@cczeslaww: Właśnie, w pracy. Rzeźnicy rozbierający tusze wieprzowe też zapewne mają swój slang, czy też, mówiąc bardziej naukowo, profesjolekt, ale jak już na koniec zmiany zmyją krew z tasaka to wyrażają się normalnie i po polsku. Reszta świata byłaby wdzięczna informatykom gdyby również stosowali się do tej zdrowej zasady.
@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Dialekt branżowy to normalna sprawa. Przetłumacz sobie "insider", albo "commit" tak, aby poprawnie oddało sens tego, o czym jest mowa. Komputer Świat to pismo branżowe - i wbrew pozorom jego grupą docelową nie są humaniści, tylko właśnie informatycy. Taki z Ciebie obrońca językowy, a wystarczy obejrzeć twoje ostatnie komentarze:
"skrin"? "Family friendzone"? "Mummy I Want to Fuck."? "Ja jestem zmęczony po crossficie."? "Czizas! Pro!" A to tylko pierwsza strona Twoich jakże polskich komentarzy...
Te zapożyczenia z angielskiego są czasami niepotrzebne. Albo zmienianie nazw polskich zawodów np konserwator powierzchni płaskich, czyli potocznie sprzątaczka.
@Gumball: heh no właśnie tylko czym się to różni? Bo mi się wydaje, że stylista to zrobi komuś na głowie to co jemu będzie się podobać, a fryzjer zrobi, co klient będzie chciał.
To jest akurat zwykłe czepialstwo. Jak przetłumaczyć build i Insiderów? "Gabe Aul ma specjalny przycisk do udostępniania kolejnych wczesnych wydań Windows 10 dla członków programu Insider". Faktycznie krótki i czytelny nagłówek. Build to paczka, która się zbudowała (wykonano wszelkie generacje, translacje, kompilacje i wiązanie kodu), przeszła podstawowe testy pomyślnie i jest gotowa do wgrania na sprzęt do dalszych testów. Nijak nie da się tego opisać jednym zdaniem, a akurat subskrybenci "Komputer Świat" powinni bez problemu zrozumieć to pojęcie. Insiderów nawet nie ma co komentować. Belieber się przyjął, a już na Insidera mamy mówić "członek programu Insider". Znajdźcie sobie lepiej jakieś bardziej wymagające zajęcie od nakładania frytek w KFC, bo niepotrzebnie zatruwacie życie innym rzucając przykładami wyjętymi z dupy.
No i co w tym dziwnego? W pracy często można usłyszeć "zroutuj switch na pipeliningu z dynamiczną alokacją kontentu."
Odpowiedz@cczeslaww: Właśnie, w pracy. Rzeźnicy rozbierający tusze wieprzowe też zapewne mają swój slang, czy też, mówiąc bardziej naukowo, profesjolekt, ale jak już na koniec zmiany zmyją krew z tasaka to wyrażają się normalnie i po polsku. Reszta świata byłaby wdzięczna informatykom gdyby również stosowali się do tej zdrowej zasady.
Odpowiedz@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Kolega widzę w rzeźni pracuje.
Odpowiedz@kontona124: Nawet jeśli, to co z tego? Nie zmienia to w końcu faktu, że "wziął punkt" (jeśli tak bardzo lubisz anglicyzmy:)).
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2016 o 14:51
@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Dialekt branżowy to normalna sprawa. Przetłumacz sobie "insider", albo "commit" tak, aby poprawnie oddało sens tego, o czym jest mowa. Komputer Świat to pismo branżowe - i wbrew pozorom jego grupą docelową nie są humaniści, tylko właśnie informatycy. Taki z Ciebie obrońca językowy, a wystarczy obejrzeć twoje ostatnie komentarze: "skrin"? "Family friendzone"? "Mummy I Want to Fuck."? "Ja jestem zmęczony po crossficie."? "Czizas! Pro!" A to tylko pierwsza strona Twoich jakże polskich komentarzy...
Odpowiedz@KissYourNeck: a może jego branżą jest pisanie komentarzy na mistrzach?
OdpowiedzTe zapożyczenia z angielskiego są czasami niepotrzebne. Albo zmienianie nazw polskich zawodów np konserwator powierzchni płaskich, czyli potocznie sprzątaczka.
Odpowiedz@Nibynic96: Albo stylista fryzur zamiast fryzjera ;-)
Odpowiedz@Gumball: heh no właśnie tylko czym się to różni? Bo mi się wydaje, że stylista to zrobi komuś na głowie to co jemu będzie się podobać, a fryzjer zrobi, co klient będzie chciał.
OdpowiedzI co, stoi?
OdpowiedzJak Niekryty: "Gołuję na city kebaba zitować. Gimme the Jack i zakipuj resztę." ;)
OdpowiedzTo jest akurat zwykłe czepialstwo. Jak przetłumaczyć build i Insiderów? "Gabe Aul ma specjalny przycisk do udostępniania kolejnych wczesnych wydań Windows 10 dla członków programu Insider". Faktycznie krótki i czytelny nagłówek. Build to paczka, która się zbudowała (wykonano wszelkie generacje, translacje, kompilacje i wiązanie kodu), przeszła podstawowe testy pomyślnie i jest gotowa do wgrania na sprzęt do dalszych testów. Nijak nie da się tego opisać jednym zdaniem, a akurat subskrybenci "Komputer Świat" powinni bez problemu zrozumieć to pojęcie. Insiderów nawet nie ma co komentować. Belieber się przyjął, a już na Insidera mamy mówić "członek programu Insider". Znajdźcie sobie lepiej jakieś bardziej wymagające zajęcie od nakładania frytek w KFC, bo niepotrzebnie zatruwacie życie innym rzucając przykładami wyjętymi z dupy.
Odpowiedz@ZONTAR: racja, co więcej nikt nie polubi profilu komputer świat przypadkowo.
Odpowiedz@ZONTAR: Dokładnie tak jak napisałeś jest idealnie, dzięki za wyjaśnienie nagłówka.
Odpowiedzhej dżon łom dej mi, tu dej mi, a jak nie to tu ti tu rum tu tu
Odpowiedz