stare:
Nawalony jak autobus facet, leje na pień drzewa w parku, opierając się jedną ręką.
Przechodząca za nim nobliwa kobiecina, rzuca przez zęby obelgę pod adresem opoja:
- Co za bydle...
Pijaczek odwraca głowę i nie przerywając defekacji, ripostuje:
- Spokojnie, bez obaw. Trzymam go mocno...
@smuga50: Hmm czegoś tu nie rozumiem:
- "Nawalony jak autobus" nie wiem jaki autobus może być nawalony ale pewnie chodzi Ci to to że jest pijany.
- "leje na pień drzewa w parku" czyli oddaje mocz pod drzewem
- "Przechodząca za nim nobliwa kobiecina" nobliwa? Serio?
- "rzuca przez zęby obelgę pod adresem opoja" czyli decyduje się odezwać w stronę pijaka?
- "Pijaczek odwraca głowę i nie przerywając defekacji, ripostuje" No i tutaj koniec końców długo się zastanawiałem o co chodzi ale w końcu doszedłem do wniosku że facet na zdanie "Co za bydle" po prostu się zesrał.
- I ostatnie zdanie "Spokojnie, bez obaw. Trzymam go mocno" odnosi się albo do jego penisa albo do stolca.
Podsumowując, nie używaj słów co do których znaczenia nie jesteś pewien.
@YorickMori: musiałeś być dobry z analizy wiersza. przyznaj się...
o, faktycznie. pomyliłem defekację z mikcją, ale facet być może połączył obie czynności fizjologiczne...
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 czerwca 2016 o 19:34
@YorickMori: nie mój, chyba Andrus kiedyś nawet opowiadał. co do "nawalony jak autobus", to ponoć jeszcze za komuny zatrzymano kierowcę autobusu, baaardzo pijanego...
Ale przynajmniej ma do siebie szacunek, napisał "Mi".
Odpowiedz@Bialababa: Mnie?
Odpowiedzstare: Nawalony jak autobus facet, leje na pień drzewa w parku, opierając się jedną ręką. Przechodząca za nim nobliwa kobiecina, rzuca przez zęby obelgę pod adresem opoja: - Co za bydle... Pijaczek odwraca głowę i nie przerywając defekacji, ripostuje: - Spokojnie, bez obaw. Trzymam go mocno...
Odpowiedz@smuga50: Hmm czegoś tu nie rozumiem: - "Nawalony jak autobus" nie wiem jaki autobus może być nawalony ale pewnie chodzi Ci to to że jest pijany. - "leje na pień drzewa w parku" czyli oddaje mocz pod drzewem - "Przechodząca za nim nobliwa kobiecina" nobliwa? Serio? - "rzuca przez zęby obelgę pod adresem opoja" czyli decyduje się odezwać w stronę pijaka? - "Pijaczek odwraca głowę i nie przerywając defekacji, ripostuje" No i tutaj koniec końców długo się zastanawiałem o co chodzi ale w końcu doszedłem do wniosku że facet na zdanie "Co za bydle" po prostu się zesrał. - I ostatnie zdanie "Spokojnie, bez obaw. Trzymam go mocno" odnosi się albo do jego penisa albo do stolca. Podsumowując, nie używaj słów co do których znaczenia nie jesteś pewien.
Odpowiedz@YorickMori: musiałeś być dobry z analizy wiersza. przyznaj się... o, faktycznie. pomyliłem defekację z mikcją, ale facet być może połączył obie czynności fizjologiczne...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2016 o 19:34
@smuga50: Po prawdzie to zawsze miałem ledwo 2 z polskiego. Co do tego czy połączył, to jest twój dowcip więc ty powinieneś wiedzieć. ;)
Odpowiedz@YorickMori: nie mój, chyba Andrus kiedyś nawet opowiadał. co do "nawalony jak autobus", to ponoć jeszcze za komuny zatrzymano kierowcę autobusu, baaardzo pijanego...
Odpowiedzon nie sikał tylko machał na stopa.
Odpowiedz