Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Akademik vs stancja

by j_psikuta
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar miki4920
27 31

"Drogi przyjacielu z którym chlałem całe studia, zapisuje ci swoją ostatnią dyche. Wydaj ją na alkohol"

Odpowiedz
avatar Jazu
-1 5

Testamentu z akademika nie widziałem, ale wiem, że zgodny są znacznie częstsze ;p

Odpowiedz
avatar kadm
23 23

@zpiesciamudotwarzy: Zły że spadek dostała obca osoba, a nie ty?:> U mnie w rodzinie też jest taka jedna p*zd*, co całe życie matkę olewała, a teraz jak dziadkowie powiedzieli że czas napisać testament itp. to pierwsza do podziału i jeszcze całą rodzine skłóciła, bo jej sie należy. Więc jak nie znasz sytuacji to nie pierdziel głupot.

Odpowiedz
avatar Vibovit
5 5

@zpiesciamudotwarzy: Nie zawsze masz wpływ na to jak się Twoje dziecko zachowa jak dorośnie. Nie musisz od razu być złym rodzicem.

Odpowiedz
avatar Grunge
4 4

@zpiesciamudotwarzy: 100%? :D dobre sobie, jeżeli rodzice mają chociażby te 50% wpływu to można stwierdzić że są naprawdę zajebiści. Średnia wypada znacznie niżej. Jak będziesz miał własne dzieci to strzelisz sobie takiego facepalm'a że aż ci w głowie zadudni jak przypomnisz sobie jakie tutaj bzdury wypisujesz.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@Grunge: @zpiesciamudotwarzy: Z szacunków psychologów wynika, że wychowanie ma ok. 25-50% wpływu na ukształtowanie zachowań dziecka... (reszta to geny, środowisko itp.) I to dotyczy przypadków, gdy dzieci są faktycznie wychowywane, nie tak jak to zazwyczaj bywa obecnie...

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
2 2

@zpiesciamudotwarzy: @Grunge: Nie mają :). Psychologia ocenia wpływ rodziców na osobowość na około 15-20 % (nie pytajcie mnie, jak przeprowadzili te badania - sam się nad tym głowiłem; ten wpływ nazywał się bodajże "środowiskiem ogólnym"). Szacuje się z kolei, że geny odpowiadają za około 5% cech człowieka. zpiesciamudotwarzy, czy wierzysz w to, że rodzice są bezwzględni zobowiązani wobec swoich dzieci? Zwłaszcza wobec takich dzieci, które wykazują się postawą roszczeniową?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@zpiesciamudotwarzy: Ale Ty masz problemy...

Odpowiedz
avatar Kanch
2 4

a chcesz żebym sprawdził prawdziwość twojego nicku?

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@zpiesciamudotwarzy: Geny niewątpliwie mają mały wpływ na osobowość człowieka - było to już niejednokrotnie udowadniane. Ok, mamy sytuacje: dziecko w złości pobiło matkę, później zamknęło ją w szafie na dwa dni. Matka ma obowiązek je kochać? Prawdę mówiąc, w ogóle nie potrafię zrozumieć tezy o powinnościach wobec rodziny, ludzi, kogokolwiek bądź innego. Człowiek nie ma żadnych obowiązków, o ile ich nie nałoży na siebie... A tu nagle teoria kosmicznej powinności... Gdy wkurzona matka się odwraca od ciebie plecami, czy wtedy prawisz jej wymówki, że nie ma prawa?

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@FriendzoneMaster: Nie zauważyłem wcześniej twojego postu. Z tego z kolei czego ja się kiedyś dowiedziałem wynika, że za około 50% cech osobowościowych odpowiada tak zwane "środowisko szczególne" - znajomi itd. Mają większy wpływ niż rodzice. Prawdę mówiąc jednak w to nie wierzę :) - uważam, że przecenia się i wpływ rodziców, i wpływ znajomych na rozwój osobowości. Wiem po sobie, że czasem całkowicie przypadkowe refleksje wywołały we mnie większą przemianę, niż lata przebywania - jak mi się przynajmniej wydaje - z innymi. Że 'kształtowanie' osobowości to nie jest tak prosty proces, jak wydaje się to naszym psychologom (którzy, trzeba przyznać, mają skłonność do trywializowania).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2015 o 15:52

avatar FriendzoneMaster
0 0

@Kajothegreat: tak, tak, wiemy że wszystko jest relatywne, nie ma żadnych obiektywnych prawd, powinności itp. itd. etc. itwn... @zpiesciamudotwarzy: niestety świat nie jest czarno-biały... Poza tym nie przesadzajmy - postanowiła nie zostawiać im spadku, a nie wymordować ich rodziny... może po prostu tamte dzieci były już i tak dość bogate?

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@FriendzoneMaster: Relatywne? O czym ty mówisz? Jesteś coraz zabawniejszy w kolejnych swoich sądach :). Ja pytam o METODY. A skoro niemożliwe jest wynalezienie metody badania cech charakteru - nie da się ich w końcu w ogóle zbadać "charakteru człowieka" :D - jak można mówić o procentowym spadku swoich cech osobowościowych po rodzicach? Przecież ta sama myśl nie przebiega po tej samej ścieżce neuronowej u rodziców i dzieci. No i tym bardziej nie da się oceniać na podstawie próby wszystkich ludzi - dlatego i psychologia może być nawet wyłącznie nauką o większości.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@Kajothegreat: akurat tamta część mojego komentarza odnosiła się do zupełnie czegoś innego... I co do tego, że psychologia może być co najwyżej nauką o większości, zgadzam się w 100%... Ja z kolei ominąłem twój przedostatni post... to 25-50% które gdzieś tam podałem to niekoniecznie byli sami rodzice, raczej dość ogólnie pojęte wychowanie - a więc można tam też wliczyć choćby starsze rodzeństwo czy nauczycieli... A co do 50% wpływu znajomych itp., to trudno mi się wypowiedzieć, ale patrząc na siebie samego nie dałbym chyba więcej niż 10%... Z resztą tamtej wypowiedzi nawet bym się zgodził, gdybym - znów - patrzył przez pryzmat samego siebie... natomiast potrafię sobie wyobrazić, że na innych ludzi znajomi faktycznie mają tak duży wpływ... (wystarczy popatrzeć na wszelkie zachowania grupowe) Akurat sam zawsze byłem indywidualistą, poza tym mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że 90% psychologii nie ma właściwie żadnego odniesienia do mojego przypadku... z tego też powodu powstrzymuję się od oceniania, czy w przypadku innych ludzi psychologia jest równie nieskuteczna...

Odpowiedz
avatar lubiedarmo
0 0

@FriendzoneMaster: Dobra no, to mam historię ze swojego życia. Moja babcia miałą sporo dzieci. Wiadomo, życie na wsi, nie przelewało się, codziennie praca w polu itp. Jako, że w takiej gromadce razem siedzieli, wszyscy bawili się razem, z tymi samymi znajomymi, w zasadzie rodzeństwo zajmowało się sobą, rodzice pracowali. W wieku ok. 20 lat gdzieś tak połowa wyjechała na drugi koniec Polski. Na miejscu został wujek (kawaler do dziś, mieszka z babcią, raczej stawia na swoim), drugi wujek (problemy ze zdrowiem psychicznym, mieszka z babcią), ciocia (ma własną rodzinę, mieszka koło babci, czasem się kłócą, ogólnie spokojna kobieta, ugodowa), kolejny wujek (mieszka kilkaset metrów od babci, praktycznie się nie odwiedzają bo są pokłóceni, więc on się do nikogo na miejscu nie odzywa, również na swoim stawia), reszta na śląsku, mój ojciec(ugodowy, spokojny, czasami się wkurzy, ale to dobry człowiek), drugi wujek (pozjadał wszystkie rozumy, ale też go lubię), ciocia (chciała wydziedziczyć mojego ojca bóg wie za co...), druga ciocia (okradła moich rodziców po wejściu w prowadzenie sklepu), trzecia (trzyma się z boku, raczej neutralna co do wszystkich, utrzymuje ograniczone kontakty), czwarta (chce pomagać ludziom, utrzymuje dobre kontakty z rodziną). Inna ciocia wyjechała za granicę (kontaktuje się tylko z babcią, nie rozmawiałem z nią już kilkanaście lat, ale nie czuję takiej potrzeby...), wujek ostatni (nie żyje, powiesił się, był za dobrym człowiekiem, ludzie go wykorzystywali i tak skończył). Skąd takie zróżnicowanie w jednej rodzinie, praktycznie jednym środowisku? Rodzina mieszkająca w moich okolicach pracuje w jednej firmie, więc też tam nic ich nie zmieniło.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@lubiedarmo: powinieneś to raczej skierować do zpiesciamudotwarzy - to on twierdzi, że wszystko zależy od rodziców... ja w pełni zgadzam się z tym, że choć wychowanie jest ważne, to jednak na człowieka wpływ ma tak wiele czynników, że bardzo rzadko można wskazać jakiś jedyny odpowiedzialny za to jaki człowiek jest...

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@lubiedarmo: -bo każdy ma mimo wszystko inny zestaw genów - a czasem jeden gen robi diametralną różnicę.. Po drugie - ludzie bardzo błędnie zakładają że dzieci z jednej rodziny wychowują się w takich samych warunkach - nic bardziej mylnego - każde dziecko ze swojej perspektywy ma zupełnie inny układ - inny świat - przy takiej liczbie dzieci jak wymieniłaś to już zupełnie inne światy.. jedno wchodzi w rolę odpowiedzialnego inne w rolę "lenia" inne unika, głupsze siedzi przed telewizorem, mądrzejsze się buntuje, słabsze jest wykorzystywane...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

A kto by chciał mieszkać w melinie narkomanów?

Odpowiedz
avatar Frogy0
1 1

@13czylija: Bez przesady. Miałem sąsiadów zapalonych palaczy i to bardzo mili ludzie byli. Gorzej wspominam samego wspóllokatora z Erasmusa...

Odpowiedz
avatar Grunge
0 2

@Frogy0: No nie dziwne, gdyby to była WSPÓLOKATORKA z Erasmusa to byś inaczej gadał ;p

Odpowiedz
avatar power666
-4 4

Bzdura jakaś. U nas obowiązuje zachowek. Chyba coś koło 50%. Nawet jeśli babcia skutecznie wydziedziczyła 3 synów, to czwarty musiał dostać połowę majątku. A jeśli dostał 200 tys to mieszkania znajdują się w przerobionej oborze, dzieła sztuki namalował sąsiad, pan Wacek a prawa autorskie dostała do tekstu kołysanki. Plus 100 zł w kopercie.

Odpowiedz
avatar Fishka
1 1

@power666: No tak, najlepiej wszystko nazwać bzdurą. Zachowku nie przyznaje się z urzędu przez sąd. Niektórzy o takiej instytucji nie wiedzą, a inni mają na tyle honoru, by nie kwestionować woli swojego krewnego. Wiem, dla niektórych to nie do pomyślenia, przecież chodzi o pieniądze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@power666: że co? Testament to raczej ostatecznie niepodważalny dowód co i komu?

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
7 7

@tombeczka: oho, widzę znalazł się wielce "miastowy"... idź leczyć kompleksy gdzie indziej, jeśli łaska... ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@FriendzoneMaster: Chybiłeś! Jestem z prowincji i nie mam z tego powodu kompleksów. Dlatego właśnie dobrze wiem co prowincja reprezentuje.

Odpowiedz
avatar rha
1 1

Tombeczka, napisałeś to trochę jak ten filozof z Krety, który twierdził, że kreteńczycy zawsze kłamią. ;)

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@tombeczka: zmartwię cię - to tylko kwestia twojej konkretnej prowincji (nikt w miarę normalny z prowincji nie mówi o niej z użyciem słowa "prowincja", bo wydałoby się mu ono dziwne w odniesieniu do własnego miejsca pochodzenia... już samo to wydaje się niepokojące...), a nie prowincji w ogóle... ;)

Odpowiedz
avatar paulinalaczek
4 4

To jest fragment biografii Jacykowa."Wiadome względy"to pedalstwo a w kapeluszach starszej pani chodzi do dziś.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@paulinalaczek: czyli jednak fake...

Odpowiedz
avatar katem
1 1

A na podatek od spadku pójdzie co najmniej jedno mieszkanie, dzieła sztuki i reszta pieniędzy. Fiskus nieźle zarobił, do niczego się nie przykładając.

Odpowiedz
Udostępnij