@JaramSieJakMorswinOceanem: Już nie przesadzaj. Ruszyć to chyba może wyłącznie o tyle, o ile czuje się uniżenie względem studentów prawa czy jakichkolwiek bądź innych.
@Kajothegreat: Ruszyć, to mnie nie rusza ze względów uniżenia, tylko z samej pychy i popisywania się, że jest się studentem prawa. Ja na przykład chodzę na cross fit i się nie chwalę.
@JaramSieJakMorswinOceanem: Nie wiem co to jest Cross fit :).
Tylko, wiesz, gdybyś tego nie zasugerował, w życiu bym nie pomyślał, że ten post miał być wyrazem "pychy i popisywania się, że jest się studentem prawa". Mnie się wydaje, że autor wpisu podkreślił to, że studiuje prawo, ze względu na żart.
Wszędzie słyszę na około, że studenci prawa i medycyny są snobami, a jednak żaden z moich znajomych z prawa czy medycyny nie okazywał snobizmu (no, moja ciotka to królowa snobizmu - jest lekarzem, ma bogatego męża; widzę w niej jednak wyjątek, nie dowód na zepsucie ludzi w ogóle) :).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 grudnia 2015 o 17:31
@Kajothegreat: aż sobie chyba zapiszę w notatniku dzisiejszą datę - Kajo przyznał się, że czegoś nie wie!
Ja akurat takiego poglądu zbyt często nie słyszę, natomiast widząc niektóre wypowiedzi... wydaje mi się po prostu, że o ile nie wszyscy są tam snobami, o tyle jak już są - to w owym snobizmie przodują...
@FriendzoneMaster: Jeśli chcesz, zadawaj mi pytania, a ja ci będę po kolei odpowiadał, czego nie wiem i o czym nie mam pojęcia :).
Zacznę pierwszy: nie znam się w ogóle na informatyce, elektronice, chemii, biologii... Prawie, medycynie...
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2015 o 1:42
@FriendzoneMaster:
@Kajothegreat:
Pozwólcie, że Wam jednak wyjaśnię o co chodzi:
Kręci się beka w internetach ze studentów prawa oraz 'cross fitowców'. Po czym poznać studenta prawa? Sam Ci to powie..
To samo ludzie zauważyli z CrossFitowcami. Każdą wypowiedź zaczynają od tego w magiczny sposób lub kończą. W parzę z tym idzie wege odżywianie, nieubieranie się w sieciówkach, picie wyłącznie browarów niezależnych...
Przykład: http://zmniejszacz.pl/zdjecie/348/3907936_studentprawa.png
W tym poście studenta prawa nie ma żadnego chwalenia, ale i tak postanowiłem się przyczepić, bo napisał 'jako student wydziały prawa...' :D
@JaramSieJakMorswinOceanem: beki ze studentów prawa w internetach byłem świadomy, wziąłem cię po prostu trochę poważniej niż należało... no i o cross ficie nie wiedziałem...
Nie zazdrość kolegom z UW tych normalnych pogrzebów, bo jeszcze trochę i u nich będzie "po prostu" jak w Krakowie.
OdpowiedzZdecydowanie śmieciarka. Śmieciarka z niszczarką. Boimy się, żeby nawet przez przypadek nie wyprodukować takiego doktora Dudy.
OdpowiedzOczywiście student prawa musiał nadmienić w wypowiedzi, że studiuje prawo... -.- Ja chodzę na cross fit
Odpowiedz@JaramSieJakMorswinOceanem: Już nie przesadzaj. Ruszyć to chyba może wyłącznie o tyle, o ile czuje się uniżenie względem studentów prawa czy jakichkolwiek bądź innych.
Odpowiedz@Kajothegreat: Ruszyć, to mnie nie rusza ze względów uniżenia, tylko z samej pychy i popisywania się, że jest się studentem prawa. Ja na przykład chodzę na cross fit i się nie chwalę.
Odpowiedz@JaramSieJakMorswinOceanem: Nie wiem co to jest Cross fit :). Tylko, wiesz, gdybyś tego nie zasugerował, w życiu bym nie pomyślał, że ten post miał być wyrazem "pychy i popisywania się, że jest się studentem prawa". Mnie się wydaje, że autor wpisu podkreślił to, że studiuje prawo, ze względu na żart. Wszędzie słyszę na około, że studenci prawa i medycyny są snobami, a jednak żaden z moich znajomych z prawa czy medycyny nie okazywał snobizmu (no, moja ciotka to królowa snobizmu - jest lekarzem, ma bogatego męża; widzę w niej jednak wyjątek, nie dowód na zepsucie ludzi w ogóle) :).
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2015 o 17:31
@Kajothegreat: aż sobie chyba zapiszę w notatniku dzisiejszą datę - Kajo przyznał się, że czegoś nie wie! Ja akurat takiego poglądu zbyt często nie słyszę, natomiast widząc niektóre wypowiedzi... wydaje mi się po prostu, że o ile nie wszyscy są tam snobami, o tyle jak już są - to w owym snobizmie przodują...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Jeśli chcesz, zadawaj mi pytania, a ja ci będę po kolei odpowiadał, czego nie wiem i o czym nie mam pojęcia :). Zacznę pierwszy: nie znam się w ogóle na informatyce, elektronice, chemii, biologii... Prawie, medycynie...
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2015 o 1:42
@FriendzoneMaster: @Kajothegreat: Pozwólcie, że Wam jednak wyjaśnię o co chodzi: Kręci się beka w internetach ze studentów prawa oraz 'cross fitowców'. Po czym poznać studenta prawa? Sam Ci to powie.. To samo ludzie zauważyli z CrossFitowcami. Każdą wypowiedź zaczynają od tego w magiczny sposób lub kończą. W parzę z tym idzie wege odżywianie, nieubieranie się w sieciówkach, picie wyłącznie browarów niezależnych... Przykład: http://zmniejszacz.pl/zdjecie/348/3907936_studentprawa.png W tym poście studenta prawa nie ma żadnego chwalenia, ale i tak postanowiłem się przyczepić, bo napisał 'jako student wydziały prawa...' :D
Odpowiedz@JaramSieJakMorswinOceanem: Cholera, to się nie popisałem :D...
Odpowiedz@JaramSieJakMorswinOceanem: beki ze studentów prawa w internetach byłem świadomy, wziąłem cię po prostu trochę poważniej niż należało... no i o cross ficie nie wiedziałem...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: nie bierz mnie za bardzo poważnie :) Pławię się w ironii :)
OdpowiedzCzy Uniwersytet Jagielloński to nie przypadkiem UJ?
Odpowiedz@unikalny002: Celna uwaga! Ale ten student prawa najwidoczniej ma pytanie o studenta UW :)
Odpowiedz