smuga50 3 stycznia 2016 o 20:24 0 0 u nas kotki i inne futrzaki grzeją się od silnika, szczególnie zimą. w Australii chyba nie spodobałoby mi się... Odpowiedz
smuga50 4 stycznia 2016 o 13:48 0 2 @user13: to był komentarz do syczenia pod maską, a ty nie zatrybiłeś, Adrianku... Odpowiedz
konto usunięte 4 stycznia 2016 o 10:04 0 0 - Panie.. kto panu takiego węża tu wstawił?! My tu z Mirkiem zaraz Panu tak zrobimy, że syczeć to dopiero będzie, ale wiem Pan.. tak jak ma syczeć Odpowiedz
muzyk0 4 stycznia 2016 o 22:26 0 0 Panie Krzysztofie myślę, że to problem z jakimś wężem... Odpowiedz
Tak właściwie, to już tego auta nie potrzebuję.
OdpowiedzTo teściowa.
OdpowiedzFajny avatar.
Odpowiedz@kowadlo: Dzięki.
OdpowiedzO ile się nie mylę, to są jelita bionapędu.
Odpowiedzu nas kotki i inne futrzaki grzeją się od silnika, szczególnie zimą. w Australii chyba nie spodobałoby mi się...
OdpowiedzJak ktoś chce wiedzieć to jest to pyton skalny.
Odpowiedz@szymek00725: Myślałem, że silnikowy.
OdpowiedzTo pewnie jakiś wężyk :)
Odpowiedz@adrian2558: Dzięki, nie zauważyłem
Odpowiedz@user13: to był komentarz do syczenia pod maską, a ty nie zatrybiłeś, Adrianku...
OdpowiedzSamochód strażaka.
OdpowiedzMirek: Panie, turbinka się załączyła, hehehehhe ;]
Odpowiedz-a ty coś za jeden?? - ssssssilnik??
Odpowiedz- Panie.. kto panu takiego węża tu wstawił?! My tu z Mirkiem zaraz Panu tak zrobimy, że syczeć to dopiero będzie, ale wiem Pan.. tak jak ma syczeć
OdpowiedzWąż od klimy się zatkał.
OdpowiedzAnahonda.
OdpowiedzPaliwo pewnie połyka w całości ;D
OdpowiedzPanie Krzysztofie myślę, że to problem z jakimś wężem...
Odpowiedz