No i schrzanili kawał. Powinno być "tuż obok nowiutkiej klawiatury". A dziewczyny mogły tak powiedzieć z czystej złośliwości, bo my tak często mamy :) Z wyjątkami oczywiście :P
skoro już te dwa suchary się pojawiły, to obowiązkowo trzeci z tego zestawu:
Impreza programistów - oczywiście sami chłopcy. Gadają oczywiście o sprzęcie, sofcie, własnych programach, grach, błędach, awariach itp. W końcu jeden nie wytrzymuje:
- Panowie, nie bądźmy takimi nolife'ami, nie gadajmy tylko o komputerach!
- To o czym, Twoim zdaniem, mamy gadać?
- No, porozmawiajmy chociażby _o dupach_.
Chwilowe rozmarzenie mówiącego ... oraz niezręczna cisza, bo nikt nie ma doświadczeń. Wreszcie jeden z imprezowiczów mówi:
- Dobra, to ja zacznę. W moim kompie obudowa jest _do dupy_.
Przynajmniej jest pewność, że to prawdziwy facet, który nie rozróżnia spodni od spódnicy. Chyba, że to kobieta nie rozróżnia, to wtedy zachodzi obawa, że oboje to sobie wymyślili.
Zdanie, że ta która poznała programistę to szczęściara na pewno padło, bo oni dużo zarabiają!
Koleżanki które mają mężów programistów to tylko kosmetyczka, nowe ciuchy, i nawet gotować nie muszą, bo oni do późna w pracy siedzą i tam jedzą obiady ;)
pewnie padło, bo dobry programista ma dużo hajsu. Ale w sumie to głupie Cipy, więc pewnie sądzą, że programowanie to granie w gry i robienie tabelek w excelu.
edit: ehh myślę sobie napiszę komentarz i zabłysnę, a tu już dwadzieścia takich :(
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2016 o 14:07
Ile tu komentarzy o "dużych zarobkach" programistów będących w okolicach 2,500 zł... To już nie te czasy, teraz programistę łatwiej jest znaleźć od "robola" na budowe.
@KyreSchneider: to chyba jakiś partaczy.
Kumpel, współwłaściciel firmy wdrożeniowej od ponad roku marudził, że ciężko znaleźć dobrego programistę. Entry level ok. 6-7 tys, sprawny i doświadczony 15+ tys.
I anegdota: miał znajomego zupełnie z innej branży, który patrząc na zarobki programistów postanowił w wieku około 40 lat nauczyć się programować. Zrobił jakiś kurs online, trochę podłubał w samodzielnie - ale mowa o kilku miesiącach nauki.
Miał być zatrudniony początkowo na stanowisku testera, wspólna wizja jego i szefa - za 2-3 lata zrobić z niego programistę zarabiającego j.w., a na stanowisku testera rzecz jasna niższe zarobki. Facet jednak się wycofał - w międzyczasie znalazł pracę jako programista z zarobkami wyższymi, niż w dotychczasowej branży z kilkunastoma laty doświadczenia.
@fjuto: Jedna jaskółka wiosny nie czyni, standardowe zarobki programistów są w okolicach 2500-3000 zł, te ceny cały czas spadają, programistów jest teraz jak lodu a takim naprawdę większym firmom bardziej się opłaca zatrudnienie kilku hindusów. To nie są te czasy, jeszcze 5, 10 lat temu zarobki były naprawdę ogromne bo ciężko było kogoś znaleźć, teraz podejdziesz do byle młodego człowieka i się okaże, że jest jakoś związany z programowaniem. Za granicą to co innego, tam są większe zarobki bo ciężej znaleźć kogoś (w Polsce mimo wszystko społeczeństwo, nastolatki, są bardzo związani z komputerami i więcej ludzi się tym interesuje) kto wie więcej od przeciętnego nastolatka który nie interesuje się tym
@KyreSchneider: "jedna jaskółka"? Przecież napisałem, że przez rok kolega nie mógł znaleźć dobrego programisty za te 15k (bo większe firmy płacą niektórym lepiej).
Oczywiście masz rację, że "każdy młody człowiek twierdzi, że zajmuje się programowaniem".
To trochę tak, jak kilka lat temu 90% młodych ludzi twierdziło, że zna angielski. Przy czym rozmowa po angielsku negatywnie weryfikowała większość tych twierdzeń.
Zagranica przestaje mieć znaczenie; globalne firmy rekrutują globalnie, a poza tym dużą część zadań daje radę zrobić zdalnie.
No i schrzanili kawał. Powinno być "tuż obok nowiutkiej klawiatury". A dziewczyny mogły tak powiedzieć z czystej złośliwości, bo my tak często mamy :) Z wyjątkami oczywiście :P
OdpowiedzPewnie miała na myśli " Och Ty Ku*wo!!"
Odpowiedzskoro już te dwa suchary się pojawiły, to obowiązkowo trzeci z tego zestawu: Impreza programistów - oczywiście sami chłopcy. Gadają oczywiście o sprzęcie, sofcie, własnych programach, grach, błędach, awariach itp. W końcu jeden nie wytrzymuje: - Panowie, nie bądźmy takimi nolife'ami, nie gadajmy tylko o komputerach! - To o czym, Twoim zdaniem, mamy gadać? - No, porozmawiajmy chociażby _o dupach_. Chwilowe rozmarzenie mówiącego ... oraz niezręczna cisza, bo nikt nie ma doświadczeń. Wreszcie jeden z imprezowiczów mówi: - Dobra, to ja zacznę. W moim kompie obudowa jest _do dupy_.
Odpowiedz@fjuto: Kuźwa, myślałem, że te _znaczniki_ to była puenta dowcipu, a dopiero potem zobaczyłem ciąg dalszy.
OdpowiedzProgramista w klubie... haha
Odpowiedz@fILOIZA: Fakt, programiści są zbyt inteligentni na kluby.
OdpowiedzGdy ja ostatnio byłem w klubie to dlatego, że wifi siadło i wezwali mnie by naprawić.
OdpowiedzMogło paść. W końcu to blondynki, mogły uznać, że programista to koleś, który prowadzi program w TV.
OdpowiedzPrzynajmniej jest pewność, że to prawdziwy facet, który nie rozróżnia spodni od spódnicy. Chyba, że to kobieta nie rozróżnia, to wtedy zachodzi obawa, że oboje to sobie wymyślili.
OdpowiedzAch, ci programiści! Wydaje im się, że ściągają dziewczynie spódniczkę, a tu niespodzianka! Spodnie!
OdpowiedzZdanie, że ta która poznała programistę to szczęściara na pewno padło, bo oni dużo zarabiają! Koleżanki które mają mężów programistów to tylko kosmetyczka, nowe ciuchy, i nawet gotować nie muszą, bo oni do późna w pracy siedzą i tam jedzą obiady ;)
Odpowiedz@juu: przekonałaś mnie, poznam Programistę to może być związek na odległość
OdpowiedzInformatycy teraz mają branie, czasy się zmieniają. W USA najlepszy tekst na podryw obecnie to: Pracuję dla Google i chcę się ustatkować.
OdpowiedzZ tego co mi wiadomo, to zawód programisty jest dość grubo opłacany :D
OdpowiedzPadło takie zdanie! Zaraz po tym jak się dowiedziała ile zarabia
Odpowiedzpewnie padło, bo dobry programista ma dużo hajsu. Ale w sumie to głupie Cipy, więc pewnie sądzą, że programowanie to granie w gry i robienie tabelek w excelu. edit: ehh myślę sobie napiszę komentarz i zabłysnę, a tu już dwadzieścia takich :(
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2016 o 14:07
Jukasz nie wie ile programista zarabia a blondynka tak
OdpowiedzPadło wiele razy. Programiści po prostu dużo zarabiają :)
OdpowiedzIle tu komentarzy o "dużych zarobkach" programistów będących w okolicach 2,500 zł... To już nie te czasy, teraz programistę łatwiej jest znaleźć od "robola" na budowe.
Odpowiedz@KyreSchneider: 2,500 to niby dużo? No prosze cie... połowa programistów zarabia ponad 5,000 zł
Odpowiedz@KyreSchneider: to chyba jakiś partaczy. Kumpel, współwłaściciel firmy wdrożeniowej od ponad roku marudził, że ciężko znaleźć dobrego programistę. Entry level ok. 6-7 tys, sprawny i doświadczony 15+ tys. I anegdota: miał znajomego zupełnie z innej branży, który patrząc na zarobki programistów postanowił w wieku około 40 lat nauczyć się programować. Zrobił jakiś kurs online, trochę podłubał w samodzielnie - ale mowa o kilku miesiącach nauki. Miał być zatrudniony początkowo na stanowisku testera, wspólna wizja jego i szefa - za 2-3 lata zrobić z niego programistę zarabiającego j.w., a na stanowisku testera rzecz jasna niższe zarobki. Facet jednak się wycofał - w międzyczasie znalazł pracę jako programista z zarobkami wyższymi, niż w dotychczasowej branży z kilkunastoma laty doświadczenia.
Odpowiedz@fjuto: Jedna jaskółka wiosny nie czyni, standardowe zarobki programistów są w okolicach 2500-3000 zł, te ceny cały czas spadają, programistów jest teraz jak lodu a takim naprawdę większym firmom bardziej się opłaca zatrudnienie kilku hindusów. To nie są te czasy, jeszcze 5, 10 lat temu zarobki były naprawdę ogromne bo ciężko było kogoś znaleźć, teraz podejdziesz do byle młodego człowieka i się okaże, że jest jakoś związany z programowaniem. Za granicą to co innego, tam są większe zarobki bo ciężej znaleźć kogoś (w Polsce mimo wszystko społeczeństwo, nastolatki, są bardzo związani z komputerami i więcej ludzi się tym interesuje) kto wie więcej od przeciętnego nastolatka który nie interesuje się tym
Odpowiedz@KyreSchneider: "jedna jaskółka"? Przecież napisałem, że przez rok kolega nie mógł znaleźć dobrego programisty za te 15k (bo większe firmy płacą niektórym lepiej). Oczywiście masz rację, że "każdy młody człowiek twierdzi, że zajmuje się programowaniem". To trochę tak, jak kilka lat temu 90% młodych ludzi twierdziło, że zna angielski. Przy czym rozmowa po angielsku negatywnie weryfikowała większość tych twierdzeń. Zagranica przestaje mieć znaczenie; globalne firmy rekrutują globalnie, a poza tym dużą część zadań daje radę zrobić zdalnie.
Odpowiedz