Dlaczego tak wiele osób nie potrafi zrozumieć że to jest ich praca i mogą ją wykonywać przez krótki czas 10-15 lat. I przez ten czas chcieliby zarobić jak najwięcej żeby zapewnić swojej rodzinie, bądź sobie taki dobrobyt żeby jak najmniej w późniejszym życiu robić, a pieniądze na rozrywki mieć. Jakby komuś zaproponowali prace gdzie by zarabiał 20000 więcej niż obecnie to najprawdopodobniej by się zgodził. Wtedy też by można mu zarzucić że nie ma przywiązania do obecnej pracy? A jakby się nie zgodził to większość ludzi by myślała że jesteś idiotą zupełnie odwrotnie niż w przypadku sportowców, a dla mnie to i to jest taką samą pracą
Niestety ale ma rację na co idealnym przykładem nasi piłkarze grający w zagranicznych klubach. Cały czas możemy przeczytać jakie przynoszą im sukcesy i jakie mają wyniki. Potem mecz reprezentacji narodowej i jak zwykle wielki wuj.
Owszem ja się im nie dziwię. Zarabiają w tych klubach olbrzymią kasę, kontuzja w meczu reprezentacji mogłaby być końcem ich kariery, ale w takim razie nie róbmy wiochy i nie powołujmy takich sportowców do reprezentowania naszego kraju i najlepiej wcale nie twórzmy reprezentacji skoro nie ma komu. Na olimpiadę wystawiamy 300-400 sportowców z realną szansą na 10 medali.
@eL_Legionary: Raz czy dwa razy w ciągu ostatnich 40 lat? Sukces to jest wtedy gdy jesteś za każdym razem minimum w ćwierć finale a nie szczęśliwe przebrnięcie przez eliminacje.
Powiedzial mamusi zeby kupowala tylko polska kielbase.
Odpowiedzty nawet tego nie zrobiłeś
OdpowiedzJa pi*rdole, XXI w, czepianie sie kogoś, że chce zarobić...
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Czepianie się kogoś za to, że zarabia to właśnie XX/XXI wieczny wymysł.
OdpowiedzDlaczego tak wiele osób nie potrafi zrozumieć że to jest ich praca i mogą ją wykonywać przez krótki czas 10-15 lat. I przez ten czas chcieliby zarobić jak najwięcej żeby zapewnić swojej rodzinie, bądź sobie taki dobrobyt żeby jak najmniej w późniejszym życiu robić, a pieniądze na rozrywki mieć. Jakby komuś zaproponowali prace gdzie by zarabiał 20000 więcej niż obecnie to najprawdopodobniej by się zgodził. Wtedy też by można mu zarzucić że nie ma przywiązania do obecnej pracy? A jakby się nie zgodził to większość ludzi by myślała że jesteś idiotą zupełnie odwrotnie niż w przypadku sportowców, a dla mnie to i to jest taką samą pracą
Odpowiedz@daro97: To niech sobie pracują prywatnie bez białego orła na koszulce skoro liczy się dla nich tylko kasa.
OdpowiedzA może spójrzmy z tej strony, że kasę tak i tak by dostawała taką samą, a grając z białym orłem promuje Polskę.
OdpowiedzNiestety ale ma rację na co idealnym przykładem nasi piłkarze grający w zagranicznych klubach. Cały czas możemy przeczytać jakie przynoszą im sukcesy i jakie mają wyniki. Potem mecz reprezentacji narodowej i jak zwykle wielki wuj. Owszem ja się im nie dziwię. Zarabiają w tych klubach olbrzymią kasę, kontuzja w meczu reprezentacji mogłaby być końcem ich kariery, ale w takim razie nie róbmy wiochy i nie powołujmy takich sportowców do reprezentowania naszego kraju i najlepiej wcale nie twórzmy reprezentacji skoro nie ma komu. Na olimpiadę wystawiamy 300-400 sportowców z realną szansą na 10 medali.
Odpowiedz@cavefalcon: No pewnie, przecież drugie miejsce w grupie z mistrzami świata i pokonanie mistrzów świata to żaden sukces...
Odpowiedz@eL_Legionary: Raz czy dwa razy w ciągu ostatnich 40 lat? Sukces to jest wtedy gdy jesteś za każdym razem minimum w ćwierć finale a nie szczęśliwe przebrnięcie przez eliminacje.
OdpowiedzSukces jest wtedy, kiedy dwunastolatek wie jak poprawnie napisać "ćwierć finał".
Odpowiedz