu RPA w 2010 roku albo 'mapę rolnictwa w Egipcie'. Szczerze mówiąc, prawie nic z tego nie pamiętam i nie wiem po co się tego uczymy. Ja rozumiem jak jest na geografii np. o produkcji ziemniaków w województwie mazowieckim czy wielkość trzody chlewnej na Pomorzu, to jest w miarę przydatna wiedza, a nie np. struktura użytkowanie ziem w Australii. Natomiast obecnie na geografii (I klasa liceum) mam o wykorzystywaniu zasobów naturalnych, później będę miał np. przyczyny nierównomiernego rozmieszczenia ludności na świecie.
@jakuber: Jak nie wiesz po co ci to jest, to mam dobrą radę. Przepisz się do zawodówki czy technikum. Brakuje nam wykwalifikowanych robotników, a pseudointeligentów jak kiedyś ty mamy za dużo. Więc proszę przemyśl sprawę.
Jak ma mi się to przydać w życiu? Po co mam znać pogłowie trzody chlewnej w Brazylii w 2006 roku? Bardziej potrzebna jest mi wiedza o pogłowiu trzody chlewnej w poszczególnych województwach, ale tego nie miałem w szkole.
Po co mi technikum lub zawodówka, jeśli chodzę do jednego z najlepszych liceów w Polsce (II LO im. Stefana Batorego w Warszawie)? Jeśli chodzi o kwalifikacje - nie martw się o mnie, postawiłem sobie ambitny cel zdania medycyny i jestem na dobrej drodze do osiągnięcia go (jestem w dwujęzycznej klasie biol-chem, będę startował w olimpiadach z chemii i biologii, a jestem już na nie przygotowany). Żeby nie było, nie chodzi mi o chwalenie się, tylko o odpowiedź z solidną 'argumentacją' (nie potrafię lepiej tego określić).
Jeśli nie wierzysz, że chodzę do tego liceum, jak mogę Ci to udowodnić?
Aha... A co to robi na mistrzach? Żeby mieć jedynkę z geografii faktycznie trzeba być albo warzywem albo wyjątkowym leniem. Ja w gim byłam słabszą uczennicą, ale spokojnie wyciągałam na 4. To tak, jakby mieć 1 z polskiego. No nie da się, trzeba by wszystko robić źle.
Batman ! Co rodzice Cie nie mówili,żebyś się uczył ! a no tak .... ups
Odpowiedzhaha mistrz!
OdpowiedzGeografia jednak jest popieprzona. Po cholerę mi wiedzieć ile to ton ziemniaków wyeksportował Paragwaj w 2012? (Nie pamiętam czy ziemniaki i czy Paragwaj, ale jestem pewien że czytałem o takich pierdołach w liceum.)
OdpowiedzTakie rzeczy miałem w II klasie gimnazjum, np. liczbę pogłowia pogłowia bydła w USA w 2007 roku, strukturę eksportu RPA w 2010 roku albo 'mapę rolnictwa w Egipcie'. Szczerze mówiąc, prawie nic z tego nie pamiętam i nie wiem po co się tego uczymy. Ja rozumiem jak jest na geografii np. o produkcji ziemniaków w województwie mazowieckim czy wielkość trzody chlewnej na Pomorzu, to jest w miarę przydatna wiedza, a nie np. struktura użytkowanie ziem w Australii. Natomiast obecnie na geografii (I klasa liceum) mam o wykorzystywaniu zasobów naturalnych, później będę miał np. przyczyny nierównomiernego rozmieszczenia ludności na świecie.
Odpowiedz@jakuber: Jak nie wiesz po co ci to jest, to mam dobrą radę. Przepisz się do zawodówki czy technikum. Brakuje nam wykwalifikowanych robotników, a pseudointeligentów jak kiedyś ty mamy za dużo. Więc proszę przemyśl sprawę.
OdpowiedzJak ma mi się to przydać w życiu? Po co mam znać pogłowie trzody chlewnej w Brazylii w 2006 roku? Bardziej potrzebna jest mi wiedza o pogłowiu trzody chlewnej w poszczególnych województwach, ale tego nie miałem w szkole. Po co mi technikum lub zawodówka, jeśli chodzę do jednego z najlepszych liceów w Polsce (II LO im. Stefana Batorego w Warszawie)? Jeśli chodzi o kwalifikacje - nie martw się o mnie, postawiłem sobie ambitny cel zdania medycyny i jestem na dobrej drodze do osiągnięcia go (jestem w dwujęzycznej klasie biol-chem, będę startował w olimpiadach z chemii i biologii, a jestem już na nie przygotowany). Żeby nie było, nie chodzi mi o chwalenie się, tylko o odpowiedź z solidną 'argumentacją' (nie potrafię lepiej tego określić). Jeśli nie wierzysz, że chodzę do tego liceum, jak mogę Ci to udowodnić?
OdpowiedzHawking się pod Batmana podszywa :v
OdpowiedzAha... A co to robi na mistrzach? Żeby mieć jedynkę z geografii faktycznie trzeba być albo warzywem albo wyjątkowym leniem. Ja w gim byłam słabszą uczennicą, ale spokojnie wyciągałam na 4. To tak, jakby mieć 1 z polskiego. No nie da się, trzeba by wszystko robić źle.
Odpowiedz