Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mój kraj taki piękny

by smoczysko
Dodaj nowy komentarz
avatar Fjuczer
0 2

Tak serio to bardziej rozwala pierwszy komentarz, niż ten który autor zaznaczył w paincie bo uważał za śmieszniejszy :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Da się. Znam parę osób mieszkających w blokach z ogrzewaniem gazowym i tak bulą. No ale jeśli w zimie się chce się mieć w mieszkaniu 30 stopni bo inaczej ci zimno no to sorry, coś za coś.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
0 0

@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Za gaz rachunki też są co 2 miesiące i rzeczywiście może tyle wyjść przy normalnej temperaturze w mieszkaniu.

Odpowiedz
avatar tarantula44
2 2

@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Jeśli tyle bulą za gaz, to czynsz mają o wiele mniejszy. Poza tym tyle prądu miesięcznie raczej nie wykorzysta. U mnie chodzą 2 serwery 24/7 + PC i płacę mniej, a gdzie jeszcze lodówka, kuchenka czy inny czajnik... Ogólnie kwoty z obrazka są zawyżone, czysta propaganda.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

@tarantula44: Tak, ale ty nie płacisz nic za ogrzewanie skoro masz 2 servery u siebie xD

Odpowiedz
avatar rha
12 12

Co wy, on ma auto na gaz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@rha: Nie auto tylko prysznic, auto tyle nie wychodzi.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2017 o 22:15

avatar Jestemmilaisympatyczna
6 6

Abonament za telefon i internet bardzo wysokie. Nie mówiąc o rachunku za prąd, trochę dużo jak na jedną osobę. Standardowo rachunki za prąd płaci się co 2 miesiące. No i ten urlop nad polskim morzem... Drogą opcję wypoczynku wybiera ;)

Odpowiedz
avatar dranjam
8 8

@Jestemmilaisympatyczna: No właśnie, ja jeżdżę do Hiszpanii, bo na Bałtyk mnie nie stać.

Odpowiedz
avatar kosaznosa
0 0

@Jestemmilaisympatyczna: ja z swoj telefon płace (abonament w play i to bez telefonu, tylko same połączenia) płace 40 PLN i do tego internet w UPC 75,99 PLN miesiecznie :/

Odpowiedz
avatar damager
3 9

Obecnie mieszkam w Poznaniu. Koszt wynajęcia kawalerki to ok. 1000zł miesięcznie plus opłaty (czynsz do spółdzielni, rachunki). Cena takiej kawalerki w tym mieście to ok. 170-180.000zł. Rata kredytu hipotecznego w takiej sytuacji oscyluje również w graniach 1000zł miesięcznie. Więc nie, nie opłaca się bardziej wynająć. A odnośnie wynajęcia pokoju - opcja dobra dla studenta. Dorosła, samodzielna osoba bardzo szybko się przekona, że lepiej dopłacić trochę pieniędzy i mieszkać samemu nawet w małej kawalerce, niż wynajmować pokój w mieszkaniu z innymi lokatorami. Rachunek za gaz przy ogrzewaniu gazowym i podgrzewaniu ciepłej wody wcale nie jest przesadzony. Komentarz z cyklu "nie znam się, ale się wypowiem", osoby która prawdopodobnie dalej żyje na garnuszku u mamusi.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
3 3

@damager: no nie wiem, mieszkając w 3 osoby na mieszkaniu z ogrzewaniem elektrycznym (drogie w cholerę) płacimy mniej za prąd i gaz niż on płaci sam... (w tym jedna dziewczyna odpowiada za jakieś 60% zużycia tychże) Dane z dupy. Kredyt i tak się nie opłaca. Jak zarabiasz 2000zł to niekoniecznie szukaj kawalerki za 1000zł+opłaty. Da się znacznie taniej, nawet w dużych miastach (znam duże mieszkania 4-osobowe za tyle, blisko centrum Krakowa).

Odpowiedz
avatar selen67
5 5

@damager: Sama bym wzięła kredyt hipoteczny, ale również na wkład własny trzeba odłożyć. Na początku nie każdy tyle ma, obecnie podobno jest wymagane 20%, a u mnie w banku do 30% trzeba jeszcze dodatkowo wykupić ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, co generuje dodatkowe koszty. Po zakupie mieszkania zwykle trzeba jeszcze trochę kasy wyłożyć na umeblowanie czy jakiś remont, bo za niską cenę rewelacji spodziewać się raczej trudno - albo trzeba więcej zapłacić przy zakupie. Ogólnie lepiej się opłaca spłacać kredyt niż wynajmować niewielkie mieszkanie samodzielnie, ale to z kolei droższe niż wynajem pokoju właśnie. Chyba że ktoś ma na start jakiś wkład od rodziny. Trzeba również wspomnieć, że bank bierze też pod uwagę wysokość opłat miesięcznych przy udzielaniu jakiegokolwiek kredytu, więc jeżeli komuś miałoby zostać na życie mniej niż 200zł przy uwzględnieniu wysokości raty to nie mowy o pozytywnej decyzji.

Odpowiedz
avatar Frogy0
8 8

@BongMan: A co ty chciałeś za ratę 100zł płacić. 1100 to i tak nie tak wiele.

Odpowiedz
avatar BongMan
0 0

@Frogy0: nie wiem. Znam jedna osobę co ma w Warszawie i płaci między 500 a 600.

Odpowiedz
avatar Grajcz
0 0

@BongMan: A ja znam ofertę banków i przy kredycie około 200-250 tysięcy na 30 lat płaci się takie raty. Ceny mieszkań są różne ale w małym mieście poniżej 100k mieszkańców za kawalerkę trzeba dać 120-150 tysięcy. Jak dobrze pójdzie to za te 200 tysięcy to kupić mieszkanie 50-60 metrów, na jedną osobę to sporo ale też bez przesady.

Odpowiedz
avatar cavefalcon
0 0

@Grajcz: Tylko powiedz nam kogo obchodzą małe miasta? W małych miastach nie ma pracy, nie ma więc sensu kupować tam mieszkania bo nie dość że przez 20 lat będziesz spłacać klitkę to jeszcze płacisz za dojazdy (o ile masz czym dojechać, bo przykładowo ja bez samochodu do pracy bym nie miał szans dojechać komunikacją publiczną czy nawet prywatnymi busami).

Odpowiedz
avatar Grajcz
0 0

@cavefalcon: A wydaje ci się że życie istnieje tylko w wielkich miastach? Tak, zdecydowanie Co do miejsc pracy to zależy od miasta, w moim 60 tysięcznym bezrobocie wynosi 3% poniżej średniej w kraju. Oczywiście ludzie mając wybór miejsca przeprowadzki pójdą do miasta wojewódzkiego czy po prostu większego ale miasto nie odczuwa jakiegoś wielkiego odpływu mieszkańców czy regresu w rozwoju. Problem o którym mówisz dotyczy głównie wsi, mam znajomych w pracy co potrafią do mojego miasta jeździć 30-40 kilometrów dziennie do pracy.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

telefon z internetem powinno max wyjść 50 - 60zł - prąd i gaz 440zł miesięcznie? to co on szklarnie prowadzi? jak gość jest rozrzutny to wiadomo że do niczego nie dojdzie :)

Odpowiedz
avatar JoXTheBest
0 0

Moim zdaniem chodzilo o gaz do samochodu, bo kogo stac na czystą benzyne, a do pracy trzeba dojezdzac.

Odpowiedz
avatar gryzlej0016
1 1

Gosciu: - moja siostra zarabia 2tys zł, jak ma kupić mieszkanie? Komorowski: - zmienić pracę i wziąć kredyt. Widać Duda wiele zmienił...

Odpowiedz
avatar Grajcz
3 3

Bo ja wiem czy wynajem wyjdzie taniej? Ceny mieszkań do wynajęcia też oscylują w okoli 1000 złotych odstępnego plus czynsz plus opłaty. Biorąc pod uwagę możliwą kwotę kredytu przy takiej racie i wartość mieszkań to może wyjść na jedno lub minimalnie taniej. A nie każdy chce całe życie oddawać pieniądze do czyjejś kieszeni, przyjemniej się spłaca kredyt wiedząc że te pieniądze nie przepadają w całości, inwestujesz we własny majątek. Kupno czegoś własnego to jakiś rozwój, wynajmowanie to raczej wegetacja - po prostu przetrwanie. Jedyną zaletą wynajmu jest brak ryzyka, wynajmując nie czujesz ciężaru na karku i nie boisz się panicznie utraty pracy. Natomiast uwaga o wynajmie pokoju to może być dobra dla studenta albo kogoś zaczynającego pracę a nie dla kogoś rozważającego kupno mieszkania.

Odpowiedz
avatar kenzol
1 1

Ten gaz to na "ekologiczne" ogrzewanie zapewne. Bo węgiel jest be bo jest czarny, a gaz jest spoko bo niewidoczny:-)

Odpowiedz
avatar Slawek18
1 1

Admin chyba robi jesienne porządki z nudów.

Odpowiedz
avatar Marius
1 1

>Zarabiaj mało >Żyj ponad stan >Narzekaj, że to wina wszystkich, tylko nie Twoja. >brak profitu. Jak Cię nie stać na samodzielne mieszkanie, to mieszkaj we współdzielonym, a nie głupie myślenie, że własne mieszkanie, smartfon, laptop, telewizor, wycieczki, piwo, internet itp., to "dobra podstawowe. Gówno! To są dobra luksusowe. Dobrem podstawowym jest: strefa prywatności (kibel, łazienka i "własny kąt") w ogrzewanym mieszkaniu, coś do jedzenia. Za 1000 zł netto (1350 minimalna krajowa) utrzymywałem najem połowy kawalerki, połowę rachunków, czesne i jedzenie. Jeszcze zostawało się jakiegoś taniego alkoholu napić, do kina pójść raz na kwartał.

Odpowiedz
avatar Grajcz
0 0

@Marius: Skoro dobrem podstawowym jest sfera prywatności to jak się to ma do współdzielenia mieszkania - kibla czy łazienki?

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

Akurat rachunki w miarę normalne. U mnie w nowym budownictwie: kredyt hipoteczny: 1250zł czynsz: 500zł internet: 85zł telefon: służbowy prund: 200zł gaz: brak Wychodzi 2035zł. To wszystko na jedną osobę w 2 pokojach z kuchnią (50m). Czynsz pokrywa koszt utrzymania miejsca w hali garażowej, a prąd... Cholera wie. Komp 24/7 z kopareczką, większość oświetlenia w domu to 90W halogeny ze ściemniaczami, do tego wszystko elektryczne - suszarka, klima itp. Jakbym miał na rękę 2k, to bym dawno wyemigrował, ale na szczęście to i całe koszta życia zjadają mi tylko pół wypłaty :) Dodam jeszcze, że akurat we wrocku koszt kredytu jest porównywalny z kosztem wynajmu, a nawet wychodzi taniej. Wcześniej wynajmowałem mieszkanie w średnim standardzie koło 60m i płaciliśmy łącznie 1800+media. Później dwa pokoje w skansenie rodem z PRL i było 1000+opłaty (czyli jakieś 1400+media) na dwa pokoje i mikroskopijną kuchnię z łazienką. Tu płacę 1700+media za dwa pokoje z dużą kuchnią i łazienką w wysokim standardzie. Tak więc nie ma się co czepiać kredytu hipotecznego, bardziej to kwestia mieszkania samemu. Gdyby wynajął pokój komuś, to by wyszedł lepiej niż na wynajmie pokoju od kogoś. Swoją drogą wygląda na fejk, kto przy takiej pensji dostanie kredyt? No i kto płaci tyle za gaz z takim czynszem. Albo czynsz wlicza ogrzewanie, albo chatę się grzeje gazem. Ja przy kuchence gazowej i wodzie na gaz (OC wspólne na budynek) płaciłem 40zł na dwa miesiące.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2017 o 2:03

Udostępnij