Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kolory

by Alum782
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Grajcz
21 29

Mam wrażenie że Niemcom wydaje się że kupili sobie Polskę. Dajemy kasę na rozwój więc macie zgadzać się z każdą naszą decyzją, nawet osiedleniem na terenie suwerennego państwa obcych nacji. Hitler przynajmniej był szczery i zanim osiedlał u nas swoich to wypowiedział wojnę, Merkel woli robić z naszego kraju dziwkę którą można sobie kupić.

Odpowiedz
avatar mamba99999
8 12

@Grajcz: Jak sobie dajemy to czemu nie korzystać ? Niemcy za pomocą UE osiągają to samo co Adolf starał się osiągnąć za pomocą karabinów maszynowych. Bundesrepublika to jedyne suwerenne państwo w Unii ponieważ dyrektywy unijne wcgodzą w życie we wszystkich państwach... oprócz ich (S. Michalkiewicz sporo o tym opowiadał). M. Tatcher również mówiła, że Unia to narzędzie niemieckiej hegemonii w Europie. A co było z Grecją ? Po przyjęciu Euro przyjęli również stopę procentową EBC, która była o wieeeele za niska jak na nich gospodarkę, w konsekwencji się pozapożyczali na potęgę, aż w końcu nie mięli z czego oddać i trzeba było ratować niemieckie banki...a nie, przepraszam, ratować Grecję. Ten kraj to już niemiecka kolonia. To samo z dotacjami - wielka radość, że za ich (między innymi również naszą) kasę wybudowaliśmy orliki. Nikt nie wspomina, że Unia finansuje jedynie około 10% inwestycji i w dodatku mówi na co mamy to przeznaczyć. ,,Przyjęliśmy demokratycznie (haha), że macie mieć lepsze chodniki. Żeby nie było, jakąś część tej inwestycji wam pokryjemy". Już pomijając fakt, że połowa tych dotacji idzie dla urzędasów, polityków, a reszta dla ludzi, którzy zakładają przedsiębiorstwa tylko po to, aby dostać dotacje. Jakie dobrodziejstwo ! Heil Unia ! Eurokołchoz niszczy naszą energetykę, mówi nam jak mamy żyć we własnym kraju. Unia to nowy komunizm, związek sowiecki 2.0. A Niemcy - wywołali 2 wojny, teraz organizują trzecią. Osobiście uważam ich za wrzoda Europy i naszego największego wroga.

Odpowiedz
avatar Logon
3 11

Na tym poprawionym rysunku dorysowałbym jeszcze na zapleczu potężny taśmociąg, na którym przesuwają się z Polski do UE wielkie worki z pieniędzmi, zarobionymi w Polsce przez niemieckie koncerny, francuskie telekomy, holenderskie banki, portugalskie sieci handlowe, itp. Oni dają nam jakieś ochłapy (do których my się zresztą dokładamy), ale od tyłu wysysają z nas dziesiątki miliardów dolarów ze skolonizowanej polskiej gospodarki. Niech nam zwrócą nasze przedsiębiorstwa kupione przez nich za złotówkę, to my nie będziemy potrzebowali żadnych unijnych dotacji. Ale nie zwrócą... Oni wiedzą, że Polska zagroziłaby wtedy gospodarce niemieckiej.

Odpowiedz
avatar mamba99999
5 7

@Logon: Jeżeli chodzi o drenowanie Polski z pieniędzy, to mogę polecić ten artykuł: http://mises.pl/blog/2015/07/24/benedyk-zielinski-czy-raport-gfi-dowodzi-drenazu-kapitalu-z-polski/ . Co do tych przedsiębiorstw - nigdy nie rozumiałem, dlaczego ludzie mają pretensje do obcego kapitału, skoro to NASZE ówczesne władze im te przedsiębiorstwa sprzedały, nie z licytacji jak to powinno być zrobione, tylko własne za ułamek wartości. A po drugie - większość z tych przedsiębiorstw i tak by na rynku nie przetrwała bo jak gospodarka ,,funkcjonowała" za PRL'u to wszyscy wiemy. Co do ostatniego zdania - Polska mogła by zagrozic... albo raczej konkurować z Niemcami gospodarczo TYLKO wtedy, gdy zostaną u nas wprowadzone dobre warunki do prowadzenia biznesu - dobre, stabilne pawo, niskie podatki, itd. Wtedy skończy się płacz, że biedni Polacy kupują w portugalskiej Biedronce a nie w polskim Piotrze i Pawle (ach ten gospodarczy patriotyzm) bo ludziom będzie się opłacało zakładać biznesy - zarówno Polakom jak i cudzoziemcom.

Odpowiedz
avatar mamba99999
-1 1

@mamba99999: Jako, że szwankuje opcja edycji, dopiszę tu: Wielu pewnie chciało by również na złość opodatkować zagraniczne koncerny, aby forować rodzimy biznes. Jest to czysty masochizm - każda transakcja dobiega tylko wtedy, gdy obie strony wymiany chcą tej transakcji dokonać. Jeżeli Biedronka zarabia ogromne miliardy, to znaczy, że bardzo dobrze zaspokaja potrzeby konsumentów - nas. Jak ktoś chce opodatkować te wielkie sieci sklepów, to również chce, abyśmy my wszyscy płacili więcej za towary w tym sklepie (na coś trzeba przenieść większe koszty [dodatkowe opodatkowanie]). Wtedy 1 cel zostanie osiągnięty - obrzydliwy zagraniczny (tfu!) koncern nie zarobi... tylko, że równocześnie wszyscy Polacy kupujący w biedronce będą płacili więcej za towary, lub zostaną ZMUSZENI kupować gdzie indziej, między innymi w polskich sklepach, tylko jakim kosztem. Zresztą dla protekcjonistów to pewnie było by nawet lepiej.

Odpowiedz
avatar Logon
1 3

@mamba99999: Jedno z dwóch: albo "zagraniczny koncern nie zarobi" albo "Polacy w Biedronce będą płacili więcej" - bo to się wzajemnie wyklucza. Podatki to jedno z narzędzi regulowania gospodarki, takie dobre, jak i inne. Nie jest prawdą, że podatki nałożone na portugalskie sieci spowodują, że Polacy zapłacą więcej, bo te sieci przerzucą koszty na konsumentów. Podobno mamy wolny rynek? Więc nie podniosą cen, tylko nieco obniżą swoje miliardowe zyski - tak działa rynek. Oni nas tylko straszą podniesieniem cen, bo liczą, że rząd się z tego wycofa, a oni nadal będą zarabiali krocie - takie strachy na Lachy. I. Teraz odpowiedź na pytanie dlaczego Biedronka zarabia miliardy: twoja odpowiedź jest częściowo prawidłowa: "bardzo dobrze zaspokaja potrzeby konsumentów" - i wiesz co?, to jest właśnie najbardziej przerażające! Żywność w Biedronce to ostatni sort, najgorszy syf na rynku - pomijając oczywiście standardowe produkty znanych firm, ale cała reszta, ta "wyprodukowano dla Biedronki" to po prosty żywnościowy odpad. Co tu dużo mówić o Biedronce, nawet przedstawiciel Tesco, które jest uważane za nieco lepsze jakościowo od Biedronki, powiedział w jednym z wywiadów, że "Polacy akceptują produkty nieco niższej jakości, jakich nie udałoby się sprzedać np. w Wielkiej Brytanii". Naprawdę sądzisz, że potrzeby Polaków to: pasztet ze zmielonych chrząstek i skór? Rozwodniona cola? Coś żółtego co przypomina ser w plastrach, ale dla bezpieczeństwa nawet nie nosi nazwy ser? To są żywieniowe śmieci, i na pewno potrzeby Polaków takie nie są. II. Druga część odpowiedzi: dlaczego twoja odpowiedź była prawidłowa częściowo? Ponieważ Biedronka nie tyle "bardzo dobrze zaspokaja potrzeby Polaków", co jest jedyną alternatywą dla ludzi mających śmieciowe pensje. Jesteśmy pariasami Europy i stać nas tylko na żywieniowe odpadki. Jak ktoś ma śmieciową pensję, to stać go tylko na śmieciowe jedzenie, a te dostarcza mu Biedronka. Kupowanie w Biedronce to nie jest wyraz potrzeb czy aspiracji, to przymus ekonomiczny fatalnie opłacanego społeczeństwa. PODATKI: W Polsce trudno obniżać podatki, można, ale jest to trudne, ponieważ i tak mamy jedno z najniższych opodatkowań w Europie. Dane za 2011 r. pokazują, że dzień wolności podatkowej był gorszy niż polski w następujących krajach Unii: Dania, Czechy, Estonia, Grecja, Finlandia, Słowacja, Holandia, Litwa, Łotwa, Włochy, Rumunia, Szwecja, Niemcy, Austria, Francja, Węgry, Belgia (-najgorszy wskaźnik). Z dużych państw jedynie UK i Hiszpania miały ten wskaźnik lepszy niż Polska. Problemem Polski nie są wysokie podatki, bo jakoś inne kraje funkcjonują, niektóre całkiem nieźle, z większymi podatkami, problemem jest to, że polska gospodarka jest gospodarką kolonialną, cały ważniejszy przemysł i usługi są w obcych rękach, co powoduje wypływ zysków z Polski na ogromną skalę. Wartość dodana wytworzona w Polsce nie jest w Polsce akumulowana, tylko wędruje za granicę. Jesteśmy Murzynami Europy, ciężko harującymi, źle opłacanymi, i karmionymi najtańszymi ochłapami.

Odpowiedz
avatar mamba99999
-2 4

@Logon: Podatki powinny być tylko po to, aby państwo mogło udostępniać usługi, których rynek nie może (wojsko, policja, sądy, administracja), a nie do regulowania gospodarki, dla której są tylko i wyłącznie obciążeniem. ,,Nie jest prawdą, że podatki nałożone na portugalskie sieci spowodują, że Polacy zapłacą więcej, bo te sieci przerzucą koszty na konsumentów." - sam sobie zaprzeczasz - Polacy to nie konsumenci ??? ,,Podobno mamy wolny rynek?" - oj bardzo chciał bym aby w Polsce był wolny rynek, ale go nie ma. Drugi akapit to lewicowy bełkot. Jeżeli Polacy - konsumenci - wymieniają swoje pieniądze na produkty Biedronki (które w większości produkowane są w Polsce) to znaczy, że te produkty zaspokajają ich potrzeby - to empiryczny fakt. Jeżeli dla ciebie żywność Biedronki to śmieć, to tam nie kupuj, to kwestia jak najbardziej indywidualna. Czwarty akapit to jedno wielkie śmiechu warte. Kompletnie nie znasz polskich realiów. Niskie podatki ? No to patrz: Etap1: dochód. Kuriozum jest, że praca opodatkowana jest w Polsce kilku-atapowo. Całkowite opodatkowanie pracy wynosi około 69% - http://zus.pox.pl/pit/opodatkowanie-pracy-w-polsce-wynosi-69.htm . Wszystko tu opisane. Etap2: płaca netto. Gdy płacimy za paliwo, płacimy około 50-55% podatku, podobnie za energię, o wódce nie wspominając. Centrum im. Adama Smitha obliczyło, że państwo łącznie odbiera nam 83% dochodu. Nadal myślisz, że opodatkowanie w Polsce jest niskie ? Co do dalszych pierdół, które powypisywałeś: Z artykułu, który zalinkowałem wyżej jasno wynika, że kapitał z Polski nie wypływa, tylko przypływa. Napisałeś, że cały ważniejszy przemysł jest w obcych rękach. To pytanie - dlaczego Polacy nie zakładają firm, skoro takie niskie podatki tu są ? Co do podatków - nie ma większego znaczenia sama stawka podatku, czy jest to 20, 40, 60% tylko jaką część REALNEGO dochodu się nam odbiera. Stawka podatku PIT w Danii wynosi 39,1%, z tym, że płaca brutto średnia wynosi tam 6628 USD, na rękę zostaje człowiekowi 4037 USD. W Polsce średnia płaca brutto wynosi 1178 USD, a opodatkowanie takie, jak opisałem powyżej, więc na rękę zostaje ok. 480 USD - jest różnica, co nie ?

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-4 4

@mamba99999: Ta, a Grecja zorganizowała IO, na których straciła koło 50 mld, dlatego, że Niemcy ich do tego zmusili :D... Jeśli krytykujesz jakąś instytucję, krytykują ja ze względu na fakty. Dofinansowanie unijne zwykle wynosi koło 50% (zależy oczywiście od urzędników państwowych: POLSKICH URZĘDNIKÓW; polski rząd dysponuje środkami, które zostały mu przekazane na konkretne wydatki przez UE). Wiesz co to jest w ogóle komunizm, korwinowy chłopcze? W UE wszystkie państwa mają gospodarkę rynkową. Powiem tak dla prostego umysłu: państwa nie mogą zdecydować: "od dzisiaj produkujemy soję" - produkt bowiem nie jest zależny od państwa. Powiem tak: skoro inni zakładają biznesy i się bogacą, czemu wierzysz, że jeszcze inni nie zakładają biznesów dlatego, że państwo im przeszkadza :)? Przeszkadza ci to, że niektórzy są zdolniejsi od ciebie?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2015 o 21:57

avatar Kajothegreat
-4 4

@mamba99999: I to 69% to jest koszt zatrudnienia, nie "zabieranie naszej pensji". Napiszę tak: Na twoje 1500 zł, pracodawca płaci w sumie około 2200: 70% więcej :D.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2015 o 22:07

avatar Kajothegreat
-1 1

@Kajothegreat: Dodaj sobie jeszcze do tego uśredniony podatek VAT i wyjdzie ci "89%". I twoi mentorzy będą ci wciskać, że zabierają ci 89%, zamiast powiedzieć: w sumie wszystkie składki + podatki + akcyzy stanowią 40% całości cen.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-1 1

@Kajothegreat: No, miało być raczej: na twoje 1400 pracodawca płaci ponad 2300.

Odpowiedz
avatar Logon
0 2

@mamba99999: Mylisz się, podatki pełnią nie tylko rolę budżetową, ale także są instrumentem regulowania gospodarki, bo gospodarka rynkowa wymaga regulowania, wbrew ortodoksyjnym opniom Misesa. Nie jest prawdą, że portugalskie sieci podniosą ceny produktów w wyniku przerzucenia na konsumentów zwiększonego podatku - taki jest sens mojej wypowiedzi. Kwantyfikator ogólny na początku zdania "nie jest prawdą" odnosił się do całości zdania z poprzedniego postu. Krótko mówiąc: sieci handlowe nie przerzucą kosztu podatku na konsumentów, bo mamy wolny rynek. Prędzej obniżą swoje zyski. To ty sam sobie zaprzeczasz pisząc, że sieci jednocześnie przerzucą podatek na konsumentów i jednocześnie "nie zarobią". Nic nie zrozumiałeś z tekstu o Biedronce, za to poleciałeś jakimś korwinowskim bełkotem, że niby jak ludzie kupują w Biedronce, to znaczy, że im to odpowiada... Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, może dotrze do ciebie, że ludzie SĄ ZMUSZENI do kupowania śmieci z Biedronki, bo na nic innego ICH NIE STAĆ - czyli wcale nie dlatego kupują, że te poprodukcyjne odpadki są niby spełnieniem ich potrzeb. Empiryczny fakt jest taki, że 99,9% Polaków nie stać na zakup najnowszego modelu Porsche Cayenne, ale czy to oznacza, że nie chcieliby mieć takiego samochodu? Siła nabywcza a potrzeby to dwie różne rzeczy. Wydaje ci się, że rozumiesz ekonomię, ale tak naprawdę masz w głowie kompletny miszmasz. Podatki: W Polsce dzień wolności podatkowej, liczony na podstawie zagregowanych podatków i innych danin publicznych, wypada wcześniej NIŻ W WIĘKSZOŚCI krajów Unii. Czego tu nie rozumiesz? Wskaż mi w którym miejscu napisałem o wypływie z Polski kapitału? Kapitał inwestycyjny owszem może napływać, ale zyski wypływają. Ty kompletnie nie rozumiesz ekonomii, mylą ci się tak podstawowe rzeczy jak kapitał inwestycyjny i zysk. I mam dla ciebie wstrząsającą wiadomość: podatek zawsze odbiera REALNĄ część dochodu, dochód nie ma składowej nierealnej. Niezależnie czy podatek będzie taki jak w Danii, czy taki jak w Polsce, to zawsze zabiera nam REALNĄ część dochodu.

Odpowiedz
avatar Sla
22 22

no no, dzisiaj drugi mistrz z flagą Monaco na głównej :D Europejska potęga :P

Odpowiedz
avatar rha
6 6

Niemcy z Kuźniara kolory zżynali.

Odpowiedz
avatar go1
4 4

@Sla: Czasem mi szkoda tego monaco. ;x

Odpowiedz
Udostępnij