Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Fryzura w dniu ślubu

by Ascara
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ogur314
15 15

A coś w tym jest. Jak ja byłem na studniówce, to większość dziewczyn wyglądała właśnie sporo gorzej, niż na co dzień. Za wysokie szpilki, za mocny makijaż, jakoś ogólnie przekombinowane.

Odpowiedz
avatar WebOn
4 4

@Ogur314: Na studniówce... Już na balu gimnazjalnym większość dziewczyn stwierdziła, że musi wyglądać jak z 40-letnim stażem pod latanią.

Odpowiedz
avatar XxxX2XxxX
1 1

@Ogur314: a jak ja byłem na studniówce to beka trochę, bo się wymalowały wszystkie, a potem i tak było ciemno i nikt nie widział xD

Odpowiedz
avatar Ascara
1 1

@Ogur314: Efekt tłumu... Żadna nie chce być mniej "zrobiona".

Odpowiedz
avatar winnersearch
3 3

Jestem tego zdania co autor demota. Też zawsze uważałam że beznadziejne koki i sztuczne loczki (fryzura taśmowa jak na "przyjmanki" gdzieś na wsi) szpecą kobietę. Na swoim ślubie miałam rozpuszczone włosy tylko z wpiętą ozdobą (tak jak pani na zdjęciu - zresztą włosy też mam identyczne jak ta pani).

Odpowiedz
avatar amfa91
1 1

Szczerze? z włosami do pasa wolę mieć je jakoś upięte, niż na obiedzie w rosole, bądź w każdym tańcu na twarzy partnera...

Odpowiedz
avatar XxxX2XxxX
1 1

@amfa91: A kto ci każe zamawiać rosół?

Odpowiedz
avatar amfa91
1 1

@XxxX2XxxX: Bo jest dobry na kaca :P Co nie zmienia faktu, że włosy w każdym daniu jak dla mnie są mało smaczne... Ale cóż... Jak kto lubi :D

Odpowiedz
avatar Ascara
-1 1

@amfa91: Ale można upiąć sobie później dla wygody na wesele. Nie w jakiś fikuśny sposób, tak normalnie - jak na co dzień.

Odpowiedz
avatar Ascara
0 0

@XxxX2XxxX: Może być barszcz. :v

Odpowiedz
avatar amfa91
0 0

@Ascara: No ale widzisz... "dla wygody" i o to w większości chodzi. Jestem przeciwna jakimś dziwnym czymś na głowie i robienia z siebie choinki, ale rozpuszczone długie włosy, mimo, że są piękne, w większości nie przechodzą, bo są "niefunkcjonalne". Podejrzewam, że autor demota nigdy nie musiał się zmagać z problemem długich włosów u siebie bądź partnerki/partnera

Odpowiedz
avatar amfa91
0 0

@Ascara: dziwna jestem, ale barszcz i moczenie w nim włosów kojarzy mi się z alice madness returns :P

Odpowiedz
avatar Ascara
-1 1

@amfa91: Ja nie jestem autorką demota, ale się z nim zgadzam. Sama mam włosy do pasa. Coś jeszcze? :P

Odpowiedz
avatar Ascara
0 0

@amfa91: Mnie z kolei to kojarzy się jedynie z "Her name is Alice" :v

Odpowiedz
avatar XxxX2XxxX
0 0

@amfa91: taaaaak? to dlaczego zawsze podaje się go na początku, a nie dzień po imprezie? SZZZZZZACH MAT :D

Odpowiedz
avatar amfa91
1 1

@Ascara: No to gratuluję, bo mnie osobiście gęste, długie włosy w ważnych sytuacjach irytują i wolę je mieć "pod kontrolą"

Odpowiedz
avatar amfa91
0 0

@XxxX2XxxX: Bo co któraś para robi 2-dniowe wesela, a większość gości w pierwszy dzień już przychodzi wstawiona? Na drugi dzień i tak czy siak jest ta sama zupa "żeby nie marnować składników". Więc jaki tu szach mat? :P

Odpowiedz
avatar XxxX2XxxX
0 0

@amfa91: Ale po co przychodzić wstawionym na wesele, jak i tak potem pijesz? To nie ekonomiczne, bo musiałbyś jeszcze swoją wódkę kupić :D

Odpowiedz
Udostępnij