Czy to dziwnie zabrzmi jeśli stwierdzę, że widzę tutaj chęć promocji zdrowego odżywiania w kontekście studenckiego trybu życia, z silnym powiązaniem w kierunku nazwy firmy :D BAKAlland :D ?
Jestem studentką i 2 dni temu (to nie reklama żeby nie było) zakupiłam z drżącym sercem paczkę orzechów nerkowców za 8,88 w Lidlu. Jaka ja bezmyślna, ale nic nie poradzę, że zachciało mi się jeb***ych orzechów.
A w składzie najwięcej rodzynek, bo najtańsze.
OdpowiedzStudencka to ona jest dopiero wtedy jak się ją ze sklepu zapier.......ten tego - ukradnie.
Odpowiedzzajuma
OdpowiedzStudencka bo ze studentów :D
OdpowiedzCzy to dziwnie zabrzmi jeśli stwierdzę, że widzę tutaj chęć promocji zdrowego odżywiania w kontekście studenckiego trybu życia, z silnym powiązaniem w kierunku nazwy firmy :D BAKAlland :D ?
OdpowiedzJestem studentką i 2 dni temu (to nie reklama żeby nie było) zakupiłam z drżącym sercem paczkę orzechów nerkowców za 8,88 w Lidlu. Jaka ja bezmyślna, ale nic nie poradzę, że zachciało mi się jeb***ych orzechów.
OdpowiedzTo mieszanka studencka, bo jak student zobaczy cenę przy kasie, to czuje się zmieszany.
Odpowiedzjak to nie dla studenta? w naszym wegańskim klubie na prawie wszyscy to jedzą
Odpowiedz@insz: Prawo też studiujesz?
OdpowiedzNie sprzedają tego w media markcie "BAKA-lland". :)
Odpowiedz