@kokosnh: I się zgadza ;) I tak praca na czarno się opłaca, bo 900zł to i tak nie jest nawet połowa podatku, który zapłaciliby normalnie, za to do budżetu państwa zawsze więcej wpłynie niż gdyby nie płacili. Ale inaczej problem mieliby ci, którzy rzeczywiście nie mogą znaleźć pracy. Z drugiej strony - będą się łapać jakiejkolwiek pracy, wskaźniki bezrobocia spadną, ale czy poprawi się poziom życia, gdy będą pracować byle pracować, w jakiejkolwiek działalności? Zmotywuje do pracy nierobów, zmotywuje do zakładania własnych biznesów, zmniejszy liczbę wydawanych zasiłków. Ale też pogrąży osoby w i tak ciężkiej sytuacji. Pomysł ciekawy, może genialny a może szalony, zobaczymy
@Aberrant: "Ale też pogrąży osoby w i tak ciężkiej sytuacji."
Osoby, które nie mogą pracować z przyczyn od siebie niezależnych (kalecy, ludzie chorzy przewlekle, pechowcy), to przypadki jeden na milion. Ja nie przestałem wierzyć w brak pracy, kiedy kumpel odmówił pracy. Bezrobotny od ukończenia podstawówki. Całe życie na utrzymaniu matki. Firma, w której pracowałem, miała tyle zamówień (kompletowanie zamówień), że brali każdego, kto ma 2 ręce, 2 nogi i liczyć do 100 umie (nawet emerytów). Kumpla odpowiedzią było "Za 1400 nie opłaca się pracować".
To teraz pomysł tak: masz gospodynię domową, matkę piątki dzieci. I nie dość, że dzień w dzień zapieprza jak ślepy osioł w domu, to jeszcze ma płacić państwu za to, że utrzymuje jego przyszlosc tylko dlatego, że przez obowiązki w domu nie mogła pójść malować paznokci w biurze.
@Marius: 1/7 osób w Polsce to osoby o orzeczonej niepełnosprawności
@Bialababa: najgorsze w tym jest to, że to i tak pójdzie z kieszeni pracujących rodziców.
Politycy by się nie wypłacili.
OdpowiedzPodatki podnoszą, akcyzę podnoszą. To niech u nas takie coś wprowadzą!!! Taki od lenistwa i bykowe i polska znów przeżyła by rozkwit!
OdpowiedzTu chodzi o to, że nie mogli cię ograbić z połowy pensji ( bo np pracujesz na czarno, lub wychowujesz dzieci w domu ), a kasa się musi zgadzać.
Odpowiedz@kokosnh: I się zgadza ;) I tak praca na czarno się opłaca, bo 900zł to i tak nie jest nawet połowa podatku, który zapłaciliby normalnie, za to do budżetu państwa zawsze więcej wpłynie niż gdyby nie płacili. Ale inaczej problem mieliby ci, którzy rzeczywiście nie mogą znaleźć pracy. Z drugiej strony - będą się łapać jakiejkolwiek pracy, wskaźniki bezrobocia spadną, ale czy poprawi się poziom życia, gdy będą pracować byle pracować, w jakiejkolwiek działalności? Zmotywuje do pracy nierobów, zmotywuje do zakładania własnych biznesów, zmniejszy liczbę wydawanych zasiłków. Ale też pogrąży osoby w i tak ciężkiej sytuacji. Pomysł ciekawy, może genialny a może szalony, zobaczymy
Odpowiedz@Aberrant: "Ale też pogrąży osoby w i tak ciężkiej sytuacji." Osoby, które nie mogą pracować z przyczyn od siebie niezależnych (kalecy, ludzie chorzy przewlekle, pechowcy), to przypadki jeden na milion. Ja nie przestałem wierzyć w brak pracy, kiedy kumpel odmówił pracy. Bezrobotny od ukończenia podstawówki. Całe życie na utrzymaniu matki. Firma, w której pracowałem, miała tyle zamówień (kompletowanie zamówień), że brali każdego, kto ma 2 ręce, 2 nogi i liczyć do 100 umie (nawet emerytów). Kumpla odpowiedzią było "Za 1400 nie opłaca się pracować".
OdpowiedzTo teraz pomysł tak: masz gospodynię domową, matkę piątki dzieci. I nie dość, że dzień w dzień zapieprza jak ślepy osioł w domu, to jeszcze ma płacić państwu za to, że utrzymuje jego przyszlosc tylko dlatego, że przez obowiązki w domu nie mogła pójść malować paznokci w biurze.
Odpowiedz@Marius: 1/7 osób w Polsce to osoby o orzeczonej niepełnosprawności @Bialababa: najgorsze w tym jest to, że to i tak pójdzie z kieszeni pracujących rodziców.
Odpowiedz