Nie przesadzajmy, są dużo droższe. Za owczarka rasowego trzeba już 400-800zł dać. Sąsiadka ma jakiegoś dużego kota, chyba brytyjski pers czy jakaś tam odmiana. 2500zł kosztował i jeszcze trzeba regularnie go doglądać by się własnymi kłakami nie zabił i na dwór nie puszczać bo biedaczek się rozchoruję lub zapląta w jakieś krzaki i będziesz je musiał razem z kotem wycinać i na operacje wieść :P . Ale co się starej Pannie dziwić :)
@a65076507: Taa. Tyle to zapłacisz za owczarka z pseudohodowli, bez rodowodu FCI, czyli generalnie rzecz biorąc za kundla w typie rasy (nie, żebym miała coś do kundli), za którego "hodowca" nie ma prawa brać pieniędzy.
@a65076507: Moja siostra za psa dała 2 razy więcej niż Siwiec za kota. Jak dla mnie to przesada, ale jak chcesz mieć konkretną rasę to one tak kosztują czasem, a nawet więcej.
@a65076507: Rasowy owczarek za 400 zł? To chyba z pseudohodowli, z dysplazją :D Minimum 1600 zł trzeba dać, a najlepiej wziąc ze schroniska, pomożesz psiakowi przynajniej.
Drogi czy nie drogi, rasowy czy nie, na pewno nie myje łap po wyjściu z kuwety. Obrzydliwe jest przykładanie kocich łap do ust, mówię to ja, właścicielka kilku sierściuchów. Jaki kotek nie byłby czysty to jednak nie jest to higieniczne.
Akurat koty da bardzo czyste w przeciwieństwie do psów. Kot albo śpi albo myje się, dlatego, że natura kotowatych jest być bezwonnym co ułatwia polowanie. Psy smierdza, lubią się tarzac w kupach i padlinie. Nawet tyłka sobie nie myja. wiem jak to brzmi. Ale tak jest
Jak kupujesz zwierzaka, to kupujesz kumpla. Ja za swojego psa dałem dwa razy tyle i po masie czasu, który z nim spędziłem jestem przekonany że dałbym i 10000 zł. Mimo wszystko do zwierza się przywiązujesz i z biegem czasu staje się "członkiem rodziny". 1200 zł za domownika na lata to chyba niezbyt wygórowana cena.
Raczej zatyka jej usta, żeby nic nie mówiła.
OdpowiedzNie przesadzajmy, są dużo droższe. Za owczarka rasowego trzeba już 400-800zł dać. Sąsiadka ma jakiegoś dużego kota, chyba brytyjski pers czy jakaś tam odmiana. 2500zł kosztował i jeszcze trzeba regularnie go doglądać by się własnymi kłakami nie zabił i na dwór nie puszczać bo biedaczek się rozchoruję lub zapląta w jakieś krzaki i będziesz je musiał razem z kotem wycinać i na operacje wieść :P . Ale co się starej Pannie dziwić :)
Odpowiedz@a65076507: Taa. Tyle to zapłacisz za owczarka z pseudohodowli, bez rodowodu FCI, czyli generalnie rzecz biorąc za kundla w typie rasy (nie, żebym miała coś do kundli), za którego "hodowca" nie ma prawa brać pieniędzy.
Odpowiedz@a65076507: Moja siostra za psa dała 2 razy więcej niż Siwiec za kota. Jak dla mnie to przesada, ale jak chcesz mieć konkretną rasę to one tak kosztują czasem, a nawet więcej.
Odpowiedz@lashandviagra: Rodowód FCI... Jak to komicznie brzmi! Może twój pies czy tam kto ma jeszcze herb rodowy :)?
Odpowiedz@a65076507: Rasowy owczarek za 400 zł? To chyba z pseudohodowli, z dysplazją :D Minimum 1600 zł trzeba dać, a najlepiej wziąc ze schroniska, pomożesz psiakowi przynajniej.
Odpowiedz@mag: O jejku, zaraz się czepiacie szczegółów, rasowy, w sensie, że dwa z tej samej rasy były. A rasowy z Rodowodem to inna bajka.
OdpowiedzZa to ma hiszpana
OdpowiedzJak się nie ma myszy to po co kota trzymać?
Odpowiedz@ilikesnow: Pająki, komary i muchy je.
Odpowiedz@dark000: Pająki jedzą komary i muchy, a pająki zjada miotła lub odkurzacz.
OdpowiedzDrogi czy nie drogi, rasowy czy nie, na pewno nie myje łap po wyjściu z kuwety. Obrzydliwe jest przykładanie kocich łap do ust, mówię to ja, właścicielka kilku sierściuchów. Jaki kotek nie byłby czysty to jednak nie jest to higieniczne.
OdpowiedzAkurat koty da bardzo czyste w przeciwieństwie do psów. Kot albo śpi albo myje się, dlatego, że natura kotowatych jest być bezwonnym co ułatwia polowanie. Psy smierdza, lubią się tarzac w kupach i padlinie. Nawet tyłka sobie nie myja. wiem jak to brzmi. Ale tak jest
OdpowiedzAshery kosztują od 22k-125k dolarów, wielkie mi coś.
OdpowiedzKogo obchodzi, że Siwiec dostała kota? Serio ._. Wiele osób kupuje rasowe zwierzęta za takie i większe kwoty, ale jakoś nikt o tym nie pisze.
Odpowiedz1500 zł za kota to przesada ? Ja w ciągu paru miesięcy wydałem ok. 12 000 zł na książki naukowe, a z większości w ogóle nie korzystam.
OdpowiedzZa to Siwiec nie wie, co kotek przed chwilą odgarniał tymi łapkami w kuwecie
OdpowiedzTo ragdoll chyba jest
Odpowiedzniee, ragdolle mają taką specyficzną sierść, poza tym są chyba droższe
OdpowiedzCo jak co, ale słodkie to zdjęcie ♥
OdpowiedzKoteczku, musimy przyciąć Twoje pazurki żebyś mamusi silikonu nie przebił.
OdpowiedzNikt, nie zajarzył, że kot dodatkowo niedawno był w kuwecie i chce zaczerpnąć porady czy dobrze wytarł łapki... ehhh...
OdpowiedzJak kupujesz zwierzaka, to kupujesz kumpla. Ja za swojego psa dałem dwa razy tyle i po masie czasu, który z nim spędziłem jestem przekonany że dałbym i 10000 zł. Mimo wszystko do zwierza się przywiązujesz i z biegem czasu staje się "członkiem rodziny". 1200 zł za domownika na lata to chyba niezbyt wygórowana cena.
Odpowiedz