@HwiNore: W tym przypadku, ciekawiej usłyszeć: "bierz go" lub "padnij", ewentualnie "wstawaj, idziemy do parku". Jeśli ucieknie, to ciekawe będą ogłoszenia "zaginął kutas".
znajoma tak zrobiła, tylko w odwrotnej kolejności, najpierw adoptowała psa i nazwała go Bianka, a potem jej znajomej urodziła się córka, której dano imię Bianka, a jeszcze potem ta znajoma miała pretensje, że pies ma takie imię
@aklorak: Bianka teoretycznie brzmi lepiej niż Dżesiki itp. ale imion które łatwo można obrazić seksualnymi konotacjami też się powinno wystrzegać bo potem można mieć ciężkie dorastanie. Byla u mnie w liceum jedna Bianka. Była bardzo popularna, nawet przez dwa lata był w obiegu wierszyk o niej: "Jeśli masz na imię Bianka marzy ci się z choooia pianka." I tak o było. A na koniec powiem konfidencjonalnym szeptem że ta Bianka lubiła realizować swoje marzenia.
Sąsiedzi walczą ze sobą już od lat. O co poszło nikt już nie pamięta, ale dzień bez złośliwości to dla nich dzień stracony. Pewne wydarzenie skończyło się nawet przed sądem, ale do rzeczy. Jeden z nich postanowił kupić sobie psa i nazwać go Fox, bo tak ma na nazwisko sąsiad. Ten o niczym nie wiedział i przez cały dzień wysłuchiwał pod płotem "Fox, ty ch***; chodź tu kur**, itd". Facet nie wytrzymał i wezwał policję. Jakież było jego zdziwienie, kiedy zobaczył imię psa w książeczce szczepień.
Ja znowu gdzieś czytałam o kolesiu, który psa nazwał Diler i miał różne ciekawe przygody, jak go wołał na osiedlu:D Mój ma ludzkie, ale raczej dziś niespotykane - Tytus.
Znam osobę, która nazwała psa Kutas. Niezwykle ciekawym jest słyszeć go wołającego psa "Kutas aport!"
Odpowiedz@HwiNore: W tym przypadku, ciekawiej usłyszeć: "bierz go" lub "padnij", ewentualnie "wstawaj, idziemy do parku". Jeśli ucieknie, to ciekawe będą ogłoszenia "zaginął kutas".
Odpowiedz@HwiNore: Pies byłej wabi się "Dildo". Prywatnie wiele imion odpada na starcie.
Odpowiedzznajoma tak zrobiła, tylko w odwrotnej kolejności, najpierw adoptowała psa i nazwała go Bianka, a potem jej znajomej urodziła się córka, której dano imię Bianka, a jeszcze potem ta znajoma miała pretensje, że pies ma takie imię
Odpowiedz@aklorak: Bianka teoretycznie brzmi lepiej niż Dżesiki itp. ale imion które łatwo można obrazić seksualnymi konotacjami też się powinno wystrzegać bo potem można mieć ciężkie dorastanie. Byla u mnie w liceum jedna Bianka. Była bardzo popularna, nawet przez dwa lata był w obiegu wierszyk o niej: "Jeśli masz na imię Bianka marzy ci się z choooia pianka." I tak o było. A na koniec powiem konfidencjonalnym szeptem że ta Bianka lubiła realizować swoje marzenia.
OdpowiedzOOO, na takiej zasadzie można każde imię zdyskredytować. Michał sobie kija wpychał, Ada przed każdym nogi rozkłada, itd.
OdpowiedzMiałem kiedyś wilczura o imieniu Marcin.
OdpowiedzTa nazwij psa dżesika czy brajanek, a potem wstydź się go zawołać na spacerze.
OdpowiedzSąsiedzi walczą ze sobą już od lat. O co poszło nikt już nie pamięta, ale dzień bez złośliwości to dla nich dzień stracony. Pewne wydarzenie skończyło się nawet przed sądem, ale do rzeczy. Jeden z nich postanowił kupić sobie psa i nazwać go Fox, bo tak ma na nazwisko sąsiad. Ten o niczym nie wiedział i przez cały dzień wysłuchiwał pod płotem "Fox, ty ch***; chodź tu kur**, itd". Facet nie wytrzymał i wezwał policję. Jakież było jego zdziwienie, kiedy zobaczył imię psa w książeczce szczepień.
OdpowiedzTak obciachowo nawet bym swojego małego węża nie nazwał.
OdpowiedzMój pies się wabi Brian. Na "cześć" innego psa - z Familly Guya. skąd miałem wiedzieć, że Gabi z Sebkiem wpadną na pomysł nazwania tak syna ? :<
OdpowiedzJa znowu gdzieś czytałam o kolesiu, który psa nazwał Diler i miał różne ciekawe przygody, jak go wołał na osiedlu:D Mój ma ludzkie, ale raczej dziś niespotykane - Tytus.
Odpowiedz