Swoją drogą sprytna strategia. Kupujesz małego taniego kucyka, podrzucasz komuś, aby zajmował się nim zamiast ciebie, potem "przypadkiem" podrzucasz mu ulotkę twojego zakładu, on oddaje ci już dorosłego, drogiego konia, dajesz mu trochę mięsa i jesteś 500zł na plus.
"Nie wąchając się ani sekundy dłużej" :)
OdpowiedzA już chciałem to napisać :/
Odpowiedz@no_witam: http://41.media.tumblr.com/tumblr_m0nmeszmws1qibz0jo1_r1_500.png
OdpowiedzSwoją drogą sprytna strategia. Kupujesz małego taniego kucyka, podrzucasz komuś, aby zajmował się nim zamiast ciebie, potem "przypadkiem" podrzucasz mu ulotkę twojego zakładu, on oddaje ci już dorosłego, drogiego konia, dajesz mu trochę mięsa i jesteś 500zł na plus.
OdpowiedzMały kucyk magicznie zmienił się w dużego konia. To ma sens!
Odpowiedz@Iosovoi: historia rodem z Hollywood...
Odpowiedz@Iosovoi: Dokładnie. Kucyk to nie to samo co źrebak konia.
Odpowiedz