Z wyglądu to z obiema bym się chętnie przespał, a by z jakąś chodzić, to trzeba poznać. Ta pierwsza może być wegetarianką z kłótliwym charakterem. Druga lubi tapetę ale też łażenie po górach i granie w call of duty na konsoli. I wtedy bym wolał druga - bo dla faceta dziewczyna moze być niekoniecznie super piękna, ale musi po prostu pasować. Po wyglądzie to tak jak wspomniałem - każdy normalny obie zaliczy i nie ma co udawać, że nie.
@conrad_owl: Wegetarianka to jakaś wada? Ja jestem wege i mój facet nie narzeka. Ani nie męczę go moimi poglądami ani nie odmawiam wieczoru z wielką pizzą (tylko ja bez mięsa). Kojarzysz sobie wegetarianki jako nic-nie-jedzące eko-nazistki? Nie znam takich. Laski wege które znam są b. fajne. Twoje poglądy są stereotypowe, zasłyszane gdzieś, powtarzane po kimś, bo nie wierzę że znasz wege.
@winnersearch: Bo go nie męczysz swoimi poglądami, temu mu nie przeszkadza. A niestety 3/4 tych wege będzie lubuje się w truciu dupy innym "bo jak ty możesz to jeść".
@pikachumaster: Obawiam się że tylko powtarzasz zasłyszane stereotypy. Tak z ręką na sercu, bez oszukiwania - ile znasz wegetarian? Ale tak na żywo, nie ze słyszenia/widzenia. Nie kłam.
@winnersearch: A chociażby w liceum nie dostałem pozwolenia na dokończenie kanapki, bo nauczycielka od angielskiego dowiedziała się, że chciałbym zjeść sobie szyneczkę. Było to na zastępstwie, gdzie mieliśmy trochę luzu, mogliśmy sobie zjeść/wypić w spokoju dopóki w klasie pozostawała cisza. I tak, znajoma jadła sobie jabłko. Dostałem odpowiedź: "u mnie na lekcji biednych zwierzątek jeść nie będziesz". Stereotypem (całkiem śmiesznym co prawda) jest dla mnie pieprzenie o ludziach studiujących prawo. Może dlatego, że takiego w życiu nie poznałem.
@winnersearch: Kobieto. Nic do ciebie nie mam ale przedstawiasz stereotypowe myślenie. Całkowicie stereotypowe. Napisałem tak bo tak napisałem. Nie, żeby to było coś negatywnego, negatywny jest kłótliwy charakter. A ja jako mięsożerca chciałbym spożywać obiad czy kolację (śniadanie także) z ukochaną. I teraz wyobraź sobie kłótliwą (czyli taką, co zapewne narzuci swoje poglądy) wegetariankę z którą mało spędzam czasu razem, bo nawet jadamy oddzielnie...
Rany ludzie, dlaczego nie bierzecie całej wypowiedzi do siebie, tylko czepiacie się szczegółu? Tak Korwina załatwiono i wielu innych - wyciągając z ich wypowiedzi pojedyncze zdania.
@pikachumaster: Zwłaszcza 3/4 kłótliwych o czym napisałem, a o czym zapomniała pani powyżej ;)
@winnersearch: jeszcze jedno. By całkowicie pozbyć się insynuacji o stereotypy - wegetarianizm połączyłem z naturalnym wyglądem (proszę zwrócić uwagę, że jest na pierwszym miejscu - tak samo jak na pierwszym miejscu jest "druga lubi tapetę") gdyż osoby jakie znam "uprawiające" wegetarianizm to osoby żyjące w całości zgodnie z naturą. Mało kosmetyków, ćwiczenia, ekologia itp itd. Naturalny, świeży wygląd był powodem umieszczenia wegetarianizmu.
Pierwszą do kina lub gdziekolwiek by chciała a drugą na basen. ^^
I która lepsza z tą milej byłoby,ale i tak nie mam żadnego wyboru więc i dont give a single fck. :)
Z wyglądu to z obiema bym się chętnie przespał, a by z jakąś chodzić, to trzeba poznać. Ta pierwsza może być wegetarianką z kłótliwym charakterem. Druga lubi tapetę ale też łażenie po górach i granie w call of duty na konsoli. I wtedy bym wolał druga - bo dla faceta dziewczyna moze być niekoniecznie super piękna, ale musi po prostu pasować. Po wyglądzie to tak jak wspomniałem - każdy normalny obie zaliczy i nie ma co udawać, że nie.
Odpowiedz@conrad_owl: Wegetarianka to jakaś wada? Ja jestem wege i mój facet nie narzeka. Ani nie męczę go moimi poglądami ani nie odmawiam wieczoru z wielką pizzą (tylko ja bez mięsa). Kojarzysz sobie wegetarianki jako nic-nie-jedzące eko-nazistki? Nie znam takich. Laski wege które znam są b. fajne. Twoje poglądy są stereotypowe, zasłyszane gdzieś, powtarzane po kimś, bo nie wierzę że znasz wege.
Odpowiedz@winnersearch: Bo go nie męczysz swoimi poglądami, temu mu nie przeszkadza. A niestety 3/4 tych wege będzie lubuje się w truciu dupy innym "bo jak ty możesz to jeść".
Odpowiedz@pikachumaster: Obawiam się że tylko powtarzasz zasłyszane stereotypy. Tak z ręką na sercu, bez oszukiwania - ile znasz wegetarian? Ale tak na żywo, nie ze słyszenia/widzenia. Nie kłam.
Odpowiedz@winnersearch: A chociażby w liceum nie dostałem pozwolenia na dokończenie kanapki, bo nauczycielka od angielskiego dowiedziała się, że chciałbym zjeść sobie szyneczkę. Było to na zastępstwie, gdzie mieliśmy trochę luzu, mogliśmy sobie zjeść/wypić w spokoju dopóki w klasie pozostawała cisza. I tak, znajoma jadła sobie jabłko. Dostałem odpowiedź: "u mnie na lekcji biednych zwierzątek jeść nie będziesz". Stereotypem (całkiem śmiesznym co prawda) jest dla mnie pieprzenie o ludziach studiujących prawo. Może dlatego, że takiego w życiu nie poznałem.
Odpowiedz@winnersearch: Kobieto. Nic do ciebie nie mam ale przedstawiasz stereotypowe myślenie. Całkowicie stereotypowe. Napisałem tak bo tak napisałem. Nie, żeby to było coś negatywnego, negatywny jest kłótliwy charakter. A ja jako mięsożerca chciałbym spożywać obiad czy kolację (śniadanie także) z ukochaną. I teraz wyobraź sobie kłótliwą (czyli taką, co zapewne narzuci swoje poglądy) wegetariankę z którą mało spędzam czasu razem, bo nawet jadamy oddzielnie... Rany ludzie, dlaczego nie bierzecie całej wypowiedzi do siebie, tylko czepiacie się szczegółu? Tak Korwina załatwiono i wielu innych - wyciągając z ich wypowiedzi pojedyncze zdania.
Odpowiedz@pikachumaster: Zwłaszcza 3/4 kłótliwych o czym napisałem, a o czym zapomniała pani powyżej ;) @winnersearch: jeszcze jedno. By całkowicie pozbyć się insynuacji o stereotypy - wegetarianizm połączyłem z naturalnym wyglądem (proszę zwrócić uwagę, że jest na pierwszym miejscu - tak samo jak na pierwszym miejscu jest "druga lubi tapetę") gdyż osoby jakie znam "uprawiające" wegetarianizm to osoby żyjące w całości zgodnie z naturą. Mało kosmetyków, ćwiczenia, ekologia itp itd. Naturalny, świeży wygląd był powodem umieszczenia wegetarianizmu.
OdpowiedzBo i to i to lubię, ładną ZAWSZE wydupcę, a i brzydką chętnie przelecę.
OdpowiedzPierwszą do kina lub gdziekolwiek by chciała a drugą na basen. ^^ I która lepsza z tą milej byłoby,ale i tak nie mam żadnego wyboru więc i dont give a single fck. :)
Odpowiedza zapewne obie mają podobną ilość makijażu, tylko ta pierwsza ma bardziej naturalne kolory, przez co osoba nieznająca się, nie zobaczy tego.
OdpowiedzTa pierwsza tu wygląda tak niewinnie, zupełnie inaczej niż obok ("Głębokie przemyślenia internautów").
OdpowiedzPewien davos się wściekł, że chce przywrócić prawo pierwszej nocy z takimi laskami.
OdpowiedzSzczerze? Nie, ku*wa, okłam nas.
Odpowiedz