Ech, czemu zamknięto w słoiku rozwiązaną kostkę? Nie można było zamknąć takiej, w której zostało kilka ruchów do końca? Potem zostawić gdzieś w widocznym miejscu na pastwę osobników z nerwicą natręctw, drygiem do rozwiązywania zagadek logicznych i panicznym strachem przed słoikami i szkłem?
@yahoo111: mówił ci już ktoś, że jesteś złym człowiekiem? Jeśli nie, to niniejszym oświadczam, że... jestem z ciebie dumny! (mimo że sam mam lekką nerwicę natręctw i taki numer pewnie zniszczyłby mnie psychicznie)
Z jednej strony spoko, problem rozwiązany jak ją włożyć. Pytanie jak ją ułożyć? Niedojrzała kostka jest jeszcze cała zielona, dopiero potem nabiera różnokolorowego pigmentu. Więc to nie takie proste jak kolega opisał. Oczywiście można powsadzać cały sad kostek do słoika i liczyć na farta, że któraś wyrośnie ułożona. Tak czy inaczej propsy dla goscia, który ułożoną kostkę wychodował i zamknął w słoju.
@zerco:
No cóż, jestem autorem tego wpisu pod zdjęciem kostki rubika (jako AnonAnonA) więc głowę daję, że tekst nie jest zerżnięty, bo wymyśliłem go widząc owy obrazek właśnie.
Zupełnie inna sprawa, że miło jest zobaczyć swój tekst na mistrzach :-)
Kostka Rubika może i banał ale kostka Brukova już wam nie urośnie bo to kamień, więc czynności trzeba wykonać w odwrotnej kolejności.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2016 o 8:48
Ech, czemu zamknięto w słoiku rozwiązaną kostkę? Nie można było zamknąć takiej, w której zostało kilka ruchów do końca? Potem zostawić gdzieś w widocznym miejscu na pastwę osobników z nerwicą natręctw, drygiem do rozwiązywania zagadek logicznych i panicznym strachem przed słoikami i szkłem?
Odpowiedz@yahoo111: mówił ci już ktoś, że jesteś złym człowiekiem? Jeśli nie, to niniejszym oświadczam, że... jestem z ciebie dumny! (mimo że sam mam lekką nerwicę natręctw i taki numer pewnie zniszczyłby mnie psychicznie)
OdpowiedzZ jednej strony spoko, problem rozwiązany jak ją włożyć. Pytanie jak ją ułożyć? Niedojrzała kostka jest jeszcze cała zielona, dopiero potem nabiera różnokolorowego pigmentu. Więc to nie takie proste jak kolega opisał. Oczywiście można powsadzać cały sad kostek do słoika i liczyć na farta, że któraś wyrośnie ułożona. Tak czy inaczej propsy dla goscia, który ułożoną kostkę wychodował i zamknął w słoju.
OdpowiedzJeśli kogoś to zadtanawia, to kostkę 3x3x1 można rozłożyć na takie małe klocki 1x1x1 i potem złożyć już w słoiku
Odpowiedz@Kirian: Ale to kostka 3·3·1.
Odpowiedz@Kirian: Tfu! 3·3·3
OdpowiedzJa identycznie robię statki w butelkach
OdpowiedzA co do samego zdjęcia, pewnie słoik rozdubcony z drugiej strony i upchana kostka
OdpowiedzCo do komentarza to wiem, że już coś takiego było ale nie mogę odnaleźć gdzie. A co do samej kostki w butelce to dobry motyw muszę przyznać.
Odpowiedz@zerco: No cóż, jestem autorem tego wpisu pod zdjęciem kostki rubika (jako AnonAnonA) więc głowę daję, że tekst nie jest zerżnięty, bo wymyśliłem go widząc owy obrazek właśnie. Zupełnie inna sprawa, że miło jest zobaczyć swój tekst na mistrzach :-)
Odpowiedz