No k***a... Rozumiem jakby zdradzał. No ale bez jaj, rozeszliśmy się to co jej do tego w ile się zejdzie z inną. A takie coś to tylko zgłosić na policję jako zniszczenie mienia.
@Arakiel275: Kobiety pozwalają sobie na tego typu akcje tylko i wyłącznie dlatego, że wiedzą, że nikt im za to porządnie nie wpierrdoli tak jak zasługują. I nie chodzi o związki, ogólnie. Jest cała masa zachowań, na które facet sobie wobec innego faceta nie pozwoli bo doskonale wie, że dostałby za to w mordę. A kobieta to zrobi i jeszcze z mściwą dumą ogłosi światu albo pozostanie na miejscu zbrodni posyłając ci spojrzeniem przechwałkę "widzisz! To ja to zrobiłam! I jestem z siebie dumna ty gnoju!"
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 czerwca 2016 o 23:39
@Zlociutki: Powiedzmy dyplomatycznie, że jest masa kwestii - nie w wielkich sprawach jak zarobki czy równość płci wobec prawa - ale w codziennym życiu i codziennych relacjach, gdzie - wbrew temu co się wielu paniom, takim zżymającym się, że spojrzenie kobiecie na cycki to jej upokorzenie i uprzedmiotowienie - to kobiety mają dużo pracy w celu zmiany myślenia o pewnych sprawach.
Z tym jest jak z rasizmem - czarny też może być rasistą. Tak samo nie zawsze jest tak że z automatu to facet zawsze dyskryminuje kobietę.
@Zlociutki: A wiesz, że jako kobieta nawet się z tym zgadzam? Oczywiście, że nie chcę być bita, nic z tych rzeczy ale to chore, gdy kobiety potrafią uderzyć faceta w twarz za byle co, bo MOGĄ i nikt im nic nie zrobi... W takiej sytuacji jak dla mnie facet powinien wziąć i jej sprzedać liścia, tak jak ona jemu. I bez marudzenia, bo jest kobietą, jej bić nie wolno. Jak jest kobieta to niech się jak kobieta zachowuje, a nie jak rozpieszczona dziewczynka.
Mogło byc tak, że z tamtą kręcił wcześniej, jak jeszcze był w związku tą mściwą, ale nie wiemy jak było naprawdę.
Więc ja chyba pozostawię to bez oceny.
Bo jak zdradził, zerwał i od razu sobie przygruchał nową pannę, zrozumiem. A jak się uczciwie rozstali, bo związek się posypał (zdarza się, niestety), no to przepraszam bardzo, ale nie ma sensu reanimować takiego związku, laska powinna dać sobie na wstrzymanie i schować dumę do kieszeni.
@Lilith_Madness: Mi właśnie o coś takiego chodzi. Ja wiem, że czasami naprawdę ciężko utrzymać nerwy na wodzy i człowieka poniesie, kobieta da w twarz facetowi, który przykładowo wyzna jej prosto w twarz z wrednym uśmiechem, że zdradzał ją na prawo i lewo, z siostrą i psem. Taki przykład. Nie jest to w porządku, chyba lepiej unieść się dumą, przyjąć coś takiego po cichu i załatwić sprawę jak dorosła osoba ale w porządku, czasami się zdarzy. Natomiast w momencie, gdy kobieta jest w stanie podnieść rękę na faceta, bo powiedział coś nie tak, bo talerz odstawił na zlew, a nie na suszarkę, to coś mocno jest nie tak. A już tym bardziej nie robić scen w przypadku takim jak opisałeś. Urażona duma boli ale lepiej się zamknąć i przeboleć niżeli robić z siebie idiotkę. Po prostu nie popieram czegoś takiego.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lipca 2016 o 19:57
@Jednorozek: Nie napisałam, że to popieram, tylko zrozumiem takie zachowanie w niektórych kwestiach. Człowiek w silnych emocjach nie myśli o tym, czy robi z siebie durnia, czy nie. Jako kobieta zdaję sobie doskonale sprawę z tego, jakie jesteśmy. Nieraz okrutniejsze od mężczyzn. Faceci dadzą sobie po mordzie i sprawa rozwiązana. Laski (nie wszystkie, ale jest takich wiele) będą się prały, obgadywały i nie wiadomo, co jeszcze. Dlatego zdecydowanie wolę podpaść facetowi.
Ale w sensie, że najpierw z nią zerwał, a dopiero potem znalazł sobie tą nową, czy tydzień po rocznicy, czy tydzień po Poznaniu nowej kolezanki do wyra? Jak to pierwsze, to pi...lnięta i to równo, na miejscu faceta poszłabym do sądu o odszkodowanie.
Śpiesz? Po jakiemu to?
OdpowiedzNa szybko pisała.
OdpowiedzPo polsku
OdpowiedzNo k***a... Rozumiem jakby zdradzał. No ale bez jaj, rozeszliśmy się to co jej do tego w ile się zejdzie z inną. A takie coś to tylko zgłosić na policję jako zniszczenie mienia.
Odpowiedz@Arakiel275: Kobiety pozwalają sobie na tego typu akcje tylko i wyłącznie dlatego, że wiedzą, że nikt im za to porządnie nie wpierrdoli tak jak zasługują. I nie chodzi o związki, ogólnie. Jest cała masa zachowań, na które facet sobie wobec innego faceta nie pozwoli bo doskonale wie, że dostałby za to w mordę. A kobieta to zrobi i jeszcze z mściwą dumą ogłosi światu albo pozostanie na miejscu zbrodni posyłając ci spojrzeniem przechwałkę "widzisz! To ja to zrobiłam! I jestem z siebie dumna ty gnoju!"
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2016 o 23:39
@OrdynarnyOrdynansOrdynata: skoro zadaja rownouprawnienia to moze zacznijmy je tak samo napieprzac jak faceci facetow? za podobne akcje?:)
Odpowiedz@Zlociutki: Powiedzmy dyplomatycznie, że jest masa kwestii - nie w wielkich sprawach jak zarobki czy równość płci wobec prawa - ale w codziennym życiu i codziennych relacjach, gdzie - wbrew temu co się wielu paniom, takim zżymającym się, że spojrzenie kobiecie na cycki to jej upokorzenie i uprzedmiotowienie - to kobiety mają dużo pracy w celu zmiany myślenia o pewnych sprawach. Z tym jest jak z rasizmem - czarny też może być rasistą. Tak samo nie zawsze jest tak że z automatu to facet zawsze dyskryminuje kobietę.
Odpowiedz@Zlociutki: A wiesz, że jako kobieta nawet się z tym zgadzam? Oczywiście, że nie chcę być bita, nic z tych rzeczy ale to chore, gdy kobiety potrafią uderzyć faceta w twarz za byle co, bo MOGĄ i nikt im nic nie zrobi... W takiej sytuacji jak dla mnie facet powinien wziąć i jej sprzedać liścia, tak jak ona jemu. I bez marudzenia, bo jest kobietą, jej bić nie wolno. Jak jest kobieta to niech się jak kobieta zachowuje, a nie jak rozpieszczona dziewczynka.
OdpowiedzMogło byc tak, że z tamtą kręcił wcześniej, jak jeszcze był w związku tą mściwą, ale nie wiemy jak było naprawdę. Więc ja chyba pozostawię to bez oceny. Bo jak zdradził, zerwał i od razu sobie przygruchał nową pannę, zrozumiem. A jak się uczciwie rozstali, bo związek się posypał (zdarza się, niestety), no to przepraszam bardzo, ale nie ma sensu reanimować takiego związku, laska powinna dać sobie na wstrzymanie i schować dumę do kieszeni.
Odpowiedz@Lilith_Madness: Mi właśnie o coś takiego chodzi. Ja wiem, że czasami naprawdę ciężko utrzymać nerwy na wodzy i człowieka poniesie, kobieta da w twarz facetowi, który przykładowo wyzna jej prosto w twarz z wrednym uśmiechem, że zdradzał ją na prawo i lewo, z siostrą i psem. Taki przykład. Nie jest to w porządku, chyba lepiej unieść się dumą, przyjąć coś takiego po cichu i załatwić sprawę jak dorosła osoba ale w porządku, czasami się zdarzy. Natomiast w momencie, gdy kobieta jest w stanie podnieść rękę na faceta, bo powiedział coś nie tak, bo talerz odstawił na zlew, a nie na suszarkę, to coś mocno jest nie tak. A już tym bardziej nie robić scen w przypadku takim jak opisałeś. Urażona duma boli ale lepiej się zamknąć i przeboleć niżeli robić z siebie idiotkę. Po prostu nie popieram czegoś takiego.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2016 o 19:57
@Jednorozek: Nie napisałam, że to popieram, tylko zrozumiem takie zachowanie w niektórych kwestiach. Człowiek w silnych emocjach nie myśli o tym, czy robi z siebie durnia, czy nie. Jako kobieta zdaję sobie doskonale sprawę z tego, jakie jesteśmy. Nieraz okrutniejsze od mężczyzn. Faceci dadzą sobie po mordzie i sprawa rozwiązana. Laski (nie wszystkie, ale jest takich wiele) będą się prały, obgadywały i nie wiadomo, co jeszcze. Dlatego zdecydowanie wolę podpaść facetowi.
OdpowiedzAle w sensie, że najpierw z nią zerwał, a dopiero potem znalazł sobie tą nową, czy tydzień po rocznicy, czy tydzień po Poznaniu nowej kolezanki do wyra? Jak to pierwsze, to pi...lnięta i to równo, na miejscu faceta poszłabym do sądu o odszkodowanie.
Odpowiedz@Bialababa: Tydzień po Warszawie.
OdpowiedzRozstał się to rozstał, mógł zabrać rzeczy zanim sobie znalazł nowa pannę. Liczył na "zostajemy przyjaciółmi?" czy jak?
OdpowiedzNo tak bo damulka go rzuciła to facet ma teraz rozpaczać w samotności. Nie ta to następna.
Odpowiedz