Do Coinera - dzieci uderzane wybuchają dopiero po kilku latach. Ale wtedy po takim wybuchu trafiasz już na OIOM - w wersji optymistycznej - albo od razu do kostnicy.
No bo to trzeba młotkiem, którego rozmiar jest dostosowany do rozmiaru uderzanego przedmiotu.
No, może dzieci tak całkiem nie wybuchają, ale rozprysk i tak może być niezły.
Do Coinera - dzieci uderzane wybuchają dopiero po kilku latach. Ale wtedy po takim wybuchu trafiasz już na OIOM - w wersji optymistycznej - albo od razu do kostnicy.
Odpowiedz@didja: Ok, będę wiedział na przyszłość.
OdpowiedzUderzasz zbyt mocno[*]
OdpowiedzMoże uderza je kiedy są rozładowane.
Odpowiedz@dacoin: albo za słabo bije.
OdpowiedzNo bo to trzeba młotkiem, którego rozmiar jest dostosowany do rozmiaru uderzanego przedmiotu. No, może dzieci tak całkiem nie wybuchają, ale rozprysk i tak może być niezły.
OdpowiedzA po co walisz w glowe? trzeba po nogach - dopiero beda wybuchac. Szczegolnie krzykiem wysadza wszystko w poblizu
OdpowiedzAmator, pewnie nie używał młotka. Wszyscy wiemy, że metal przewodzi prąd :)
OdpowiedzSpróbuj z muzułmańskimi. Tylko koniecznie młotek z długim trzonkiem, żeby nie oberwać odłamkowym.
Odpowiedz