W takich sytuacjach warto wspomnieć słynny cytat Kinga:
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna."
*heavy breathing*
To jeszcze nic. Pewna sąsiadka kiedyś zrzuciła swoje gówno, wylała swoje szczyny z balkonu na samochód mojego ojca, bo, twierdziła, stanął on na 'miejscu parkingowym' jej męża. Trzeba przy tym zwrócić uwagę na fakt, że ten 'parking' to chodnik przy ulicy, który to jest prawie cały czas zawalony autami.
Skąd wiedziała że to akurat kasza jaglana?
Odpowiedz@BukaJ5: Może posmakowała. :D
OdpowiedzRozumiem, że oblewanie gównem byłoby w porządku.
Odpowiedzmyślałem ze to wina gołębi :P
Odpowiedz@Sla: To musiały być... duże gołębie. :D
Odpowiedz@Ascara: Racja, tyle kaszy unieść..
OdpowiedzMoże ktoś wymiotował z okna.
Odpowiedz@julietta_b: E tam, kasza jaglana jest dobra, nie wywołuje odruchów wymiotnych. :P
Odpowiedz@Ascara: może była nieświeża?
Odpowiedz@sirzooro: Ok, to brzmi wiarygodnie.
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=gmesBi1_6Yo
Odpowiedz@Minak: W temacie. :D
OdpowiedzJeżeli dla pieszych zostało przepisowe 1,5m chodnika to musiał się postarać, żeby tak z okna chlapnąć.
Odpowiedz@martwonetka: A jak nie zostało to nie ma się czego czepiać. ;)
Odpowiedz"Kambodża umysłowa" Tego jeszcze nie słyszałem. Biere i adoptuję.
Odpowiedz@Bomberman: Mi też się spodobało. :D
OdpowiedzW takich sytuacjach warto wspomnieć słynny cytat Kinga: "Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna." *heavy breathing*
Odpowiedz@Rapsodia: A znasz wypowiedź Einsteina w podobnym stylu?
OdpowiedzTo jeszcze nic. Pewna sąsiadka kiedyś zrzuciła swoje gówno, wylała swoje szczyny z balkonu na samochód mojego ojca, bo, twierdziła, stanął on na 'miejscu parkingowym' jej męża. Trzeba przy tym zwrócić uwagę na fakt, że ten 'parking' to chodnik przy ulicy, który to jest prawie cały czas zawalony autami.
OdpowiedzPffff. U nas na osiedlu babka pluła z okna na auto sąsiada. Zapluła mu całą maskę, a Golf IV jednak do małych aut nie należy.
OdpowiedzNajeźdźca pod murem to najeźdźca... na ch*j drążyć temat?
OdpowiedzPo prostu facet nie będzie jadł jakiejś pedalskiej kaszy jaglanej.
OdpowiedzGdzie na Borowskiej jest taka bieda? I usiłuję sobie przypomnieć gdzie samochody mogą stać tak blisko budynku i nie przychodzi mi nic do głowy.
Odpowiedz