Powinno wyjść prawo, że za robienie debilizmów, na które dorosłe już dziecko by się nie zgodziło, rodzice powinni płacić odszkodowanie. Mały człowiek to nie zwierzę i nie można za niego decydować w takich kwestiach jak narzucanie wiary.
@Dawid_M: Masz rację. Nie powinno też się dziecka zmuszać do ssania piersi matki, przecież potem będzie czuło niezdrowy pociąg do rodziców!!!!11jedenstojedenaście
Albo podawanie szczepionek/paracetamolu/antybiotyków -- dziecko może od nich zachorować. A że nie zachorowało? A gdyby zachorowało? Gdzie wtedy ci wszyscy mądrzy, hę?
A posyłanie do szkoły to w ogóle powinno być karane egzekucją. Mały człowiek tylko tam czas marnuje. Każdy by powiedział, że tylko czas zmarnował w szkole i chce koniecznie odszkodowania!
@yahoo111: Kiepska ironia.
Ssanie piersi to natura i nie ma tu nic złego.
Osoby nieszczepiące dzieci mają coś nie tak z głowami. Łykają głupoty z netu jak pelikany.
Szkoła jest w porządku i potrzebna.
Dlaczego jednak ktoś ma decydować za mnie, jaką wiarę mam wyznawać?
@Dawid_M: Ojej, ale masz problemy. Zakładam że jesteś niewierzący - boli cię to, że kiedyś byłeś ochrzczony? Jeśli nie wierzysz to jest to tylko chlapanie wodą, nic wielkiego. Po co robić z igły widły...
@Dawid_M: Bo zakładam, że rodzice chcą dla Ciebie dobrze. Jeśli sami wyznają jakąś wiarę, którą uważają za dobrą, to z jakiej racji mają jej nie chcieć jej przekazać swoim dzieciom? W imię "neutralności światopoglądowej"?
Tak samo można zapytać, dlaczego uczyć dzieci języka polskiego -- przecież to mało użyteczny język, dużo lepiej byłoby ich od dziecka uczyć angielskiego albo chińskiego. Albo nie uczyć wcale, niech sobie samo wybierze, jak skończy 18 lat.
To samo dotyczy całego szeregu innych rzeczy -- dlaczego uczyć manier przy stole? Dlaczego uczyć, jak dobierać do siebie ubrania? Dlaczego uczyć oszczędzania pieniędzy? Przykłady można mnożyć.
Dziwi mnie w tym wszystkim, że największy problem z wyznaniem mają osoby niewierzące. Jeśli traktujesz to wszystko jako debilizm, to jak to ujął marijuz -- jest to tylko pochlapanie wodą. Nawet imię jest urzędowo nadawane osobną procedurą, chrzest nie jest do tego potrzebny.
Tacy niby pobożni a alkohol pewnie chrzczony nie był.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2016 o 7:32
a na tacę biorą co łaska, nie mniej niż 500+
OdpowiedzPo pierwsze, pisze się: "Szakira". A po drugie, to współczuję dzieciakowi, ja miałbym opory przed nazwaniem tak psa...
OdpowiedzKiedyś Beczułka Mocna teraz Jack Daniels...
OdpowiedzPolska taka piękna :)
OdpowiedzChrzest na Squacie. W ramach ucztowania, wszyscy potencjalni ojcowie, na zmianę będą siadać w misce.
OdpowiedzChyba patologizm
Odpowiedz@sila1989: Kościół Patologiczny wyznania Alkoholowego...
OdpowiedzPowinno wyjść prawo, że za robienie debilizmów, na które dorosłe już dziecko by się nie zgodziło, rodzice powinni płacić odszkodowanie. Mały człowiek to nie zwierzę i nie można za niego decydować w takich kwestiach jak narzucanie wiary.
Odpowiedz@Dawid_M: Masz rację. Nie powinno też się dziecka zmuszać do ssania piersi matki, przecież potem będzie czuło niezdrowy pociąg do rodziców!!!!11jedenstojedenaście Albo podawanie szczepionek/paracetamolu/antybiotyków -- dziecko może od nich zachorować. A że nie zachorowało? A gdyby zachorowało? Gdzie wtedy ci wszyscy mądrzy, hę? A posyłanie do szkoły to w ogóle powinno być karane egzekucją. Mały człowiek tylko tam czas marnuje. Każdy by powiedział, że tylko czas zmarnował w szkole i chce koniecznie odszkodowania!
Odpowiedz@yahoo111: Kiepska ironia. Ssanie piersi to natura i nie ma tu nic złego. Osoby nieszczepiące dzieci mają coś nie tak z głowami. Łykają głupoty z netu jak pelikany. Szkoła jest w porządku i potrzebna. Dlaczego jednak ktoś ma decydować za mnie, jaką wiarę mam wyznawać?
Odpowiedz@Dawid_M: Ojej, ale masz problemy. Zakładam że jesteś niewierzący - boli cię to, że kiedyś byłeś ochrzczony? Jeśli nie wierzysz to jest to tylko chlapanie wodą, nic wielkiego. Po co robić z igły widły...
Odpowiedz@marijuz: Gdyby to było tylko chlapanie wodą, to by nikomu nie przeszkadzało.
Odpowiedz@Dawid_M: Bo zakładam, że rodzice chcą dla Ciebie dobrze. Jeśli sami wyznają jakąś wiarę, którą uważają za dobrą, to z jakiej racji mają jej nie chcieć jej przekazać swoim dzieciom? W imię "neutralności światopoglądowej"? Tak samo można zapytać, dlaczego uczyć dzieci języka polskiego -- przecież to mało użyteczny język, dużo lepiej byłoby ich od dziecka uczyć angielskiego albo chińskiego. Albo nie uczyć wcale, niech sobie samo wybierze, jak skończy 18 lat. To samo dotyczy całego szeregu innych rzeczy -- dlaczego uczyć manier przy stole? Dlaczego uczyć, jak dobierać do siebie ubrania? Dlaczego uczyć oszczędzania pieniędzy? Przykłady można mnożyć. Dziwi mnie w tym wszystkim, że największy problem z wyznaniem mają osoby niewierzące. Jeśli traktujesz to wszystko jako debilizm, to jak to ujął marijuz -- jest to tylko pochlapanie wodą. Nawet imię jest urzędowo nadawane osobną procedurą, chrzest nie jest do tego potrzebny.
Odpowiedz@severson: ciesz się, że się Żydem nie urodziłeś
OdpowiedzDobrze że nie chrzcili go spirytusem.
OdpowiedzRodżer that.
OdpowiedzWyznawcy Wody.
Odpowiedz*Wyznawcy Wódu.
OdpowiedzAlkoholizm to choroba. To jest Alkoteizm.
OdpowiedzDali dziecku na imię Rodżer, a ludzie się czepiają się czepiają drobiazgów takich jak nieodpowiedzialne zachowanie albo alkoholizm.
OdpowiedzJa Ciebie chrzczę w imię Jack'a Danielsa i Jim'a Beama i Johnny'ego Walkera...
Odpowiedz