smuga50 25 czerwca 2016 o 13:42 0 0 facet ma rację, ale musi wezwać policję (notatka/protokół potrzebny do Sądu), ustalić kto zarządza tą drogą i ew. zrobić dokumentację fotograficzną na miejscu. i zwrot kosztów ma zapewniony. ale policja to podstawa... Odpowiedz
facet ma rację, ale musi wezwać policję (notatka/protokół potrzebny do Sądu), ustalić kto zarządza tą drogą i ew. zrobić dokumentację fotograficzną na miejscu. i zwrot kosztów ma zapewniony. ale policja to podstawa...
Odpowiedz