Kompensacja offsetu jest niewykonalna w tanim sprzęcie, kolejna nowinka dla samej sztuki.
Jak czyimś zdaniem inżynieria jest ponad sztuką to mam na myśli wyciąganie pieniędzy od naiwniaków a nie inżynierię.
Jak dla mnie to bezsens. Po co się bawić w jakieś Li-Fi? Nie prościej jak chce się mieć szybszy internet zamiast Wi-Fi podłączyć bezpośrednio po kablu? Są kable Ethernet do 5 metrów i więcej.
Poza tym te Li-Fi działa od routera do kompa, jak masz w gniazdku neostrade do 1 Mb/s to i tak szybciej nie pociągnie, nawet jak by mieć 10 takich Li-Fi.
Problem ze światłem widzialnym jest taki, że jakakolwiek przeszkoda je zablokuje - więc przesył na jakąkolwiek większą odległość nie ma racji bytu... czyli do domu i tak trzeba pociągnąć sygnał po kablu, czyli nic to nie da - już teraz w wielu (większości?) przypadkach kable przesyłowe sieci nie są w stanie zapewnić teoretycznej szybkości, na jaką mamy umowę...
Zabawka fajna, może dostawcy internetu zastosują ją we własnych centralach, ew. w do jakichś specjalnych zastosowań... natomiast dla konsumentów kompletny bezsens...
@masti23: przeczytaj uważnie: "Estońska firma stworzyła Li-Fi 100 razy szybsze od Wi-Fi" - to by sugerowało, że jako pierwsi osiągnęli aż taką prędkość przesyłu (za pośrednictwem Li-Fi), nie mówi natomiast, że wymyślili Li-Fi...
Hmm... w "starym" budownictwie, przy pancernych ścianach i pewnej odległości od routera też używam tekstu "nie zasłaniaj mi internetu", bo gdy ktoś stanie w drzwiach- tracę zasięg...
Transmisja Wi-Fi odbywa się przy pomocy fal elektromagnetycznych. Nie wiem jaka jest średnia prędkość takiej fali w powietrzu, w kablu wynosi około 2/3c (chyba, chociaż to i tak bez znaczenia, może być nawet 0.5c). Tak więc stworzyli fale światła, które poruszają się ponad 50-ktornie szybciej niż... światło?
@joypad: chodziło oczywiście o szybkość przesyłu danych, nie o szybkość przenoszącej je fali... choć nie powiedzieli tego zbyt jednoznacznie, to jednak wiadomo o co chodzi...
@poprawa: chyba nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi... przeczytaj ją jeszcze 3 razy, a jeśli dalej nie załapiesz - idź się uczyć na jutro na pszyrę... jeśli nie masz już pszyry, to prawdopodobnie jest dla ciebie za późno, więc równie dobrze możesz od razu skoczyć z mostu (byle był wysoko), ew. wcześniej pożegnaj się z kim trzeba...
Dobra, dzienna porcja bezsensownego internetowego hejtu zaliczona, mogę iść na wykład... ale serio, przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz i pamiętaj, że odnosi się ona do wypowiedzi kolegi joypad...
Kompensacja offsetu jest niewykonalna w tanim sprzęcie, kolejna nowinka dla samej sztuki. Jak czyimś zdaniem inżynieria jest ponad sztuką to mam na myśli wyciąganie pieniędzy od naiwniaków a nie inżynierię.
OdpowiedzJak dla mnie to bezsens. Po co się bawić w jakieś Li-Fi? Nie prościej jak chce się mieć szybszy internet zamiast Wi-Fi podłączyć bezpośrednio po kablu? Są kable Ethernet do 5 metrów i więcej. Poza tym te Li-Fi działa od routera do kompa, jak masz w gniazdku neostrade do 1 Mb/s to i tak szybciej nie pociągnie, nawet jak by mieć 10 takich Li-Fi.
OdpowiedzProblem ze światłem widzialnym jest taki, że jakakolwiek przeszkoda je zablokuje - więc przesył na jakąkolwiek większą odległość nie ma racji bytu... czyli do domu i tak trzeba pociągnąć sygnał po kablu, czyli nic to nie da - już teraz w wielu (większości?) przypadkach kable przesyłowe sieci nie są w stanie zapewnić teoretycznej szybkości, na jaką mamy umowę... Zabawka fajna, może dostawcy internetu zastosują ją we własnych centralach, ew. w do jakichś specjalnych zastosowań... natomiast dla konsumentów kompletny bezsens...
OdpowiedzZadna nowosc, japonczycy stworzyli system LI-FI z 2-3 lata temu, wiec czemu przypisuje sie to estonii?
Odpowiedz@masti23: przeczytaj uważnie: "Estońska firma stworzyła Li-Fi 100 razy szybsze od Wi-Fi" - to by sugerowało, że jako pierwsi osiągnęli aż taką prędkość przesyłu (za pośrednictwem Li-Fi), nie mówi natomiast, że wymyślili Li-Fi...
OdpowiedzHmm... w "starym" budownictwie, przy pancernych ścianach i pewnej odległości od routera też używam tekstu "nie zasłaniaj mi internetu", bo gdy ktoś stanie w drzwiach- tracę zasięg...
OdpowiedzTransmisja Wi-Fi odbywa się przy pomocy fal elektromagnetycznych. Nie wiem jaka jest średnia prędkość takiej fali w powietrzu, w kablu wynosi około 2/3c (chyba, chociaż to i tak bez znaczenia, może być nawet 0.5c). Tak więc stworzyli fale światła, które poruszają się ponad 50-ktornie szybciej niż... światło?
Odpowiedz@joypad: Komunikacja ma większą przepustowość i nie ma to żadnego związku z szybkością sygnału tylko z jego częstotliwością.
Odpowiedz@joypad: chodziło oczywiście o szybkość przesyłu danych, nie o szybkość przenoszącej je fali... choć nie powiedzieli tego zbyt jednoznacznie, to jednak wiadomo o co chodzi...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Lol, powiedzieli całkowicie jednoznacznie, w sformułowaniu "za pomocą światła widzialnego".
Odpowiedz@poprawa: chyba nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi... przeczytaj ją jeszcze 3 razy, a jeśli dalej nie załapiesz - idź się uczyć na jutro na pszyrę... jeśli nie masz już pszyry, to prawdopodobnie jest dla ciebie za późno, więc równie dobrze możesz od razu skoczyć z mostu (byle był wysoko), ew. wcześniej pożegnaj się z kim trzeba... Dobra, dzienna porcja bezsensownego internetowego hejtu zaliczona, mogę iść na wykład... ale serio, przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz i pamiętaj, że odnosi się ona do wypowiedzi kolegi joypad...
Odpowiedz