Dobry biznes jak się jest celebrytą. Zamawiasz w wytwórni w Kambodży albo Bangladeszu kontener czegokolwiek ze swoim logo/imieniem, płacisz dolara za sztukę, a sprzedajesz za kilkaset.
@BongMan To dotyczy nie tylko "celebrytów", ale też wszelkich licencjonowanych przedmiotów na bazie filmów, muzyki, gier, itd. Wystarczy dać logo na chińskie gówno i sprzedaż leci jak szalona. To, że najlepszy biznes robi się na jeleniach to wiadomo nie od dziś, bardziej mnie zastanawia skąd ich się tylu bierze...
Kubota z jakimś kotem pff
OdpowiedzKiedy masz dwie pary klapków i zgubisz po jednym z każdej pary.
OdpowiedzDobry biznes jak się jest celebrytą. Zamawiasz w wytwórni w Kambodży albo Bangladeszu kontener czegokolwiek ze swoim logo/imieniem, płacisz dolara za sztukę, a sprzedajesz za kilkaset.
Odpowiedz@BongMan To dotyczy nie tylko "celebrytów", ale też wszelkich licencjonowanych przedmiotów na bazie filmów, muzyki, gier, itd. Wystarczy dać logo na chińskie gówno i sprzedaż leci jak szalona. To, że najlepszy biznes robi się na jeleniach to wiadomo nie od dziś, bardziej mnie zastanawia skąd ich się tylu bierze...
Odpowiedz