bluemax 23 października 2015 o 10:40 3 3 Jedyny popularny Kret jakiego znam to (o ironio!) Jarosław. Coś musi być na rzeczy z tą niewidzialnością. Odpowiedz
Gimperowi by się spodobało :P
OdpowiedzJedyny popularny Kret jakiego znam to (o ironio!) Jarosław. Coś musi być na rzeczy z tą niewidzialnością.
OdpowiedzA mógł skierować do apteki... :)
Odpowiedz