ale rolnik zaradny nie ma co idąc do prasy zabrał ze sobą metalową rurkę i jakiś dobry nóż.spodziewał sie pewnie że licho nie śpi.a i prasa powoli go wciągała , pewnie chciała dać mu szanse uratowania sie.zdązył włożyć rurke i rękę odciąć po dłuższym namyśle sie pewnie zdecydował
Skojarzyło mi sie...
Kiedyś jechaliśmy w kilka osób na imprezę do klubu i w pociągu jeden z moich dilerów z dumą prezentował aplikację "Znajdź Mojego iPhone". Trzeba koniecznie dodać, że kolo ogólnie sprawdza się w zakresie wyznaczonych obowiązków, ale w jakiś nieprawdopodobny sposób "traci" swoje komórki ze średnią częstotliwością 1 nowy fabrycznie smartfon na 2 tygodnie.
A ja mu na to:"Ali, sprawdź czy może jest jakaś aplikacja w rodzaju "Znajdź Moją Głowę".
Uśmialiśmy się z tego tak, że mówię Wam.
Też to oglądałem ale nie pamiętam jak się nazywało.
Odpowiedz@ilikesnow: W Galileo to było chyba
Odpowiedz@rhobar2: Konkretniej w Galileo - jak to możliwe.
OdpowiedzOstatnio leciał na TLC
OdpowiedzNie wiem po co podkreślałeś, i tak żeby zrozumieć trzeba przeczytać wszystko.
Odpowiedz@PiwoszJR: Po przeczytaniu tylko podkreślonego myślałem, że chodzi o rolnika, który nie mógł znaleźć żony.
Odpowiedzale rolnik zaradny nie ma co idąc do prasy zabrał ze sobą metalową rurkę i jakiś dobry nóż.spodziewał sie pewnie że licho nie śpi.a i prasa powoli go wciągała , pewnie chciała dać mu szanse uratowania sie.zdązył włożyć rurke i rękę odciąć po dłuższym namyśle sie pewnie zdecydował
OdpowiedzSkojarzyło mi sie... Kiedyś jechaliśmy w kilka osób na imprezę do klubu i w pociągu jeden z moich dilerów z dumą prezentował aplikację "Znajdź Mojego iPhone". Trzeba koniecznie dodać, że kolo ogólnie sprawdza się w zakresie wyznaczonych obowiązków, ale w jakiś nieprawdopodobny sposób "traci" swoje komórki ze średnią częstotliwością 1 nowy fabrycznie smartfon na 2 tygodnie. A ja mu na to:"Ali, sprawdź czy może jest jakaś aplikacja w rodzaju "Znajdź Moją Głowę". Uśmialiśmy się z tego tak, że mówię Wam.
Odpowiedz