Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Ludzie stale robią coś, żeby podkreślić swój status społeczny. Znaczna część ubrań, samochodów, niektórych sprzętów RTV i jeszcze różnych rzeczy, z tych droższych marek, jest kupowana w dużej mierze po to, żeby pokazać światu, że 'mnie stać'. Nikt sobie nie kupi spodni czy telefonu z naklejką "JESTEM BOGATY", ale znaczek Apple często pełni wyłącznie dokładnie to samo zadanie. Tutaj jest to po prostu ordynarnie i prosto ujęte.
@obeymydreamz: Otóż to! Ludzie potrafią zadłużyć się na lata, chcąc kupić nową limuzynę o wartości małego mieszkania. A gdy chcesz się elegancko ubrać, zawsze masz do wyboru ładną koszulę za 150 zł, albo funkcjonalnie identyczną (ale z odpowiednim napisem) za 400 zł... Funkcjonalność niby ta sama, ale przecież znajomi zauważą różnicę :) Wielkie firmy od lat zbijają kasę na ludziach, dla których życiową dewizą jest "zastaw się, a postaw się". W przypadku tej aplikacji wystarczyłoby jeszcze wmówić im za pomocą reklamy, że posiadanie tego brylancika jest "cool" i "trendy", a hajs sam się zgarnie. Oczywiście nie jest to takie proste i trwa lata. Niemniej jednak, pomysł na biznes całkiem niezły.
@cczeslaww: Dokładnie tak jak mówisz. Jeśli kogoś naprawdę na to stać, to nie ma w tym generalnie nic złego. Ktoś kupi tą koszulę za 150, ktoś naprawdę lepszą za 200, a ktoś inny taką samą tylko z fajniejszym napisem za 400. Żeby później nie było "na płycie w reflektorach big rozczarowania, bo bez listka był zegarek, bez pasków ubranie" :) Marketing się kręci, gospodarka się kręci, ludzie mają pracę, zarabiają pieniądze itd. Problem z tym jest jednak taki, że nie wszyscy ludzie są rozsądni, nie wszystkich naprawdę stać, teoria skapywania nie działa, a marka kusi. Znam ludzi, którzy wzięli 20000 kredytu, żeby kupić sobie BMW, a później płacz, że nie dają rady spłacać. Albo dzieciaki, które wysępiły od ojca kilka tysięcy na nowego ajfona, a później za tego ajfona trzeba było odejmować sobie od ust. A inny problem to to, że jak wyżej wspomniałem, teoria skapywania nie działa. Przy takim skrajnym kapitalizmie, prezesi wzbogacą się bardzo szybko, dyrektorzy i kierownicy szybko, średni szczebel powoli, a pan, który wykłada towar na półki i pani która sprząta, pozostaną w tym samym miejscu, bez większych perspektyw na przyszłość. Wiem, że podrażnię w ten sposób internetowych speców od liberalizmu, anarchokapitalizmu, leseferyzmu, kuców JKMa i resztę tej gimbazy, bo w internecie jest przecież generalnie nagonka na socjal, ale ja socjalistą też nie jestem, jednak twierdzę, że pewien zakres interwencjonizmu państwowego musi w tym wszystkim być. Ale już nie chcę brnąć w tą dyskusję.
@obeymydreamz:
Kupno ubrań, sprzętów RTV i samochodów poza podkreśleniem prestiżu daje też wymierną korzyść związaną z tym, że możesz te rzeczy wykorzystywać zgodnie z ich przeznaczeniem. W tym przypadku masz tylko zdjęcie i przede wszystkim każdy może sobie ściągnąć jakieś zdjęcie brylantu z internetu i pokazywać na telefonie, więc nie ma w tym żadnej wyjątkowości. Po prostu płacisz olbrzymią kasę za coś co możesz mieć za darmo, a nikt komu pokażesz zdjęcie nie będzie wiedział czy zdjęcie jest z tej konkretnej aplikacji czy z neta, więc nazwa aplikacji "jestem je*nięty" jak najbardziej pasuje.
To nie jest takie proste. Zdarzają się produkty o tej samej funkcjonalności w różnych cenach, lecz w większości przypadków te droższe mają lepsze cechy. W przypadku wspomnianej limuzyny jest to ewidentne. Osoby bogate nie mają zwykle czasu na wnikanie w szczegóły i porównywanie produktów, dla nich te ceny to są grosze, więc po prostu wybierają droższe, bo prawdopodobnie będą lepsze. To niestety otwiera pole dla naciągaczy oferujących byle co za duże pieniądze. I dlatego bogaci kupują rzeczy markowe - to zapewnia, że rzeczy będą trzymały jakiś poziom. I to jest zupełnie racjonalne.
Polecam prosty eksperyment myślowy:
Co byście wybrali gdyby trzeba było szybko się zdecydować przy zakupie powiedzmy superdrukarki 3D, mając do wyboru szereg modeli za 2-3 grosze, kilka za 5-6 groszy i dwa za 9 groszy (jeden znanej marki i jeden nieznanej)?
@rha:
Jest sporo racji w tym co mówisz, ale idąc w skrajność można napisać o tym, że szejkowie w Zatoce Perskiej kupują samochody ze złota za miliony dolarów. I zapewniam Cię, że o ich funkcjonalności nikt tam nie myśli :)
Niekiedy droższe jest lepsze, ale wolę kupić bluzkę za 20zl a nie za 120zl. Jedna i druga w końcu będzie do niczego. A w elektronice gdy kupujesz droższe markowe jesteś myśli że zawsze możesz zwrócić do naprawy. A w niemarkowych nie zawsze są gwarancję, serwisy mogą nie przyjąć, ale i tak ludzie kupują wszystko taniej, bo nie mają pieniędzy.
Gdyby pomyśleć na trzeźwo o butach z chleba, można dojść do wniosku, że mogłyby być one wyznacznikiem wysokiej pozycji społecznej, jak i istotnej funkcji pełnionej przez daną osobę. Kogo stać na wydatek, umówmy się, 8 złotych dziennie na obuwie zrobione z materiału, który rozpada się po dniu użytkowania? Chyba ze skumamy się z panią ze sklepu z chlebami, że da nam chlebek, powiedzmy, taki 3-4 dniowy, który się nie sprzedał i opyli nam dwa chlebki za 2 zeta, co i tak się nie kalkuluje bo takie 60zł na miesiąc to słaba opcja, a co dopiero liczyć to w skali roku. Buty z chleba są towarem luksusowym, dostępnym dla nielicznych i coś czuję, że za kilka lat przypomnicie sobie moje słowa, gdy szefowie banków, prezydenci, sołtysi będą chodzić w butach z chleba, żeby podkreślić swoją wyższą rangę w społeczeństwie. Gdyby tylko rozważyć wszystkie opcje, wariacje którymi moglibyśmy się posługiwać: do szkoły w pszennych, do kościoła w takich z mąki orkiszowej, do kina lub teatru ubierać z sezamkami. Buty z chleba są przyszłością i nie należy lekceważyć ich potencjału. Pozdrawiam
@Aspirhino: hahahahaahaha czekalem na takiego osla jak Ty :) to ze nie wywalam pieniedzy w bloto, robi ze mnie biedaka? Po ilosci minusow widze ze jest tu wielu zakompleksionych ludzikow z iphonami ktorzy w jakis sposob musze podbudowac swoje ego:). Dziekuje nie zawiedliscie mnie
albo po prostu ktos lubi ios'a? I ten design? Jestes takim atencyjnym typem czlowieka ktory prowokuje i czeka na shitstorm i jak ktos napisze zwykly komentarz to sie wlacza bol dupy
pisze to bez emocji takze no
kryptoreklama! - zaraz będzie 100 wyświetleń bo każdy będzie chciał należeć do elity. Swoją droga na miejscu twórcy to ja bym zrobił tak, że teraz byłoby tam tylko zdjęcie a po jakimś czasie bym zablokował możliwość pobierania i wrzucał tam jakieś całkiem zajebiste rzeczy.
Ekhm... Ale wiesz, że sklep play oznacza sklep Google play, czyli każdy mający telefon, tablet czy cokolwiek z androidem z tego korzysta? :) ;) bardziej się uśmiałem z tego komentarza niż z obrazka.
Mówicie, że bogacz stuknięty (o tym, kto kupił), a może to mama twórcy kupiła? Nie chciała, żeby synkowi zrobiło się przykro, bo nikt tego nie chciał i kupiła :)
Pomaganie biednym dzieciom w Afryce jest zbyt mainstreamowe, muszę się jakoś inaczej wyróżnić! Co by tu... O szlak, jakaś apka za 630zł, kur**, tania. No ale nikt nie kupił to biorę :D
Oj tam. Kto bogatemu zabroni?
Odpowiedz@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Bogatszy
Odpowiedzhttp://s3.amazonaws.com/rapgenius/tumblr_mqzy8xURQ11s7rhw6o1_400.gif
OdpowiedzKup sobie. Regularnie bywaj w klubie. W ciągu niecałego miesiąca wyjdzie Ci taniej niż za prostytutki, a potem już tylko profit.
OdpowiedzByła już kiedyś taka apka na IOSa, tylko że chyba kosztowała 500$.
Odpowiedz@Kubaxius: Kosztowała 999$ i kupiło ją 8 osób.
OdpowiedzNie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Ludzie stale robią coś, żeby podkreślić swój status społeczny. Znaczna część ubrań, samochodów, niektórych sprzętów RTV i jeszcze różnych rzeczy, z tych droższych marek, jest kupowana w dużej mierze po to, żeby pokazać światu, że 'mnie stać'. Nikt sobie nie kupi spodni czy telefonu z naklejką "JESTEM BOGATY", ale znaczek Apple często pełni wyłącznie dokładnie to samo zadanie. Tutaj jest to po prostu ordynarnie i prosto ujęte.
Odpowiedz@obeymydreamz: Otóż to! Ludzie potrafią zadłużyć się na lata, chcąc kupić nową limuzynę o wartości małego mieszkania. A gdy chcesz się elegancko ubrać, zawsze masz do wyboru ładną koszulę za 150 zł, albo funkcjonalnie identyczną (ale z odpowiednim napisem) za 400 zł... Funkcjonalność niby ta sama, ale przecież znajomi zauważą różnicę :) Wielkie firmy od lat zbijają kasę na ludziach, dla których życiową dewizą jest "zastaw się, a postaw się". W przypadku tej aplikacji wystarczyłoby jeszcze wmówić im za pomocą reklamy, że posiadanie tego brylancika jest "cool" i "trendy", a hajs sam się zgarnie. Oczywiście nie jest to takie proste i trwa lata. Niemniej jednak, pomysł na biznes całkiem niezły.
Odpowiedz@cczeslaww: Dokładnie tak jak mówisz. Jeśli kogoś naprawdę na to stać, to nie ma w tym generalnie nic złego. Ktoś kupi tą koszulę za 150, ktoś naprawdę lepszą za 200, a ktoś inny taką samą tylko z fajniejszym napisem za 400. Żeby później nie było "na płycie w reflektorach big rozczarowania, bo bez listka był zegarek, bez pasków ubranie" :) Marketing się kręci, gospodarka się kręci, ludzie mają pracę, zarabiają pieniądze itd. Problem z tym jest jednak taki, że nie wszyscy ludzie są rozsądni, nie wszystkich naprawdę stać, teoria skapywania nie działa, a marka kusi. Znam ludzi, którzy wzięli 20000 kredytu, żeby kupić sobie BMW, a później płacz, że nie dają rady spłacać. Albo dzieciaki, które wysępiły od ojca kilka tysięcy na nowego ajfona, a później za tego ajfona trzeba było odejmować sobie od ust. A inny problem to to, że jak wyżej wspomniałem, teoria skapywania nie działa. Przy takim skrajnym kapitalizmie, prezesi wzbogacą się bardzo szybko, dyrektorzy i kierownicy szybko, średni szczebel powoli, a pan, który wykłada towar na półki i pani która sprząta, pozostaną w tym samym miejscu, bez większych perspektyw na przyszłość. Wiem, że podrażnię w ten sposób internetowych speców od liberalizmu, anarchokapitalizmu, leseferyzmu, kuców JKMa i resztę tej gimbazy, bo w internecie jest przecież generalnie nagonka na socjal, ale ja socjalistą też nie jestem, jednak twierdzę, że pewien zakres interwencjonizmu państwowego musi w tym wszystkim być. Ale już nie chcę brnąć w tą dyskusję.
Odpowiedz@obeymydreamz: Kupno ubrań, sprzętów RTV i samochodów poza podkreśleniem prestiżu daje też wymierną korzyść związaną z tym, że możesz te rzeczy wykorzystywać zgodnie z ich przeznaczeniem. W tym przypadku masz tylko zdjęcie i przede wszystkim każdy może sobie ściągnąć jakieś zdjęcie brylantu z internetu i pokazywać na telefonie, więc nie ma w tym żadnej wyjątkowości. Po prostu płacisz olbrzymią kasę za coś co możesz mieć za darmo, a nikt komu pokażesz zdjęcie nie będzie wiedział czy zdjęcie jest z tej konkretnej aplikacji czy z neta, więc nazwa aplikacji "jestem je*nięty" jak najbardziej pasuje.
OdpowiedzTo nie jest takie proste. Zdarzają się produkty o tej samej funkcjonalności w różnych cenach, lecz w większości przypadków te droższe mają lepsze cechy. W przypadku wspomnianej limuzyny jest to ewidentne. Osoby bogate nie mają zwykle czasu na wnikanie w szczegóły i porównywanie produktów, dla nich te ceny to są grosze, więc po prostu wybierają droższe, bo prawdopodobnie będą lepsze. To niestety otwiera pole dla naciągaczy oferujących byle co za duże pieniądze. I dlatego bogaci kupują rzeczy markowe - to zapewnia, że rzeczy będą trzymały jakiś poziom. I to jest zupełnie racjonalne. Polecam prosty eksperyment myślowy: Co byście wybrali gdyby trzeba było szybko się zdecydować przy zakupie powiedzmy superdrukarki 3D, mając do wyboru szereg modeli za 2-3 grosze, kilka za 5-6 groszy i dwa za 9 groszy (jeden znanej marki i jeden nieznanej)?
Odpowiedz@rha: Jest sporo racji w tym co mówisz, ale idąc w skrajność można napisać o tym, że szejkowie w Zatoce Perskiej kupują samochody ze złota za miliony dolarów. I zapewniam Cię, że o ich funkcjonalności nikt tam nie myśli :)
OdpowiedzDla nich funkcjonalnością jest "bycie ze złota". ;)
OdpowiedzJa tam nie wiem, co ludzie widząvw złocie. Ja bym nie chciał oczоjеbnego samochodu ։չ
OdpowiedzNiekiedy droższe jest lepsze, ale wolę kupić bluzkę za 20zl a nie za 120zl. Jedna i druga w końcu będzie do niczego. A w elektronice gdy kupujesz droższe markowe jesteś myśli że zawsze możesz zwrócić do naprawy. A w niemarkowych nie zawsze są gwarancję, serwisy mogą nie przyjąć, ale i tak ludzie kupują wszystko taniej, bo nie mają pieniędzy.
OdpowiedzNie zmienia to faktu, że omawiana apka jest dla kogoś, kto wygrał kumulację w totka i potrzebuje codziennie rano sobie o tym przypominać, by uwierzyć.
OdpowiedzJuż powstała tylko nazywa się Snapchat
OdpowiedzGdyby pomyśleć na trzeźwo o butach z chleba, można dojść do wniosku, że mogłyby być one wyznacznikiem wysokiej pozycji społecznej, jak i istotnej funkcji pełnionej przez daną osobę. Kogo stać na wydatek, umówmy się, 8 złotych dziennie na obuwie zrobione z materiału, który rozpada się po dniu użytkowania? Chyba ze skumamy się z panią ze sklepu z chlebami, że da nam chlebek, powiedzmy, taki 3-4 dniowy, który się nie sprzedał i opyli nam dwa chlebki za 2 zeta, co i tak się nie kalkuluje bo takie 60zł na miesiąc to słaba opcja, a co dopiero liczyć to w skali roku. Buty z chleba są towarem luksusowym, dostępnym dla nielicznych i coś czuję, że za kilka lat przypomnicie sobie moje słowa, gdy szefowie banków, prezydenci, sołtysi będą chodzić w butach z chleba, żeby podkreślić swoją wyższą rangę w społeczeństwie. Gdyby tylko rozważyć wszystkie opcje, wariacje którymi moglibyśmy się posługiwać: do szkoły w pszennych, do kościoła w takich z mąki orkiszowej, do kina lub teatru ubierać z sezamkami. Buty z chleba są przyszłością i nie należy lekceważyć ich potencjału. Pozdrawiam
OdpowiedzNie przejdzie, gdyż wymagałoby to deptania chleba, a do czego to prowadzi jest opisane w bajce Andersena o dziewczynce, która podeptała chleb.
OdpowiedzSpoko tylko powiedz mi - jakim cudem buty z chleba wystarcza na dzień? Moim zdaniem na 5 metrów albo i mniej.
OdpowiedzPodobna aplikacja jest na iPhona, tak kosztuje 999$ i kupiło ją ponad 100 osób.
Odpowiedz@Qrvishon1: tylko 100? przeciez wiekszosc uzytkownikow iphona to debile:)
Odpowiedzstereotypy
Odpowiedz@Nikii032: juz samo to ze kupujesz najnowszego iphona za gruba kase, robi z Ciebie debila
Odpowiedz@Zlociutki: Biedaku...
Odpowiedz@Aspirhino: hahahahaahaha czekalem na takiego osla jak Ty :) to ze nie wywalam pieniedzy w bloto, robi ze mnie biedaka? Po ilosci minusow widze ze jest tu wielu zakompleksionych ludzikow z iphonami ktorzy w jakis sposob musze podbudowac swoje ego:). Dziekuje nie zawiedliscie mnie
Odpowiedzalbo po prostu ktos lubi ios'a? I ten design? Jestes takim atencyjnym typem czlowieka ktory prowokuje i czeka na shitstorm i jak ktos napisze zwykly komentarz to sie wlacza bol dupy pisze to bez emocji takze no
OdpowiedzNa sklep spożywczy dostępne są kiełbasa
Odpowiedzkryptoreklama! - zaraz będzie 100 wyświetleń bo każdy będzie chciał należeć do elity. Swoją droga na miejscu twórcy to ja bym zrobił tak, że teraz byłoby tam tylko zdjęcie a po jakimś czasie bym zablokował możliwość pobierania i wrzucał tam jakieś całkiem zajebiste rzeczy.
OdpowiedzJestem w orange więc nie kupię ale po tym pewnie bym kupił. Nie mam kobiety więc zaoszczędziłem na takie właśnie głupoty.
OdpowiedzEkhm... Ale wiesz, że sklep play oznacza sklep Google play, czyli każdy mający telefon, tablet czy cokolwiek z androidem z tego korzysta? :) ;) bardziej się uśmiałem z tego komentarza niż z obrazka.
Odpowiedzhehe
OdpowiedzDzisiaj w pracy zobaczyłem że te s k u r w y s y n y nie tylko mi wstawili błazna w awatar i wannę w sygnaturkę, ale również ustawili datę moich narodzin jako prawdziwą, która celową zmieniłem w celach anonimowych. S k u r w y s y n y! https://www.youtube.com/watch?v=_zUodzKr4UA 9:17 http://mistrzowie.org/663025/Oto-co-mi-wstawili-w-awatar-i-sygnaturke--bez-moje-zgody Nawet Wojtek nie miał zmienianych awatarów i sygnaturek no i dat narodzin!
Odpowiedz@ZakWelcomeToEngland: Zamknij morde bo sie pograzasz
OdpowiedzKiedy zobaczyłem te dłuższe komentarze od razu odechciało mi się czytać reszty
OdpowiedzGimbus. Tylko oni nie potrafią czytać.
OdpowiedzMówicie, że bogacz stuknięty (o tym, kto kupił), a może to mama twórcy kupiła? Nie chciała, żeby synkowi zrobiło się przykro, bo nikt tego nie chciał i kupiła :)
OdpowiedzPomaganie biednym dzieciom w Afryce jest zbyt mainstreamowe, muszę się jakoś inaczej wyróżnić! Co by tu... O szlak, jakaś apka za 630zł, kur**, tania. No ale nikt nie kupił to biorę :D
OdpowiedzJak ktoś to pobierze to właściciel apki na pewno będzie bogaty xd
Odpowiedzpodejrzewam, że gdyby się nazywała 'jestem je*nięty' kupiło by ją więcej osób.
OdpowiedzCiekawe to jest skąd autor typ wie co daje ta aplikacja
Odpowiedz