Jakim trzeba być frajerem, żeby po porażce naszego rodaka jeszcze się z niego śmiać... Chooj ze przed nokautem wygrywał na punkty, przegrał wiec pośmiejmy się z niego. Lepiej kibicować czarnuchowi i laskę kłaść na ojczyznę jak to robi połowa "młodych wykształconych z wielkich miast" fanów multi-kultki i ruchania w dupę(wzbogacania kulturowego pod przymusem)?
@misqstar:
Nie wiem, skąd wziąłeś punktację pozytywną dla Szpilki; pewnie wyczytałeś na jakimś polskim portalu, które to mają "patryjotyczną" tendencję wyszukiwania byle najdrobniejszej pozytywnej wzmianki o wydarzeniach, w których biorą udział polscy sportowcy, robiąc z tego wiadomość dnia - nawet jeśli reszta świata kładzie na to centralnie laskę, albo mówi coś zgoła odmiennego. Był w plecy kilkoma punktami, nie miał innej szansy zwycięstwa, jak przez nokaut. Boksował jak paralityk, po prostu był w ringu. Postawa typu "awantura", jak już szedł naprzód, to łbem najpierw. Trafił może ze dwa razy czysto, że można było się zastanawiać, czy coś z tego będzie (w piątej rundzie). Głównie uciekał ciałem, co jest OK, jeśli nie chce się przegrać prze nokaut, ale wygrać się w ten sposób nie da. No i trzeba dotrzymać do końca. Poza tym jedyne, dlaczego nie leżał kwicząc już wcześniej, było to, że jest leworęczny - gdyby tak opuszczał lewą rękę, jak prawą, byłoby pozamiatane po góra dwóch rundach.
Ergo, czy się stoi, czy się leży pińcet koła się należy: do tego się ten gość nadaje - narobić hałasu, poklepać paru kelnerów, dostać szansę walki o większą kasę - dostać w papę, zgarnąć hajs, wróć do narobić hałasu. Nie jest to postać, z którą w jakikolwiek sposób bym się identyfikował, bo sportowo to jest druga liga, jeśli chodzi o zachowanie - trzecia.
Punktacja i opis walki wg ESPN: http://espn.go.com/boxing/story/_/id/14586613/deontay-wilder-ko-artur-szpilka-9th-round
Cała walka: https://www.youtube.com/watch?v=YZfYkbbkqvQ - dla dobrego obrazu tego, co się działo wystarczą pierwsze dwie rundy.
@misqstar: Wypadałoby się żeby jeszcze reprezentant naszego kraju zachowywał jakiś poziom i klasę - nie zastanawiasz się czemu z Adamka czy Gołoty tak nie szydzą?
Bo Szpilka to klasyczny debil - bezmózg który tylko cwaniakuje a jedyne co potrafi to lać po mordzie, do tej pory to go broniło ale w końcu okazało się że nawet w tym nie potrafi być najlepszy więc nie zostało mu już nic pozytywnego.
A że Rodak? No cóż, trudno.
w gniewie kopnal w samochod jakiegos chlopca z murzynskiej dzielnicy i jak to sie mowi, zrobili mu z dupy jesien sredniowiecza...;)))))
OdpowiedzMacał go, macał, macał to mu w końcu murzyn oddał.
OdpowiedzJakim trzeba być frajerem, żeby po porażce naszego rodaka jeszcze się z niego śmiać... Chooj ze przed nokautem wygrywał na punkty, przegrał wiec pośmiejmy się z niego. Lepiej kibicować czarnuchowi i laskę kłaść na ojczyznę jak to robi połowa "młodych wykształconych z wielkich miast" fanów multi-kultki i ruchania w dupę(wzbogacania kulturowego pod przymusem)?
Odpowiedz@misqstar: Nie wiem, skąd wziąłeś punktację pozytywną dla Szpilki; pewnie wyczytałeś na jakimś polskim portalu, które to mają "patryjotyczną" tendencję wyszukiwania byle najdrobniejszej pozytywnej wzmianki o wydarzeniach, w których biorą udział polscy sportowcy, robiąc z tego wiadomość dnia - nawet jeśli reszta świata kładzie na to centralnie laskę, albo mówi coś zgoła odmiennego. Był w plecy kilkoma punktami, nie miał innej szansy zwycięstwa, jak przez nokaut. Boksował jak paralityk, po prostu był w ringu. Postawa typu "awantura", jak już szedł naprzód, to łbem najpierw. Trafił może ze dwa razy czysto, że można było się zastanawiać, czy coś z tego będzie (w piątej rundzie). Głównie uciekał ciałem, co jest OK, jeśli nie chce się przegrać prze nokaut, ale wygrać się w ten sposób nie da. No i trzeba dotrzymać do końca. Poza tym jedyne, dlaczego nie leżał kwicząc już wcześniej, było to, że jest leworęczny - gdyby tak opuszczał lewą rękę, jak prawą, byłoby pozamiatane po góra dwóch rundach. Ergo, czy się stoi, czy się leży pińcet koła się należy: do tego się ten gość nadaje - narobić hałasu, poklepać paru kelnerów, dostać szansę walki o większą kasę - dostać w papę, zgarnąć hajs, wróć do narobić hałasu. Nie jest to postać, z którą w jakikolwiek sposób bym się identyfikował, bo sportowo to jest druga liga, jeśli chodzi o zachowanie - trzecia. Punktacja i opis walki wg ESPN: http://espn.go.com/boxing/story/_/id/14586613/deontay-wilder-ko-artur-szpilka-9th-round Cała walka: https://www.youtube.com/watch?v=YZfYkbbkqvQ - dla dobrego obrazu tego, co się działo wystarczą pierwsze dwie rundy.
Odpowiedz@misqstar: Nie no, lepiej kibicować nawet największemu śmieciowi tylko dlatego że jest Polakiem XDDDDD
Odpowiedz@misqstar: Wypadałoby się żeby jeszcze reprezentant naszego kraju zachowywał jakiś poziom i klasę - nie zastanawiasz się czemu z Adamka czy Gołoty tak nie szydzą? Bo Szpilka to klasyczny debil - bezmózg który tylko cwaniakuje a jedyne co potrafi to lać po mordzie, do tej pory to go broniło ale w końcu okazało się że nawet w tym nie potrafi być najlepszy więc nie zostało mu już nic pozytywnego. A że Rodak? No cóż, trudno.
OdpowiedzTeraz przez słomkę musi jeść zupe I ch*j mu w dupe.
Odpowiedz