Sprzedawcy mają zakaz sprzedaży, alkoholu, osobom nietrzeźwym. A lekarze, wypowiadając się o otyłości, zwracają uwagę na to, że osoby puszyste, często są uzależnione od jedzenia.
Wyobrażacie sobie taką scenę, sprzedawczyni do klienta:
- Proszę Pana, proszę się nie chować za regałem, widzę Pana. Już Panu mówiłam, że nie sprzedam Panu więcej rogalików! No dobrze, tylko niech Pan nie je pod sklepem.
A im pieniądze
OdpowiedzJa raz jadłem w "barze uczelnianym" cheeseburger MAX, dostałem 3 kotlety zamiast 2-óch. To się dopiero zdziwiłem.
Odpowiedzzmuszą ciebie, abyś schudł. po pierwsze, dając ci mniej jedzenia, a dodatkowo zabierając ci pieniądze na nie...
OdpowiedzFrajerstwo, tak...taka myśl im chyba zaświtała przed tobą.
OdpowiedzSprzedawcy mają zakaz sprzedaży, alkoholu, osobom nietrzeźwym. A lekarze, wypowiadając się o otyłości, zwracają uwagę na to, że osoby puszyste, często są uzależnione od jedzenia. Wyobrażacie sobie taką scenę, sprzedawczyni do klienta: - Proszę Pana, proszę się nie chować za regałem, widzę Pana. Już Panu mówiłam, że nie sprzedam Panu więcej rogalików! No dobrze, tylko niech Pan nie je pod sklepem.
OdpowiedzCo to jest "niedojz"? To nie wygląda na literówkę...
Odpowiedz