Obcy przylecieli popatrzyli i stwierdzili że ta planeta nie nadaje się do życia. Wiodący gatunek jest zbyt nieobliczalny, za duże skażenie środowiska, zbyt odmienna flora bakteryjna. Rządy nie wyraziły zgody na wydanie tak wielkich kwot kredytów na przystosowanie naszej planety do życia ich gatunku, a naukowcy stwierdzili że nie nadajemy się jako pokarm, bo jesteśmy za bardzo nafaszerowani chemią.
Wysyłają więc autonomiczne sądy które mają nie wpływać na nasz rozwój i postrzeganie wszechświata i pokazują nas w ichniejszym Animal Planet.
Czasem podkradną jakąś sztukę dowolnego gatunku żeby sprawdzić czy jesteśmy już jadalni...
Czasem zrobią jakieś kręgi w zbożu i nagrania puszczają w lubianym przez widzów programie "śmieszne zwierzęta".
@gderaczu: No co ty. Ziemiał to przecież bila na stole do billarda, w który grają ogromne UFOki. Nie widzimy ich, bo są zbyt duzi. W trzęsienia ziemi to momenty uderzeń kijów w bilę. Każdy kto w to nie wierzy jest zmanipulowanym przez rząd i światowe korporacje ciemnogrodem.
@gderaczu:
"Wysyłają więc autonomiczne sądy które mają nie wpływać na nasz rozwój i postrzeganie wszechświata i pokazują nas w ichniejszym Animal Planet."
stąd takie kosmiczne jaja w "naszych" sądach są odwalane
Jak zobaczą co odwala Merkel, to spakuja walizki i przylecą po zasiłek i mieszkania socjalne. Węgry będą musiały wybudować płot nad swoją przestrzenią powietrzną, a Unia Europejska wyrazi zaniepokojenie
@gderaczu: Akurat trzeba przyjąć, że jeżeli jakaś cywilizacja jest na tyle zaawansowana, że potrafi nawiązać kontakt na takim poziomie, to pewnie już swoją macierzyńską planetę zniszczyła, a teraz jest w trakcie niszczenia innej. Twoja teoria jest też zbyt ludzka. Nie możemy być pewni, czy kosmici w ogóle będą jedli mięso.
@gderaczu: To wcale nie jest takie debilne, może nie chcą nawiązać kontaktu z mieszkańcami innej planety, mogą chcieć jedynie porobić sobie jaja z mniej zaawansowanej cywilizacji :D
A może już się od dawna z nami kontaktują. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale w końcu jak odwiedzacie wiejskiego gospodarza, to witacie się wyłącznie z nim, a nie z każdą świnią, kurą, krową i resztą inwentarza.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 października 2015 o 23:34
@fakdak:
Poprawiam: poza oszołomami nikt oficjalnie nie przyznaje, że widział UFOka.
Tak samo jak poza jednym 'oszołomem' nikt nie przyznawał się do obecności talibów w Klewkach.
Nie żebym usilnie szukał analogii, ale nie wszystko musi być białe albo czarne. ;p
@fakdak: Ja powiem tak. Jeśli kosmici istnieją to zapewne ich stosunek do nas jest taki jak nas do mrówek. Mrówki przecież mają poniekąd własne "państwa", buduję niezwykłe konstrukcje, walczą o terytorium etc. etc. Ale co z tego? Dla nas to tylko prymitywne zwierzątko. Podobnie my dla kosmitów odwiedzających naszą planetę (jeśli odwiedzają) jesteśmy prymitywnym zwierzątkiem.
@Bravo512: Mrówki z mrówek też się pewnie śmieją, jak jakiś oszołom przyjdzie przerażony i powie, że przed chwilą ścigał ją jakiś niespotykany strumień światła, który co chwilę zmieniał kierunek, blokował jej przejście i do tego palił wszystko na swojej drodze... a to tylko dziecko lupą się bawiło.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2015 o 13:51
@Fishka: Jakieś 10-15 lat temu z czterema kolegami widzieliśmy coś dziwnego. Nie mówię, że to było UFO, ale na pewno nie było to nic na znanego. Był już wieczór, my po kilku piwach, ale bez dopalaczy :), nagle zobaczyliśmy światło lecące na sadem, jakiś kilometr od nas. Był już wieczór na spokojnym osiedlu, więc słyszelibyśmy silniki helikoptera, czy samolotu, a tutaj była cisza. Światło "leciało" jakieś sto metrów wzdłuż sadu, w jednej sekundzie się zatrzymało i zmieniło kierunek. Czegoś takiego nigdy wcześniej, ani później nie widzieliśmy.
Dla lubiących zagadki - tańczące światła na niebie:
https://www.youtube.com/watch?v=fNZRII0s3wc
@primekx: Ciekawa historia, też kiedyś na niebie widziałem coś takiego, gdzieś po północy jak paliłem papierosa na balkonie (100 % trzeźwy, nic nie biorę). Myślałem, że to meteor, ale podobnie jak u Ciebie zmieniło kierunek i znikło. Nie mówię, że UFO może jakieś ciało niebieskie, nie znam się na astronomii ;)
@primekx: Ja około 3 miesiące temu widziałem niezidentyfikowany obiekt latający( Byłem trzeźwy), żałuje tylko że telefon leżał wyłączony na regale i nie dałem rady sfilmować tego dziwnego latającego obiektu. Nie twierdze że to było ufo, jednakże nigdy nie widziałem podobnego latającego obiektu i do dziś mnie zastanawia cóż to mogło być.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 października 2015 o 17:45
Ja tam uważam, że dla kosmitów jesteśmy po prostu za głupi, żeby było warto się z nami kontaktować. Na pewno każdy z was ma takiego znajomego, którego woli spotykać jak najrzadziej ze względu na jego pewne cechy charakteru. Dla kosmitów Ziemianie są takim durnym znajomym.
Postawmy się sytuacji UFO. Dla nich ujawnienie się na ziemi i tego konsekwencje można porównać do człowieka, który wszedł do mrowiska i próbował mrówkom wytłumaczyć wszystkie prawa Einsteina. Szkoda zachodu i zbyt wysokie ryzyko paniki.
@primekx: po pierwsze przestańcie w końcu niewłaściwie używać skrótu UFO (definicja kilka komentarzy wyżej), po drugie przestańcie zakładać, że kosmici istnieją i są bardziej inteligentni/zaawansowani od nas, po trzecie - ludzie, w zasadzie jakie to ma znaczenie? :P
PS wybacz, że komentarz akurat pod twoim postem, tak się to we mnie kumulowało i akurat na ciebie wypadło...
@FriendzoneMaster:
Odnoszę się tylko do części Twojej wypowiedzi:
"po trzecie - ludzie, w zasadzie jakie to ma znaczenie? :P"
Mniej więcej takie same jak 90% konwersacji na Mistrzach ;)
Ja tak tylko wspomnę że w kosmosie gwiazd jest w **uj i jeszcze więcej, więc teoretycznie można założyć, że jakakolwiek wymyślona konstelacja gdzieś jest i kiedyś ją zaobserwujemy
@„Albert Einstein”: zwłaszcza, że w podobnych przypadkach ludzie zazwyczaj przyjmują dość daleko idące przybliżenia i uproszczenia, by dopasować wymyślony obiekt do rzeczywistości...
Och, jejku, jak się ktoś powysilał w tym komentarzu...
Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem są właśnie ostatnie słowa komentarza: obcy uważają nas za wariatów. Ile sekt, religii, ruchów politycznych pro/anty powstałoby, gdybyśmy mieli pewność istnienia życia pozaziemskiego? Zresztą, wystarczy, że obcy rzucili okiem na ofertę telewizji satelitarnej.
Chyba że ci kosmici faktycznie istnieją, wyobraźmy sobie że taka bardzo zaawansowana rasa może podróżować po całym wszechświecie i mają taki nasz odpowiednik gimbusów którzy sobie jaja z nas robią.
W Star Treku wyjaśnili to w - moim zdaniem - przekonujący sposób. W tym uniwersum wysoko rozwinięte cywilizacje po prostu przestrzegają prawa zakazującego kontaktów z cywilizacjami, które jeszcze nie osiągnęły takiego stopnia rozwoju, aby móc odpowiednio szybko przemieszczać się w przestrzeni kosmicznej (niemniej takie cywilizacje są obserwowane, aby w odpowiednim momencie wysłać do nich komitet powitalny).
Jeśli zaś idzie o to, że niby ktoś pochodzący z innej części kosmosu porywa ludzi lub robi durne rzeczy typu krzywdzenie zwierząt hodowlanych, to - jak niejedna osoba zauważyła powyżej - wśród obcych cywilizacji też mogą zdarzać się osobniki o poziomie mentalnej gimbazy, które lubię trollować słabiej rozwinięte gatunki. Wśród takich przybyszów może być też zwykła chuliganeria ("Na naszej planecie jest zbyt duża kontrola, więc możemy poniszczyć to i owo na tej planetce"), poszukiwacze przygód ("Oho, na tej planecie jest dużo rzeczy, które wyglądają na interesujące - fajnie będzie je zobaczyć... czort z tym, że to zabronione - raz się żyje!"), niezależni naukowcy lub grupy naukowców wyżej ceniących postęp nauki niż przestrzeganie prawa ("Te urzędasy nie mają pojęcia, ile korzyści dla nauki i naszej cywilizacji może przynieść badanie tej planety"), jednostki o nietypowych upodobaniach seksualnych ("Hm... jak tak patrzę na przedstawicieli tego gatunku, to mam ochotę na zawarcie bliższej znajomości z przynajmniej jednym z nich, choćby na krótko"), członkowie ruchów religijnych ("Oni nic nie wiedzą o naszym bóstwie... musimy ich uświadomić na tym polu"), albo osoby wybierające się na Ziemię tylko dlatego, że jest to zabronione (kosmiczny odpowiednik Polaków). A że przy tym pokazują się tylko nielicznym - pewnie po prostu zdają sobie sprawę z tego, że mieliby poważne kłopoty ze strony swoich ziomków lub innych cywilizacji, gdyby wszyscy Ziemianie nagle dowiedzieli się o istnieniu inteligentnego życia pozaziemskiego ;)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2015 o 20:14
@ewaglad: W zasadzie to rozumowanie jest sensowne, cywilizacja winna sama rozwinąć się do odpowiedniego poziomu by móc w dobrych stosunkach egzystować z innymi cywilizacjami. Jeżeli obca cywilizacja dałaby nam zaawansowaną technologię mogłoby to wywołać nie oczekiwane efekty, tak samo sam fakt istnienie innej cywilizacji wywołałby hmmm panikę, chaos. Podarowanie pistoletu 9-latkowi to nie jest dobry pomysł, tak samo jak i rozmawianie z nim o fizyce kwantowej, myślę że cywilizacja musi być na o wiele wyższym poziomie by być gotowa na spotkanie z innymi inteligentnymi formami życia. A prawo mówiące o nie ingerowaniu w życie cywilizacji słabo rozwiniętej ma sens i wprowadza porządek w kosmosie.
@ewaglad: ta teoria nie uwzględnia jedynie wszelkiego rodzaju fanatycznych aktywistów, którzy za wszelką cenę chcieliby nas uświadomić o swoim istnieniu, z powodów pseudocharytatywnych/antysystemowych/"because I can" itp. itd. etc...
Jakoś nie wydaje mi się możliwe, by jakiekolwiek prawo było w stanie powstrzymać CAŁĄ populację danej cywilizacji (a tym bardziej wielu takowych)... zawsze znalazłby się jakiś wariat/przestępca/ktokolwiek, który ujawniłby się jak największej liczbie ludzi...
Porównanie z Kolumbem jest chybione - obcy robią po prostu to samo, co obecnie antropolodzy podczas obserwacji najbardziej prymitywnych plemion w Amazonii: nie chcą skazić ich kontaktem z cywilizacją i sporadycznie obserwują z pokładu samolotu lecącego poza zasięgiem włóczni ;)
Obcy przylecieli popatrzyli i stwierdzili że ta planeta nie nadaje się do życia. Wiodący gatunek jest zbyt nieobliczalny, za duże skażenie środowiska, zbyt odmienna flora bakteryjna. Rządy nie wyraziły zgody na wydanie tak wielkich kwot kredytów na przystosowanie naszej planety do życia ich gatunku, a naukowcy stwierdzili że nie nadajemy się jako pokarm, bo jesteśmy za bardzo nafaszerowani chemią. Wysyłają więc autonomiczne sądy które mają nie wpływać na nasz rozwój i postrzeganie wszechświata i pokazują nas w ichniejszym Animal Planet. Czasem podkradną jakąś sztukę dowolnego gatunku żeby sprawdzić czy jesteśmy już jadalni... Czasem zrobią jakieś kręgi w zbożu i nagrania puszczają w lubianym przez widzów programie "śmieszne zwierzęta".
Odpowiedz@gderaczu: No co ty. Ziemiał to przecież bila na stole do billarda, w który grają ogromne UFOki. Nie widzimy ich, bo są zbyt duzi. W trzęsienia ziemi to momenty uderzeń kijów w bilę. Każdy kto w to nie wierzy jest zmanipulowanym przez rząd i światowe korporacje ciemnogrodem.
Odpowiedz@gderaczu: "Wysyłają więc autonomiczne sądy które mają nie wpływać na nasz rozwój i postrzeganie wszechświata i pokazują nas w ichniejszym Animal Planet." stąd takie kosmiczne jaja w "naszych" sądach są odwalane
OdpowiedzJak zobaczą co odwala Merkel, to spakuja walizki i przylecą po zasiłek i mieszkania socjalne. Węgry będą musiały wybudować płot nad swoją przestrzenią powietrzną, a Unia Europejska wyrazi zaniepokojenie
Odpowiedz@gderaczu: W sumie nie jest to takie nierealne...
Odpowiedz@gderaczu: Akurat trzeba przyjąć, że jeżeli jakaś cywilizacja jest na tyle zaawansowana, że potrafi nawiązać kontakt na takim poziomie, to pewnie już swoją macierzyńską planetę zniszczyła, a teraz jest w trakcie niszczenia innej. Twoja teoria jest też zbyt ludzka. Nie możemy być pewni, czy kosmici w ogóle będą jedli mięso.
Odpowiedz@gderaczu: To wcale nie jest takie debilne, może nie chcą nawiązać kontaktu z mieszkańcami innej planety, mogą chcieć jedynie porobić sobie jaja z mniej zaawansowanej cywilizacji :D
OdpowiedzA może już się od dawna z nami kontaktują. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale w końcu jak odwiedzacie wiejskiego gospodarza, to witacie się wyłącznie z nim, a nie z każdą świnią, kurą, krową i resztą inwentarza.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2015 o 23:34
@Alaunde: Ale też nie ukrywamy się przed nimi i każdy zwierzak na farmie widzi i czuje naszą obecność. Poza oszołomami nikt UFOka nie widział.
Odpowiedz@fakdak: Poprawiam: poza oszołomami nikt oficjalnie nie przyznaje, że widział UFOka. Tak samo jak poza jednym 'oszołomem' nikt nie przyznawał się do obecności talibów w Klewkach. Nie żebym usilnie szukał analogii, ale nie wszystko musi być białe albo czarne. ;p
Odpowiedz@fakdak: Ja powiem tak. Jeśli kosmici istnieją to zapewne ich stosunek do nas jest taki jak nas do mrówek. Mrówki przecież mają poniekąd własne "państwa", buduję niezwykłe konstrukcje, walczą o terytorium etc. etc. Ale co z tego? Dla nas to tylko prymitywne zwierzątko. Podobnie my dla kosmitów odwiedzających naszą planetę (jeśli odwiedzają) jesteśmy prymitywnym zwierzątkiem.
Odpowiedz@Bravo512: Mrówki z mrówek też się pewnie śmieją, jak jakiś oszołom przyjdzie przerażony i powie, że przed chwilą ścigał ją jakiś niespotykany strumień światła, który co chwilę zmieniał kierunek, blokował jej przejście i do tego palił wszystko na swojej drodze... a to tylko dziecko lupą się bawiło.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2015 o 13:51
@Fishka: Jakieś 10-15 lat temu z czterema kolegami widzieliśmy coś dziwnego. Nie mówię, że to było UFO, ale na pewno nie było to nic na znanego. Był już wieczór, my po kilku piwach, ale bez dopalaczy :), nagle zobaczyliśmy światło lecące na sadem, jakiś kilometr od nas. Był już wieczór na spokojnym osiedlu, więc słyszelibyśmy silniki helikoptera, czy samolotu, a tutaj była cisza. Światło "leciało" jakieś sto metrów wzdłuż sadu, w jednej sekundzie się zatrzymało i zmieniło kierunek. Czegoś takiego nigdy wcześniej, ani później nie widzieliśmy. Dla lubiących zagadki - tańczące światła na niebie: https://www.youtube.com/watch?v=fNZRII0s3wc
Odpowiedz@primekx: Ciekawa historia, też kiedyś na niebie widziałem coś takiego, gdzieś po północy jak paliłem papierosa na balkonie (100 % trzeźwy, nic nie biorę). Myślałem, że to meteor, ale podobnie jak u Ciebie zmieniło kierunek i znikło. Nie mówię, że UFO może jakieś ciało niebieskie, nie znam się na astronomii ;)
Odpowiedz@primekx: Ja około 3 miesiące temu widziałem niezidentyfikowany obiekt latający( Byłem trzeźwy), żałuje tylko że telefon leżał wyłączony na regale i nie dałem rady sfilmować tego dziwnego latającego obiektu. Nie twierdze że to było ufo, jednakże nigdy nie widziałem podobnego latającego obiektu i do dziś mnie zastanawia cóż to mogło być.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 października 2015 o 17:45
UFO (ang. unidentified flying object, pol. NOL – niezidentyfikowany obiekt latający) - nigdzie nie jest napisane, że pochodzenia pozaziemskiego
OdpowiedzMoże napiszą na spotted.
OdpowiedzJa tam uważam, że dla kosmitów jesteśmy po prostu za głupi, żeby było warto się z nami kontaktować. Na pewno każdy z was ma takiego znajomego, którego woli spotykać jak najrzadziej ze względu na jego pewne cechy charakteru. Dla kosmitów Ziemianie są takim durnym znajomym.
Odpowiedz@Pangia: Współczuje twoim znajomym.
OdpowiedzKomu?
Odpowiedzodpowiedz na komentarz spod mistrzow: A moze obcy wielbia trolling bardziej od ludzi? :P
OdpowiedzPostawmy się sytuacji UFO. Dla nich ujawnienie się na ziemi i tego konsekwencje można porównać do człowieka, który wszedł do mrowiska i próbował mrówkom wytłumaczyć wszystkie prawa Einsteina. Szkoda zachodu i zbyt wysokie ryzyko paniki.
Odpowiedz@primekx: E=m... a nie szkoda darmowego czasu. xD
Odpowiedz@primekx: po pierwsze przestańcie w końcu niewłaściwie używać skrótu UFO (definicja kilka komentarzy wyżej), po drugie przestańcie zakładać, że kosmici istnieją i są bardziej inteligentni/zaawansowani od nas, po trzecie - ludzie, w zasadzie jakie to ma znaczenie? :P PS wybacz, że komentarz akurat pod twoim postem, tak się to we mnie kumulowało i akurat na ciebie wypadło...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Odnoszę się tylko do części Twojej wypowiedzi: "po trzecie - ludzie, w zasadzie jakie to ma znaczenie? :P" Mniej więcej takie same jak 90% konwersacji na Mistrzach ;)
OdpowiedzUprawiają Trolling, jak każda "wyższa" cywilizacja :D
Odpowiedz@K13: Trolling, space level.
OdpowiedzJa tak tylko wspomnę że w kosmosie gwiazd jest w **uj i jeszcze więcej, więc teoretycznie można założyć, że jakakolwiek wymyślona konstelacja gdzieś jest i kiedyś ją zaobserwujemy
Odpowiedz@„Albert Einstein”: Ja przed chwilą wymyśliłem konstelacje wypełnioną KitKatami. Teraz tylko trzeba obrać kurs.
Odpowiedz@„Albert Einstein”: zwłaszcza, że w podobnych przypadkach ludzie zazwyczaj przyjmują dość daleko idące przybliżenia i uproszczenia, by dopasować wymyślony obiekt do rzeczywistości...
OdpowiedzOch, jejku, jak się ktoś powysilał w tym komentarzu... Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem są właśnie ostatnie słowa komentarza: obcy uważają nas za wariatów. Ile sekt, religii, ruchów politycznych pro/anty powstałoby, gdybyśmy mieli pewność istnienia życia pozaziemskiego? Zresztą, wystarczy, że obcy rzucili okiem na ofertę telewizji satelitarnej.
Odpowiedz@toscan: Jeżeli odbierają naszą telewizję to nigdy tu nie wylądują.
OdpowiedzChyba że ci kosmici faktycznie istnieją, wyobraźmy sobie że taka bardzo zaawansowana rasa może podróżować po całym wszechświecie i mają taki nasz odpowiednik gimbusów którzy sobie jaja z nas robią.
OdpowiedzW Star Treku wyjaśnili to w - moim zdaniem - przekonujący sposób. W tym uniwersum wysoko rozwinięte cywilizacje po prostu przestrzegają prawa zakazującego kontaktów z cywilizacjami, które jeszcze nie osiągnęły takiego stopnia rozwoju, aby móc odpowiednio szybko przemieszczać się w przestrzeni kosmicznej (niemniej takie cywilizacje są obserwowane, aby w odpowiednim momencie wysłać do nich komitet powitalny). Jeśli zaś idzie o to, że niby ktoś pochodzący z innej części kosmosu porywa ludzi lub robi durne rzeczy typu krzywdzenie zwierząt hodowlanych, to - jak niejedna osoba zauważyła powyżej - wśród obcych cywilizacji też mogą zdarzać się osobniki o poziomie mentalnej gimbazy, które lubię trollować słabiej rozwinięte gatunki. Wśród takich przybyszów może być też zwykła chuliganeria ("Na naszej planecie jest zbyt duża kontrola, więc możemy poniszczyć to i owo na tej planetce"), poszukiwacze przygód ("Oho, na tej planecie jest dużo rzeczy, które wyglądają na interesujące - fajnie będzie je zobaczyć... czort z tym, że to zabronione - raz się żyje!"), niezależni naukowcy lub grupy naukowców wyżej ceniących postęp nauki niż przestrzeganie prawa ("Te urzędasy nie mają pojęcia, ile korzyści dla nauki i naszej cywilizacji może przynieść badanie tej planety"), jednostki o nietypowych upodobaniach seksualnych ("Hm... jak tak patrzę na przedstawicieli tego gatunku, to mam ochotę na zawarcie bliższej znajomości z przynajmniej jednym z nich, choćby na krótko"), członkowie ruchów religijnych ("Oni nic nie wiedzą o naszym bóstwie... musimy ich uświadomić na tym polu"), albo osoby wybierające się na Ziemię tylko dlatego, że jest to zabronione (kosmiczny odpowiednik Polaków). A że przy tym pokazują się tylko nielicznym - pewnie po prostu zdają sobie sprawę z tego, że mieliby poważne kłopoty ze strony swoich ziomków lub innych cywilizacji, gdyby wszyscy Ziemianie nagle dowiedzieli się o istnieniu inteligentnego życia pozaziemskiego ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2015 o 20:14
@ewaglad: Łap plusa za kosmiczny odpowiednik Polaków. Morda mi się zacieszyła ;)
Odpowiedz@ewaglad: W zasadzie to rozumowanie jest sensowne, cywilizacja winna sama rozwinąć się do odpowiedniego poziomu by móc w dobrych stosunkach egzystować z innymi cywilizacjami. Jeżeli obca cywilizacja dałaby nam zaawansowaną technologię mogłoby to wywołać nie oczekiwane efekty, tak samo sam fakt istnienie innej cywilizacji wywołałby hmmm panikę, chaos. Podarowanie pistoletu 9-latkowi to nie jest dobry pomysł, tak samo jak i rozmawianie z nim o fizyce kwantowej, myślę że cywilizacja musi być na o wiele wyższym poziomie by być gotowa na spotkanie z innymi inteligentnymi formami życia. A prawo mówiące o nie ingerowaniu w życie cywilizacji słabo rozwiniętej ma sens i wprowadza porządek w kosmosie.
Odpowiedz@ewaglad: ta teoria nie uwzględnia jedynie wszelkiego rodzaju fanatycznych aktywistów, którzy za wszelką cenę chcieliby nas uświadomić o swoim istnieniu, z powodów pseudocharytatywnych/antysystemowych/"because I can" itp. itd. etc... Jakoś nie wydaje mi się możliwe, by jakiekolwiek prawo było w stanie powstrzymać CAŁĄ populację danej cywilizacji (a tym bardziej wielu takowych)... zawsze znalazłby się jakiś wariat/przestępca/ktokolwiek, który ujawniłby się jak największej liczbie ludzi...
OdpowiedzPorównanie z Kolumbem jest chybione - obcy robią po prostu to samo, co obecnie antropolodzy podczas obserwacji najbardziej prymitywnych plemion w Amazonii: nie chcą skazić ich kontaktem z cywilizacją i sporadycznie obserwują z pokładu samolotu lecącego poza zasięgiem włóczni ;)
OdpowiedzNa początku przez nieuwagę myślałem, że to Benny Hill. Zdjęcie dosyć podobne
OdpowiedzKu$wa przecież to Zyta-Gilowska!
Odpowiedz