Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Zginąć za gimnazja

by ~Kier
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar eas
7 17

Nie wiem co za kretyn wymyślił żeby dzieci chodziły do tej samej szkoły co dojrzewający nastolatkowie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2015 o 7:16

avatar konto usunięte
5 5

@eas: Mirosław Handke, minister edukacji narodowej w rządzie Jerzego Buzka w latach 1997-2000. Mam nadzieję, że pomogłem. Przynajmniej taka kara go spotkała, że nie dotrwał do końca kadencji tego rządu.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
2 18

@eas: Kiedyś to była norma, nie wiem po co bylo to zmieniac, w kazdym razie w wielu szkolach jest podstawowka i gimnazjum wiec ostatecznie nie ma różnicy, zaś zmiania otoczenia nie wpływa zbyt korzystnie na dzieci, sam tez nie widze roznicy miedzy 6klasistą 1gimnazjalistą. Zresztą jak gimnazjalista widzi dzieci z podstawówki to chce byś od nich bardziej dorosły i lepiej sie zachowuje, jak dzieciak z podstawowki widzi gimnazjaliste to tez chce wyjsc na bardziej doroslego i go nasladuje, takie dzieci są później lepsze jak dzieci z rodzin wielodzietnych

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2015 o 12:14

avatar Kajothegreat
-1 1

@WojtekVanHelsing: Nie wygląda to tak w praktyce. Na ogół nauczyciele się sprzeciwiają pomysłowi powrotu do systemu ośmioklasowej podstawówki. Jako jednak że ani ja, ani ty nie jesteśmy nauczycielami, myślę że trudno będzie nam dyskutować :).

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
4 4

@Kajothegreat: nauczyciele sprzeciwiają się ZMIANIE, bo wiedzą, że to oznacza dla nich i szkół dodatkowe problemy (wiem o czym mówię, bo dość paru znam) - głównie w kwestii budynków, bo obecne szkoły podstawowe/gimnazja są za małe na pomieszczenie 8 roczników, potrzebne byłyby zmiany terytoriów podpadających pod poszczególne publiczne szkoły itp... poza tym przeniesienia nauczycieli, zmiany programów itp... natomiast większość nauczycieli była przeciwna stworzeniu gimnazjum, bo jest to poroniony pomysł... zbiera w jednym miejscu młodzież w najbardziej problematycznym wieku, dochodzi do tego kwestia zmiany otoczenia, i to ma niestety negatywny skutek na zachowanie i rozwój takiej młodzieży... Sama idea 8 klas podstawówki + szkoła średnia jest dobra, tylko wprowadzenie jej niesie ze sobą sporo problemów i jeśli faktycznie mieliby ten system przywrócić, to muszą to zrobić w sposób bardzo przemyślany i raczej w dłuższym okresie czasu, nie tak jak większość reform przeprowadzonych w ciągu ostatnich 25 lat... (zazwyczaj na szybko, tuż przed jakimiś wyborami, bez patrzenia na konsekwencje takich rozwiązań)

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-2 2

@FriendzoneMaster: Od nauczycielki, znanej mi nie tylko z widzenia, usłyszałem mniej więcej: Jak można trzymać w jednym budynku 'młodzież w najbardziej problematycznym wieku' (jak to ująłeś) z dziećmi. No i przede wszystkim mówi się rzeczywiście o problemach organizacyjnych: skoro nie ma jednoznacznych przesłanek potwierdzających twierdzenie, że urząd szkół gimnazjalnych negatywnie wpływa na poziom nauczania czy wychowania, nie ma sensu w ogóle wydawać grubych miliardów na ten cel. Zwłaszcza, że nauczyciele musieliby na nowo uczyć się nowych programów.

Odpowiedz
avatar eas
0 0

@WojtekVanHelsing: Nie wiem jak ty ale ja potrafię podejść do siebie krytycznie i wiem jaką osobą byłem w podstawówce a kończyłem ośmioletnią, a jaką osobą byłem idąc do szkoły średniej. Nie wiem czy wiesz ale trzecia klasa gimnazjum to odpowiednik pierwszej klasy średniej. Dla mnie to był okres pierwszego seksu, alkoholu i papierosów. Mam gimnazjum 200 metrów od domu, i widzę dzieciaki w różnym wieku palącą u mnie pod klatką. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, że 20 lat temu bym palił fajki jawnie na ulicy mając 13lat. Nie dalej jak wczoraj w tramwaju krwawiły mi uszy jak słuchałem dwóch na oko siedemnastolatków jak bajerzą dziewczynę. I teksty typu -ile masz lat - za 24 dni kończę 14. O rany boskie myślisz że czego oni od niej chcieli, na lody ją zaprosić. Ogarnij się. Nie widać różnicy między 6-klasistą i 1-klasistą ale widać między 12-latkiem a 15-latkiem. Jeśli chodzi o mnie to była u mnie też ogromna różnica gdy miałem 14 a 15 lat. Niech ci się nie wydaje że to tylko rok bo tak nie jest to dużo czasu i młodzież się mocno zmienia w tym, okresie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2015 o 12:53

avatar GrogoPL
0 0

Może mi ktoś powiedzieć jaka jest ta pierwsza pieczeń? Nie ma tu sarkazmu, po prostu nie wiem.

Odpowiedz
avatar Colloportus
2 2

Kluzik-Rostkowska powiedziała, że zginie za gimnazja. Ona jest tą drugą pieczenią.

Odpowiedz
avatar Colloportus
2 2

Pierwszą jest likwidacja gimnazjum

Odpowiedz
avatar kokosnh
3 5

To nie same gimnazja są problemem, problemem jest to, że wprowadzili reformę edukacji kompletnie odcięci od rzeczywistości, i bez gotowej infrastruktury. Sam pomysł był dobry, ale w praktyce pogorszyło to sytuację, bo powstały zespoły szkół, z podstawówką i gimnazjum. W klasach 1-3 podstawówki, problem jest łagodzony, bo dzieciaki w lepszych szkołach mają swoją salę na wyłączność i przerwy między zajęciami w innych godzinach od reszty ( czyli nie mają kontaktu z dużo starszymi uczniami ). Problem jest wyżej, czyli od 4-6 i gimnazjum, w niektórych szkołach są jeszcze fizycznie rozdzielone części szkoły, w których zajęcia ma podstawówka, a w których gimnazjum ( i nie ma dużych problemów, oczywiście jakieś zawsze będą ), jeśli nie ma przepływy uczniów między częściami/piętrami szkoły dla nich wyznaczonych. A na korytarzach nauczyciele mają dyżury. Problem jest tam, gdzie olali sprawę i wszyscy się mieszają. Przy dobrej organizacji wszędzie może być dobrze.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@kokosnh: gimnazjum to nie jest dobry pomysł, to jak zamknąć niebezpiecznych przestępców w jednej celi na 3 lata, a potem wypuścić ich na wolność... (te lata w gimnazjum to z reguły okres, w którym dzieci/młodzież sprawiają największe problemy, do tego dochodzi zmiana otoczenia - zdecydowana większość nauczycieli nie ma szans, by sobie z nimi w takich warunkach poradzić) Wyższe klasy podstawówki nie różnią się tak bardzo od gimnazjum, a raczej nie różniłyby się, gdyby gimnazjum nie było osobną szkołą... (akurat sam chodziłem do gimnazjum, które nie było elementem żadnego "zespołu szkół" i to była katastrofa - nagłe wrzucenie całej tej młodzieży w najtrudniejszym okresie w zupełnie nowe miejsce) Z kolei 15-latki są już nieco bardziej dojrzałe i wtedy zmiana szkoły nie jest aż takim problemem...

Odpowiedz
avatar kokosnh
0 0

@FriendzoneMaster: Ojj nie, Jak ja wychodziłem z liceum, będzie już z ponad 5 lat, to to co przyszło do liceum, jako 1 rok wyglądało tragicznie. Normalnie gorzej od gimnazjum w którym byłem ( a nie było to wcale złe liceum )

Odpowiedz
avatar bodek610
-1 1

Ciekawe, czy sama chodziła do gimnazjum, skoro chce za nie zginąć?

Odpowiedz
Udostępnij