@go1: Piekarze bardzo dużo zarabiają. Podobnie jak sprzątaczki (nawet 40 zł na rękę/1h przy sprzątaniu domów). A to co wkleiłeś to nie oferta pracy piekarza, ale lekarza, napisana żartobliwie.
@go1: Bardzo źle trafiłeś, bo akurat mam sąsiada piekarza. Nie pamiętam ile dokładnie, ale ponad dwa tysiące na rękę dostaje na pewno. Ale że buduje dom i ma dwie dorosłe córki w domu, to od paru lat jeździ do Norwegii, też jako piekarz. W przeliczeniu na nasze zarabia tam ok. 15 tysięcy – siedem razy więcej. Tak czy siak źle nie żyje, bo co 2-3 miesiące zjeżdża do kraju na 3 tygodnie, pracuje tutaj i wraca tam, więc bilans „pieniężno-rodzinny” jest całkiem niezły, na pewno lepszy niż w mojej rodzinie.
@Pangia: O to nieźle dużo papierów musiał mieć albo po prostu być znany w swoim fachu,bo ja bez ogromu papierów miałbym tysiąc na rękę gdybym się zgodził na ofertę z urzędu. 16 godzin pracy i dojazd 40 kilometrów.
A piekarze których znałem z praktyk i poprzedniej roboty to mieli od 1000 do 1700 na rękę.
Nie piszę: kierownik,brygadzista albo ktokolwiek z wyższych stanowisk tylko po prostu "ciastowy","piecowy" itd.
Piszę co widzę w małopolsce,bo tam mieszkam więc naturalnie ty mieszkasz gdzie indziej więc masz inne znajomości i doświadczenia,ja jestem po prostu ZWYKŁYM człowiekiem.
@rha: 80% z zarejestrowanych w PUP pewnie pracuje na czarno. I się nie dziwie, bo na czarno zarabiają też za mało, by wykupić ubezpieczenie i mieć jeszcze na życie. Lepiej więc mieć w PUP za darmo.
@rha: ja mam przeczucie, że właśnie policzyli ich razem z dziećmi i emerytami/rencistami. 34% to strasznie dużo - właściwie to 1/3 polaków. Wyobrażasz to sobie żeby na 3 osoby zdolne do pracy, jedna nie pracowała? Pracujemy przez większość życia, emerytów i rencistów jest niewiele (w stosunku do ludzi zdolnych do pracy), dzieci rodzi się coraz mniej - więc myślę, że i oni są podliczeni w tych statystykach.
@ilikesnow: Cytując Popka, „czy ty jesteś j♥bnięty?”
„W Polsce nie pracuje około 6 milionów 800 tysięcy osób, co stanowi około 34 procent ludności w wieku produkcyjnym”
Ehhh, tego typu komentarze były śmieszne tylko pierwsze trzysta razy. Teraz jak przeczytam coś z cyklu "Wymagania: 20-letni student murzyn-inwalida z 15-letnim stażem i biegłą znajomością hebrajskiego do pracy za uścisk dłoni prezesa" to jestem zmęczony
Ale się rozpędził... jakie netto?
OdpowiedzWłaśnie, chyba brutto miał na myśli. O ile naprawdę wierzy w płacę minimalną w tym kraju… Chociaż w sumie to prawda. Ale wtedy dostajesz pół etatu. :v
Odpowiedz@Pangia: Za 1000 zł do ręki na pełny etat mają piekarze w tym kraju,jak chcą się u kogoś zatrudnić,tak bardzo zachęca... http://mistrzowie.org/664000/Wspaniala-oferta-pracy-tylko-w-Polsce Zupełnie jak te wymagania!
Odpowiedz@go1: Piekarze bardzo dużo zarabiają. Podobnie jak sprzątaczki (nawet 40 zł na rękę/1h przy sprzątaniu domów). A to co wkleiłeś to nie oferta pracy piekarza, ale lekarza, napisana żartobliwie.
Odpowiedz@go1: Bardzo źle trafiłeś, bo akurat mam sąsiada piekarza. Nie pamiętam ile dokładnie, ale ponad dwa tysiące na rękę dostaje na pewno. Ale że buduje dom i ma dwie dorosłe córki w domu, to od paru lat jeździ do Norwegii, też jako piekarz. W przeliczeniu na nasze zarabia tam ok. 15 tysięcy – siedem razy więcej. Tak czy siak źle nie żyje, bo co 2-3 miesiące zjeżdża do kraju na 3 tygodnie, pracuje tutaj i wraca tam, więc bilans „pieniężno-rodzinny” jest całkiem niezły, na pewno lepszy niż w mojej rodzinie.
Odpowiedz@Pangia: O to nieźle dużo papierów musiał mieć albo po prostu być znany w swoim fachu,bo ja bez ogromu papierów miałbym tysiąc na rękę gdybym się zgodził na ofertę z urzędu. 16 godzin pracy i dojazd 40 kilometrów. A piekarze których znałem z praktyk i poprzedniej roboty to mieli od 1000 do 1700 na rękę. Nie piszę: kierownik,brygadzista albo ktokolwiek z wyższych stanowisk tylko po prostu "ciastowy","piecowy" itd. Piszę co widzę w małopolsce,bo tam mieszkam więc naturalnie ty mieszkasz gdzie indziej więc masz inne znajomości i doświadczenia,ja jestem po prostu ZWYKŁYM człowiekiem.
Odpowiedz@go1: No, a ja mieszkam na biedniejszym Podkarpaciu, gdzie ludzie zabijają się o posadę kasjera w Żabce za 8 zł/h.
OdpowiedzAhh te wymagania co do języków, żeby móc sobie porozmawiać z jogurtami firmy Zott po niemiecku.
OdpowiedzJak doliczyć dzieci, emerytów i rencistów, to znacznie więcej niż 34% Polaków nie ma zatrudnienia. A z tych co mają, to ilu naprawdę pracuje?
Odpowiedz@rha: 80% z zarejestrowanych w PUP pewnie pracuje na czarno. I się nie dziwie, bo na czarno zarabiają też za mało, by wykupić ubezpieczenie i mieć jeszcze na życie. Lepiej więc mieć w PUP za darmo.
Odpowiedz@rha: ja mam przeczucie, że właśnie policzyli ich razem z dziećmi i emerytami/rencistami. 34% to strasznie dużo - właściwie to 1/3 polaków. Wyobrażasz to sobie żeby na 3 osoby zdolne do pracy, jedna nie pracowała? Pracujemy przez większość życia, emerytów i rencistów jest niewiele (w stosunku do ludzi zdolnych do pracy), dzieci rodzi się coraz mniej - więc myślę, że i oni są podliczeni w tych statystykach.
Odpowiedz@ilikesnow: Cytując Popka, „czy ty jesteś j♥bnięty?” „W Polsce nie pracuje około 6 milionów 800 tysięcy osób, co stanowi około 34 procent ludności w wieku produkcyjnym”
Odpowiedz@Pangia: może i to stanowi ok 34% osób w wieku produkcyjnym ale nie napisali, że te 6 800 000 ludzi są akurat w wieku produkcyjnym.
OdpowiedzJa pi♥rdolę… Już w przedszkolu umiałem czytać ze zrozumieniem, a ty nie potrafisz? Z kim ja rozmawiam, z trzylatkiem?
OdpowiedzEhhh, tego typu komentarze były śmieszne tylko pierwsze trzysta razy. Teraz jak przeczytam coś z cyklu "Wymagania: 20-letni student murzyn-inwalida z 15-letnim stażem i biegłą znajomością hebrajskiego do pracy za uścisk dłoni prezesa" to jestem zmęczony
OdpowiedzZ zupełnie innej beczki, jak ktoś ma czarny pas i z jakiegoś powodu(wypadek etc.) zostanie inwalidą, to traci swój pas?
Odpowiedz@jaktytakja: Wątpię. Myślę, że stopień mistrzowski zostaje. Jakby to wyglądało? zabierali by mu tytuł jakby mało miał zmartwień z powodu kalectwa.
Odpowiedz