Nigdy nie zapomnę jak w liceum mieliśmy już końcówkę roku, ostatnie zajęcia z niemieckiego - wystawianie ocen, jakieś ostatnie dopytywanie żeby poprawić ocenię i z racji tego że każdy musiał podejść pogadać z babką czy mu ocena, pasuje czy chciałby poprawić, to ona stwierdziła że żeby nam się nie nudziło to puści nam film -i co puściła? Krzyżacy... po niemiecku. Dawno się tak nie wkur@#łem jak wtedy, godzina słuchania niemieckiego pier@#enia.
Ale zaraz: on nie miał uczęszczać na zajęcia z gwałtu, tylko zajęcia o tematyce: "Jak nie gwałcić."
Więc kolega, który nie czuje się Niemcem, zostałby zmuszony do zajęć: jak nie zostać Niemcem mimo woli.
A ja się chyba zapiszę na warsztaty: jak nie zostać psychopatycznym nożownikiem w centrum handlowym - może podsuną jakiś ciekawy pomysł.
Gość trzyma kartkę z napisem "This is not what a rapist looks like". A to gwałciciele mają jakieś szczególne cechy wyglądu? To odkrycie kwalifikuje się chyba do Nobla z fizjologii i medycyny.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2015 o 11:50
W ogóle co za geniusz wymyślił te zajęcia? Czy jak ktoś ma na tyle skrzywioną psychikę że jest potencjalnym gwałcicielem to czy jakiekolwiek zajęcia są w stanie coś zmienić? powiedziałbym że jestem bardzo sceptyczny..,
@Grunge: Pomysł takich zajęć wydaje mi się absurdalny, nawet jak na Angoli, więc się zastanawiam, czy aby na pewno o to właśnie chodziło. Nie chce mi się szukać i zgłębiać tematu, ale czy przypadkiem nie chodziło o to, że te zajęcia miały nauczyć, jak nie zostać wrobionym w bycie gwałcicielem? Bo wiadomo, jak to bywa - laska jest chętna, czasem udaje starszą (pełnoletnią), a później coś jej odpi3rdala i zaczyna lamentować, że została zgwałcona, a niewinny chłopak ma przej3bane... Takie warsztaty wydają się bardziej legitne i to by tłumaczyło, czemu oburzony student spotkał się z hejtowaniem.
To już doszło do tego, że niektóre uczelnie każdego studenta uważają za potencjalnego gwałciciela, którego należy objąć profilaktycznymi działaniami? Z niecierpliwością czekam na warsztaty wspomniane przez @Fishka ...
@WojtekVanHelsing: ew. można naprawdę mieć z tym problem i chcieć go rozwiązać... ale statystycznie to pewnie na całej uczelni im się taka osoba nie trafi...
Nigdy nie zapomnę jak w liceum mieliśmy już końcówkę roku, ostatnie zajęcia z niemieckiego - wystawianie ocen, jakieś ostatnie dopytywanie żeby poprawić ocenię i z racji tego że każdy musiał podejść pogadać z babką czy mu ocena, pasuje czy chciałby poprawić, to ona stwierdziła że żeby nam się nie nudziło to puści nam film -i co puściła? Krzyżacy... po niemiecku. Dawno się tak nie wkur@#łem jak wtedy, godzina słuchania niemieckiego pier@#enia.
OdpowiedzAle zaraz: on nie miał uczęszczać na zajęcia z gwałtu, tylko zajęcia o tematyce: "Jak nie gwałcić." Więc kolega, który nie czuje się Niemcem, zostałby zmuszony do zajęć: jak nie zostać Niemcem mimo woli. A ja się chyba zapiszę na warsztaty: jak nie zostać psychopatycznym nożownikiem w centrum handlowym - może podsuną jakiś ciekawy pomysł.
OdpowiedzGość trzyma kartkę z napisem "This is not what a rapist looks like". A to gwałciciele mają jakieś szczególne cechy wyglądu? To odkrycie kwalifikuje się chyba do Nobla z fizjologii i medycyny.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2015 o 11:50
@Nederland: to chyba coś typu http://img.sadistic.pl/pics/19f4226fdbea.png
OdpowiedzW ogóle co za geniusz wymyślił te zajęcia? Czy jak ktoś ma na tyle skrzywioną psychikę że jest potencjalnym gwałcicielem to czy jakiekolwiek zajęcia są w stanie coś zmienić? powiedziałbym że jestem bardzo sceptyczny..,
Odpowiedz@Grunge: widocznie wielu studentów-gwałcicieli zgłosiło się do dziekana z prośbą o zorganizowanie takich warsztatów
Odpowiedz@Grunge: Pomysł takich zajęć wydaje mi się absurdalny, nawet jak na Angoli, więc się zastanawiam, czy aby na pewno o to właśnie chodziło. Nie chce mi się szukać i zgłębiać tematu, ale czy przypadkiem nie chodziło o to, że te zajęcia miały nauczyć, jak nie zostać wrobionym w bycie gwałcicielem? Bo wiadomo, jak to bywa - laska jest chętna, czasem udaje starszą (pełnoletnią), a później coś jej odpi3rdala i zaczyna lamentować, że została zgwałcona, a niewinny chłopak ma przej3bane... Takie warsztaty wydają się bardziej legitne i to by tłumaczyło, czemu oburzony student spotkał się z hejtowaniem.
OdpowiedzCiekawe czy dla kobiet również organizują takie zajęcia.
OdpowiedzTo już doszło do tego, że niektóre uczelnie każdego studenta uważają za potencjalnego gwałciciela, którego należy objąć profilaktycznymi działaniami? Z niecierpliwością czekam na warsztaty wspomniane przez @Fishka ...
OdpowiedzTrzeba być niedj*banym by chciec chodzic na takie zajecia.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: ew. można naprawdę mieć z tym problem i chcieć go rozwiązać... ale statystycznie to pewnie na całej uczelni im się taka osoba nie trafi...
Odpowiedz