Odnoszę wrażenie, że najbardziej gejami interesują się ci, którzy ich nie lubią. Jakby żyć bez gejów nie potrafili, jakby kochali nie lubić gejów...
Co kogo obchodzi do cholery, co kto lubi, kiedy, z czym, jak itd. Nie macie swojego życia, ludzie? Myślę, że gdyby nie internet, mógłbym zapomnieć nawet, że istnieje w ogóle takie zjawisko jak 'homoseksualizm'.
@Kajothegreat: Pewnie wielu z nich prosi też swe dziewczyny o anal, ale paradoksalnie jadą po facetach, którzy biorą w tyłek, bo wg nich są gorsi. Wniosek? Kobiet pewnie też nie szanują.
@Kajothegreat: Nic nowego, np. największy problem z zasadami kościoła katolickiego dotyczącymi zakazu antykoncepcji mają...niewierzący czyli osoby których te zasady nie dotyczą.
Ot zwyczajna próba narzucenia "drugiej stronie" swojego światopoglądu.
Hetero - homo, prawica - lewica, ateiści - wierzący...
@Grajcz: Ano, to też kuriozum: ateista poucza wierzącego, że jego wiara jest bez sensu... Jakby ludzie hodowali w sobie przekonania tylko po to, by móc się kłócić ze swoimi przeciwnikami ideologicznymi - a każdy z nich ma być ich własnym kontrastem, jak już zauważyłeś: ateista - wierzący, homo - hetero, lewak - prawak...
Odnoszę czasem wrażenie, że ludzie dobierają sobie wręcz znajomych pod klucz: "czego razem nie lubimy", nie zaś "co oboje lubimy".
Choć, prawdę mówiąc, poza internetem z ludźmi się łatwiej rozmawia, o ile nie mamy do czynienia z fanatykami :).
@Mariano66: Nie prawda, kościół nikomu nie narzuca zakazu antykoncepcji, rozwodu, seksu pozamałżeńskiego tak jak nie narzuca wiary...a ciągle jakoś ateiści naciskają na kościół że powinien się dostosować do "nowoczesności".
Choćby głośny ostatnio temat komunii dla rozwodników - bardziej się go czepiają ateiści niż wierzący których ten problem faktycznie dotyczy.
@Grajcz: Nieprawda. Kościół i wierzący naciskają na wiele spraw, nie zawsze musi to być ustawowy nakaz lub zakaz.
Najbardziej oczywisty przykład to aborcja. Inne to religia w szkołach, walka z antykoncepcją w aptekach i u lekarzy, lekcje wychowania seksualnego w szkołach.
Nie słyszałem żeby ateistom zależało na komunii dla rozwodników, to raczej interes rozwiedzionych "katolików".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2016 o 15:13
@Mariano66: Nie wpadłeś na pomysł że aborcji mogą nie akceptować też niewierzący, podobnie jak to że edukacji seksualnej sprzeciwiają się RODZICE którzy chcą mieć prawo do decydowania o wychowaniu swoich dzieci?
Media ci wciskają że za wszystkim stoi kościół?
Otóż nie, to że takie jest stanowisko kościoła nie znaczy że ludzie nie mogą mieć takie zdania z własnej woli - nawiązujesz do obecnej sytuacji politycznej z aborcją?
Apele kościoła to jedno ale obecną władzę wybrali zwykli OBYWATELE demokratyczną większością, śmieszy mnie zwalanie winy za taki cyrk na kościół który poza mówieniem (podstawowe prawo do wolności wypowiedzi) nie robi nic złego.
A ja za to często słyszę od ateistów krytykę zasad kościoła dotyczących małżeństw czy wstrzemięźliwości:)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2016 o 17:21
@Grajcz: Mariano ma rację, Kościół wywiera presję na polityków. Poglądy może sobie mieć jakie chce, nie powinien jednak mieszać się do polityki. Zresztą Kościół należy obarczyć winą za ociemnianie ludu w kwestiach światopoglądowych.
"obecną władzę wybrali zwykli OBYWATELE"
No niestety większość obywateli to ciemnota :(
"A ja za to często słyszę od ateistów krytykę zasad kościoła dotyczących małżeństw czy wstrzemięźliwości:)"
Krytyka dot. małżeństw?? I o jaką wstrzemięźliwość ci chodzi?
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2016 o 11:02
Odnoszę wrażenie, że najbardziej gejami interesują się ci, którzy ich nie lubią. Jakby żyć bez gejów nie potrafili, jakby kochali nie lubić gejów... Co kogo obchodzi do cholery, co kto lubi, kiedy, z czym, jak itd. Nie macie swojego życia, ludzie? Myślę, że gdyby nie internet, mógłbym zapomnieć nawet, że istnieje w ogóle takie zjawisko jak 'homoseksualizm'.
Odpowiedz@Kajothegreat: Pewnie wielu z nich prosi też swe dziewczyny o anal, ale paradoksalnie jadą po facetach, którzy biorą w tyłek, bo wg nich są gorsi. Wniosek? Kobiet pewnie też nie szanują.
Odpowiedz@Alex_J_Murphy: To, ze kogos kreci anal też świadczy o zboczeniu, ale nie az takim jak homoseksualizm, zoofilia, pedofilia, nekrofilia itd
Odpowiedz@Kajothegreat: Nic nowego, np. największy problem z zasadami kościoła katolickiego dotyczącymi zakazu antykoncepcji mają...niewierzący czyli osoby których te zasady nie dotyczą. Ot zwyczajna próba narzucenia "drugiej stronie" swojego światopoglądu. Hetero - homo, prawica - lewica, ateiści - wierzący...
OdpowiedzDałem wam wszystkim "-". Tak dla zasady.
OdpowiedzW sumie... Masz rację kolego!
Odpowiedz@Grajcz: Ano, to też kuriozum: ateista poucza wierzącego, że jego wiara jest bez sensu... Jakby ludzie hodowali w sobie przekonania tylko po to, by móc się kłócić ze swoimi przeciwnikami ideologicznymi - a każdy z nich ma być ich własnym kontrastem, jak już zauważyłeś: ateista - wierzący, homo - hetero, lewak - prawak... Odnoszę czasem wrażenie, że ludzie dobierają sobie wręcz znajomych pod klucz: "czego razem nie lubimy", nie zaś "co oboje lubimy". Choć, prawdę mówiąc, poza internetem z ludźmi się łatwiej rozmawia, o ile nie mamy do czynienia z fanatykami :).
Odpowiedz@Grajcz: Niewierzący nie maja problemu z zasadami kościoła dopóki kościół nie próbuje zrobić z tych zasad prawa obowiązującego wszystkich.
Odpowiedz@Mariano66: Nie prawda, kościół nikomu nie narzuca zakazu antykoncepcji, rozwodu, seksu pozamałżeńskiego tak jak nie narzuca wiary...a ciągle jakoś ateiści naciskają na kościół że powinien się dostosować do "nowoczesności". Choćby głośny ostatnio temat komunii dla rozwodników - bardziej się go czepiają ateiści niż wierzący których ten problem faktycznie dotyczy.
Odpowiedz@Grajcz: Nieprawda. Kościół i wierzący naciskają na wiele spraw, nie zawsze musi to być ustawowy nakaz lub zakaz. Najbardziej oczywisty przykład to aborcja. Inne to religia w szkołach, walka z antykoncepcją w aptekach i u lekarzy, lekcje wychowania seksualnego w szkołach. Nie słyszałem żeby ateistom zależało na komunii dla rozwodników, to raczej interes rozwiedzionych "katolików".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2016 o 15:13
@Mariano66: Nie wpadłeś na pomysł że aborcji mogą nie akceptować też niewierzący, podobnie jak to że edukacji seksualnej sprzeciwiają się RODZICE którzy chcą mieć prawo do decydowania o wychowaniu swoich dzieci? Media ci wciskają że za wszystkim stoi kościół? Otóż nie, to że takie jest stanowisko kościoła nie znaczy że ludzie nie mogą mieć takie zdania z własnej woli - nawiązujesz do obecnej sytuacji politycznej z aborcją? Apele kościoła to jedno ale obecną władzę wybrali zwykli OBYWATELE demokratyczną większością, śmieszy mnie zwalanie winy za taki cyrk na kościół który poza mówieniem (podstawowe prawo do wolności wypowiedzi) nie robi nic złego. A ja za to często słyszę od ateistów krytykę zasad kościoła dotyczących małżeństw czy wstrzemięźliwości:)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2016 o 17:21
@Grajcz: Mariano ma rację, Kościół wywiera presję na polityków. Poglądy może sobie mieć jakie chce, nie powinien jednak mieszać się do polityki. Zresztą Kościół należy obarczyć winą za ociemnianie ludu w kwestiach światopoglądowych. "obecną władzę wybrali zwykli OBYWATELE" No niestety większość obywateli to ciemnota :( "A ja za to często słyszę od ateistów krytykę zasad kościoła dotyczących małżeństw czy wstrzemięźliwości:)" Krytyka dot. małżeństw?? I o jaką wstrzemięźliwość ci chodzi?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2016 o 11:02