Oni mieli laserowe namierzanie celu, więc umiejscowienie kokpitu przez to traci na znaczeniu. W kosmosie też to nie ma żadnego znaczenia. Jedynie w atmosferze, bo przeciążenie masy mogło być na prawą stronę.
@Dawid_M: Chodzi mi raczej o siły które oddziaływały na ludzi (i wookiech) w kokpicie. I w przypadkach gdzie trzeba było ręcznie sterować, ale to już chyba kwestia przyzwyczajenia do statku.
Czy tylko mi umiejscowienie kokpitu w Sokole Millenium wydaje się co najmniej niepraktyczne?
OdpowiedzOni mieli laserowe namierzanie celu, więc umiejscowienie kokpitu przez to traci na znaczeniu. W kosmosie też to nie ma żadnego znaczenia. Jedynie w atmosferze, bo przeciążenie masy mogło być na prawą stronę.
Odpowiedz@Dawid_M: Chodzi mi raczej o siły które oddziaływały na ludzi (i wookiech) w kokpicie. I w przypadkach gdzie trzeba było ręcznie sterować, ale to już chyba kwestia przyzwyczajenia do statku.
OdpowiedzTrochę ascetyczny wybór. A gdzie Death Star? A gdzie AT-AT? Ja bym się też na tauntanie przejechał.
Odpowiedz@Dawid_M: Czy jesteś pewien, że chciałeś użyć słowa "ascetyczny"?
Odpowiedz