rha 16 maja 2016 o 20:14 1 1 To pewnie ten, co miał stypendium z utrzymaniem do końca studiów, w którym nie określono limitu czasowego. Uczelnia pieniądze dostawała, więc go nie wyrzucali. To stara histora, czasowo by pasowała. Odpowiedz
Taa, ryzyko, a dziekankę to kto brał?!
Odpowiedzi łatwiej pracę znajdzie, pewnie w McDonaldzie
OdpowiedzTo się nazywa inwestycja na przyszłość :)
OdpowiedzPowtarzał, powtarzał i w końcu zdał.
OdpowiedzTo pewnie ten, co miał stypendium z utrzymaniem do końca studiów, w którym nie określono limitu czasowego. Uczelnia pieniądze dostawała, więc go nie wyrzucali. To stara histora, czasowo by pasowała.
OdpowiedzPewnie rodzice są bardzo dumni.
Odpowiedz