komentujacy Michal pewnie po gownokierunku pokroju europeistyki/filozofii/turystyki, to sie nie ma co dziwic. na porzadnych kierunkach inzynierskich malo kto konczy studia nie majac juz stalej pracy. a jak ktos taki sie znajdzie, to firmy same skladaja mu propozycje, bo "nowemu" nawet przez pare pierwszych miesiecy mozna placic jakies 30% tych pieniedzy, ktory dostalby czlowiek z takimi samymi umiejetnosciami i jakims doswiadczeniem, wiec firma ma z tego profit. przynamniej tak to wyglada na informatyce :)
Frustraci po socjologiach, obrażeni, że studia nie zagwarantowały im pracy w zawodzie, wrzucają wszystkie studia do jednego worka, łącznie z technicznymi, po których o pracę znacznie łatwiej.
Bez przesady. Ja mam pracę. Na szczęście jeszcze nie skończyłem studiów
Odpowiedzkomentujacy Michal pewnie po gownokierunku pokroju europeistyki/filozofii/turystyki, to sie nie ma co dziwic. na porzadnych kierunkach inzynierskich malo kto konczy studia nie majac juz stalej pracy. a jak ktos taki sie znajdzie, to firmy same skladaja mu propozycje, bo "nowemu" nawet przez pare pierwszych miesiecy mozna placic jakies 30% tych pieniedzy, ktory dostalby czlowiek z takimi samymi umiejetnosciami i jakims doswiadczeniem, wiec firma ma z tego profit. przynamniej tak to wyglada na informatyce :)
OdpowiedzFrustraci po socjologiach, obrażeni, że studia nie zagwarantowały im pracy w zawodzie, wrzucają wszystkie studia do jednego worka, łącznie z technicznymi, po których o pracę znacznie łatwiej.
Odpowiedz